Według oficjalnych szacunków, wzięło w nich udział 250 tys. wiernych.
Papież powierzył Najświętszej Maryi Pannie rozpoczynający się Wielki Tydzień i prosił ją o pomoc w niesieniu z pogodą ducha i miłością krzyża Jezusa, “aby osiągnąć radość Zmartwychwstania”. - Niech Matka Boża Bolesna wspiera zwłaszcza osoby przeżywające najtrudniejsze sytuacje - powiedział Franciszek, dodając, że szczególną myśl kieruje do osób dotkniętych gruźlicą, bo w niedzielę przypada też światowy dzień walki z tą chorobą.
Przypominając triumfalny wjazd Jezusa do Jerozolimy papież podkreślił, że rozbudził on wielkie nadzieje, zwłaszcza wśród ludzi pokornych, prostych, biednych, zapomnianych. Dlatego pierwszym słowem, jakie przychodzi na myśl jest radość. - Nigdy nie bądźcie ludźmi smutnymi: chrześcijanin nigdy nie może być smutny! Nie poddawajcie się zniechęceniu - mówił Franciszek.
Papież przypomniał też, że Jezus nie przybył do Jerozolimy, by " otrzymać honory przysługujące władcom", a po to, by "otrzymać koronę cierniową i razy(...), aby wyjść na Kalwarię, niosąc kawał drewna". - To, co się liczy, to nie potęga doczesna - dodał Franciszek i przypomniał, że Jezus wziął na siebie zło i grzechy, także nasze grzechy osobiste: brak miłości i szacunku wobec Boga, bliźniego i całego stworzenia. - Nigdy nie wolno się nam przyzwyczajać do zła. Z Chrystusem możemy przemienić samych siebie i świat - mówił papież.
Z kolei nawiązując na koniec do faktu, że od 28 lat Niedziela Palmowa jest Światowym Dniem Młodzieży, papież Franciszek powiedział, że z radością czeka na lipiec w Rio de Janeiro, gdzie spotka się z młodymi ludźmi. - Dobrze się przygotujcie, przede wszystkim duchowo w swych wspólnotach, aby spotkanie to było znakiem wiary dla całego świata- apelował do młodzieży papież.
Na zakończenie uroczystości papież objechał Plac św. Piotra odkrytym samochodem, który ku przerażeniu ochrony kazał w pewnym momencie zatrzymać, by podejść do poznanych w tłumie znajomych.
IAR, tj