Bogdan Borusewicz: Przykładem dla nas byli Rosjanie, którzy w gorszej sytuacji powołali Komitet Obrony Praw Człowieka
Antoni Macierewicz: Marzyła się nam wolna Polska, ale różne środowiska miały inny pomysł na wywalczenie niepodległości
Piotr Naimski: Ujawniliśmy skład KOR, adresy, telefony. To zaskoczyło władzę, na początku nie wiedziała, co z nami zrobić
Bogdan Borusewicz: Przyjechałem do Radomia na proces jednego chłopaka, sądzonego po strajkach czerwcowych
Antoni Macierewicz: Jedyny dostęp do mediów zagranicznych mieli ludzie z lewicy laickiej, o zupełnie innych wartościach i celach
Zbigniew Romaszewski: Pierwsze sprawy Biura Interwencyjnego dotyczyły zabójstwa przypadkowych osób przez milicję
Zbigniew Romaszewski: Miałem najtrudniejszych klientów, czyli tych, którzy mieli procesy pokazowe w Ursusie i Radomiu
Henryk Wujec: To nasze dziewczyny tak naprawdę robiły "Robotnika". My byliśmy od tego, żeby siedzieć w więzieniach
Piotr Naimski: Kiedy zginął Staszek Pyjas, dotarło do nas, że zaczną nas zabijać, jeśli się z całą mocą im nie przeciwstawimy
Aleksander Smolar: Informacje z Polski z mieszkania Kuroniów trafiały do Wolnej Europy, BBC czy Głosu Ameryki
Aleksander Smolar: Jacek Kuroń dzwonił do Francji i ignorował podsłuchy, mówił, kogo aresztowano, pobito lub zwolniono z więzienia
Bogdan Borusewicz: Byliśmy my - młodzi i było stare pokolenie, które pamiętało carskie czasy, jak ks. Zieja. Każdy z nas robił swoje
Wojciech Onyszkiewicz: Nie daliśmy się komunistom zepchnąć z toru i ostatecznie wygraliśmy. Z KOR wyrosła Solidarność
Jan Lityński: Ludzie KOR wtopili się w Solidarność. Nie obyło się bez konfliktów, które często podsycała władza.