RIO 2016

Rio 2016: Daszek wbił rywalom nóż w plecy, Dania jednak przeżyła

Ostatnia aktualizacja: 20.08.2016 14:55
Duńskie media oceniły wygrany półfinał turnieju olimpijskiego w Rio de Janeiro swoich piłkarzy ręcznych z Polską jako "potworny horror" i "wielki epicki dramat", w którym główne role odegrali Michał Daszek i Piotr Wyszomirski.
Audio
  • Piotr Wyszomirski, który w meczu o finał doprowadzał rywali do rozpaczy podkreśla, że biało-czerwoni nie składają broni (PR3)
Rio 2016: Daszek wbił rywalom nóż w plecy, Dania jednak przeżyła

Czytaj dalej
Karol Bielecki 1200.jpg
Rio 2016: porażka z Danią to nie były jakieś "robótki ręcznych". Szczypiornistów stać na medal


"Nasi piłkarze byli kilka razy o krok od załamania się, lecz wytrzymali psychicznie ten dramatyczny mecz, a dla obu stron, i na boisku i przed telewizorami, to wyrównane spotkanie musiało być wielkim nerwowym seansem" - skomentował dziennik "Jyllands Posten".

"Ekstrabladet" ocenił, że mecz "pełen strachu, krzyków i obgryzania paznokci" mógł się skończyć różnie.

Gazeta stwierdziła, że Duńczycy byli na początku lepszym zespołem, lecz sami sobie utrudniali grę popełniając zbyt dużo błędów, "na szczęcie robili je też Polacy". "Mając solidne prowadzenie, mecz nagle zmienił się na naszą niekorzyść po wejściu do gry Piotra Wyszomirskiego, który w bramce pokazywał raz po raz coś nieprawdopodobnego i skutecznie zabijał wiarę w skuteczność strzałów".

Wszystkie media są zgodne co do ostatniej akcji w regulaminowym czasie. "Na trzy sekundy przed końcem, kiedy już podnosiliśmy ręce w geście zwycięstwa, kosmiczna i niemożliwa bramka Michała Daszka zabolała jak nóż wbity w plecy".

Dziennik "BT" ocenił że noc, podczas której Dania świętowała pierwszy historyczny awans do finału olimpijskiego i 14. medal tych igrzysk, mogła mieć zupełnie inne oblicze. "Nieprawdopodobny strzał Daszka był uderzeniem w psychiczny kręgosłup i mógł definitywnie załamać całą drużynę i przed dogrywką spuścić z niej powietrze” - napisano.

Zdaniem "Politiken", "mecz był bardzo wyrównany i wielokrotnie musiał doprowadzać kibiców obu drużyn do szybszego bicia serca. Do rozpaczy doprowadzał nas co chwilę Piotr Wyszomirski, który wręcz zamurował polską bramkę".

W półfinale Dania po dogrywce wygrała z Polską 29:28 i o złoty medal zagra z Francją. W meczu o trzecie miejsce Polska zmierzy się z Niemcami.

(ah)

Dziś w Rio