Powstanie Warszawskie (nowe)

16 września

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2017 16:40
Czterdziesty siódmy dzień powstania, sobota. Nad ranem 1. Armia Ludowego Wojska Polskiego rozpoczyna przeprawę przez Wisłę - na Solec przedostaje się 420 żołnierzy 9. pułku piechoty pod dowództwem porucznika Sergiusza Kononkowa.
Audio
  • "Kalendarium Powstania Warszawskiego" - walki o przyczółek czerniakowski wspomina ich uczestnik gen. Zbigniew Ścibor-Rylski. (PR, 16.09.2014)
  • Bolesław Górecki ps. Śnica opowiada o walkach na ulicy Wilanowskiej. (Archiwum PR)
  • Wspomnienia m.in. Juliusza Wiktora Gomulickiego (czyta lektor); relacja Katarzyny Kujawskiej, harcerki z patrolu sanitarnego w rejonie placu Trzech Krzyży (czyta lektor). Cykl "Dni Walczącej Stolicy" Władysława Bartoszewskiego. (RWE, 1984)
Żołnierze kompanii Anna batalionu Gustaw gotują na kuchni polowej w bramie Domu Hersego przy placu Dąbrowskiego. Od lewej: kpr. Kazimierz Dąb ps. Kazik, plut. pchor. Jerzy Sikorski ps. Sixton, strz. Zygmunt Stasik ps. Zygmunt. Wrzesień 1944
Żołnierze kompanii "Anna" batalionu "Gustaw" gotują na kuchni polowej w bramie Domu Hersego przy placu Dąbrowskiego. Od lewej: kpr. Kazimierz Dąb ps. Kazik, plut. pchor. Jerzy Sikorski ps. Sixton, strz. Zygmunt Stasik ps. Zygmunt. Wrzesień 1944Foto: Wiesław Chrzanowski/Wikipedia/domena publiczna

Powstańcy i żołnierze Berlinga odpierają od rana silne natarcie nieprzyjaciela. Ambitny plan poszerzenia przyczółka kończy się niepowodzeniem. Walczących wspiera artyleria z praskiej strony Wisły, kierowana przez obserwatora z radiostacją.

Przeprawa kolejnych oddziałów 1. Armii Ludowego Wojska Polskiego jest niemożliwe ze względu na silny ostrzał nieprzyjaciela nad Wisłą. Desant jest źle przygotowany, brakuje łodzi dla żołnierzy. Ci, którzy usiłują się przebić stanowią łatwy cel dla karabinów maszynowych wroga. Choć stan wody w rzece wynosi zaledwie 55 cm, to dla rannych i obleczonych ciężkim ekwipunkiem berlingowców jest on śmiertelną tonią. 

Bomby spadają również na Śródmieście. Katarzyna Kujawska ps. Kasia, harcerka i sanitariuszka wspominała apokaliptyczny widok jednego z trafionych najcięższym pociskiem domu: "Rozróżniam ludzi, widzę gruz, a z drugiej strony płomienie. Jakimś dwóm kobietom palą się włosy, mężczyzna w płonącej kurtce wynosi kogoś ze zwalonego domu".

Tego dnia w morzu ognia tonie Żoliborz, powstańcy są wypierani z kolejnych punktów oporu. Choć powstańcy cofają się na całej linii, odnoszą też duże sukcesy - zniszczyli 5 czołgów wroga, kolejne 7 poważnie uszkodzili. Nieliczne oddziały, którym udało się kontratakować odkrywają ciała pomordowanej ludności cywilnej.

Poprzedniej nocy udaje się ewakuować oddziały z Dolnego Mokotowa. Teraz oddziały te obsadzają rubieże zajętego przez powstańców terenu od ulicy Belgijskiej na północy po Królikarnię na południu.

< 15 września

17 września >


wspołpraca