Redakcja Programów Katolickich

Ameryka Południowa z nową wiarą w sercach

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2015 15:00
To już dziewiąta podróż zagraniczna papieża Franciszka. Po raz drugi wybrał on kontynent południowoamerykański, aby ewangelizować Kościół „na peryferiach”.
Audio
Papież Franciszek wyjeżdża z  Paragwaju, kończąc swoją wizytę w Ameryce Południowej
Papież Franciszek wyjeżdża z Paragwaju, kończąc swoją wizytę w Ameryce PołudniowejFoto: PAP/EPA/Andres C. Benitez

W 2013 r. był na Światowych Dniach Młodzieży w Rio de Janeiro. Ich miejsce wybrał jednak jeszcze Benedykt XVI. Tym razem trasę pielgrzymki wybrał sam papież Franciszek.

W ciągu minionego tygodnia odwiedził Ekwador i Boliwię, kończąc swoją pielgrzymkę w Paragwaju. W każdym z tych krajów papież zatrzymał się na około 48 godzin. Na trasie nie znalazła się zaś ojczyna papieża – Argentyna. Zdaniem o. Tomasza Szyszki, werbisty, misjonarza w Boliwii a obecnie wykładowcy UKSW, wybór tych trzech krajów wpisuje się w logikę pielgrzymowania papieża Franciszka. – Nakazał on w swojej encyklice: pójść Kościołowi na peryferia. Oznacza to, że mamy się zajmować nie światem wielkich, ale maluczkich - powiedział gość audycji „Familijna Jedynka w radiowej Jedynce.

Hasłem pielgrzymki było „Z radością ewangelizować”, czyli już sam - papież ma świadomość, że w Ekwadorze jest potrzeba ożywienia ducha nowej ewangelizacji i ducha radości wiary, spotkań z Chrystusem - twierdzi ks. Rafał Wujec, pracujący w Ekwadorze. - Ludzie są tutaj ochrzczeni, w ponad 90 % deklarują, że są katolikami, ale nie chodzą do kościoła, żyją po swojemu. To jest problem wiary obojętnej i niedocenianej – dodał ks. Wujec.

Zdaniem o. Eryka Kotulskiego pracującego w Boliwii, mieszkańcy wiążą duże nadzieje z rozmową papieża z prezydentem Evo Morales Ayma, w której Ojciec Święty uświadomiłby potrzebę tolerancji religii w tym kraju. - W Boliwii priorytetową sprawą jest uregulowanie spraw pomiędzy Kościołem a państwem. Prezydent Boliwii, manifestuje, że jest socjalistą i katolikiem, jeśli chodzi o chrzest, natomiast jeśli chodzi o poglądy, które reprezentuje - tam katolicyzmu nie widać, a raczej nurt teologii wyzwolenia – stwierdził misjonarz. Jak dodał o. Eryk Kotulski, ta wizyta przede wszystkim odnowi jednak wiarę w sercach ludzi.

- Ludzie potrzebują formacji, bo choć życie chrześcijańskie istnieje w Paragwaju, to jest ono jednak bardzo powierzchowne. Kościół jest respektowany, ale istnieje tu jeszcze problem z sektami, które robią dużo zamętu wśród wiernych - twierdzi ks. Tadeusz Brzuszek, polski misjonarz, michalita od ponad 20 lat pracujący w Paragwaju.

Jak podkreśla zaś bp. Stanisław Dowlaszewicz, franciszkanin, który od 1986r. pracuje w diecezji Santa Cruz w Boliwii, te chwile na długo pozostaną w pamięci uczestników spotkań. – Papież Franciszek mówił o tym, że wiara w życiu człowieka jest tym, co oświeca jego byt, życie, trudności i radości, natomiast różnego rodzaju ideologie doprowadzają do zaćmienia tej przyszłości. Zdaniem biskupa Stanisława, wizyta ta była momentem wielkiej radości i zachwytu. - Papież przyjechał wzmocnić nas w wierze i ukazać nam drogę, która już została wytyczona przez jego poprzedników. W Ameryce Południowej wciąż bowiem wspomina się wizytę papieża Jana Pawła II z 1987r – powiedział hierarcha.

o. Leon Juchniewicz z diecezji elbląskiej, pracujący w Ekwadorze od 1987r., który wraz ze swoimi wiernymi z Santo Domingo, uczestniczył w spotkaniu z papieżem Franciszkiem zauważył zaś, że to, co powiedział Ojciec Święty będzie materiałem duszpasterskim na długi czas. - Mówi się tu też o tzw. „zjawisku Franciszka”, w wielu miejscach gdzie papież przebywał, Kościół dostanie nowej energii do ewangelizacji.  – powiedział o. Leon Juchniewicz.

Ekwador, Boliwię i Paragwaj dzieli geografia i klimat, łączą natomiast podobne problemy społeczne, a przede wszystkim - bardzo szeroka sfera ubóstwa. Te andyjskie kraje zmagają się z wieloma problemami społecznymi. Boliwia jest krajem rolniczo-robotniczym, Ekwador i Paragwaj - głównie rolniczymi. Pod względem religijnym wszystkie trzy są w większości katolickie, jednak jest to katolicyzm przemieszany z synkretystyczną religijnością ludową, zawierającą w sobie elementy pogaństwa i magii.

Ma to swoje źródło jeszcze w XIX wieku, kiedy w Ameryce Południowej miały miejsce ruchy narodowo wyzwoleńcze, a ludność chciała wyzwolić się spod panowania Królestwa Hiszpanii. - Kościół był wówczas bardzo atakowany i chociaż przetrwał to, zupełnie stracił impet ewangelizacyjny. Widać to do tej pory – tłumaczy o. Tomasz Szyszka. - Z jednej strony mamy więc do czynienia z wielkim wyczuciem religijnym, chociażby Ekwadorczyków, a drugiej strony z elementami synkretycznymi. Brakuje więc tutaj nie wiary, ale jej czystości, albo też dobrej, solidnej katechezy – podkreślił misjonarz.

Na audycję „Familijna Jedynka" w Pierwszym Programie Polskiego Radia, zapraszają Małgorzata Bartas – Witan i Przemysław Goławski.

 

***

Tytuł audycji: „Familijna Jedynka"

Prowadzili: Małgorzata Bartas – Witan i Przemysław Goławski.

Data emisji: 12.07.2015

Godzina emisji: 06.00

 

kawa

Czytaj także

Franciszek w Ameryce Południowej

Ostatnia aktualizacja: 11.07.2015 10:38
Papież odbywa swoją drugą pielgrzymkę do Ameryki Południowej. Tym razem Franciszek odwiedza Ekwador, Boliwię i Paragwaj. O znaczeniu wizyty Ojca Świętego w tych krajach mówili w Polskim Radiu 24 Michał Bracikowski, redaktor „Christianitas” i ks. dr Tomasz Szyszka, misjonarz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Milion wiernych na papieskiej mszy w Ekwadorze

Ostatnia aktualizacja: 06.07.2015 21:18
Franciszek odprawił mszę w mieście Guayaquil, w drugim dniu jego pielgrzymki do Ameryki Południowej. W homilii papież mówił, że "rodzina jest wielkim bogactwem społecznym".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Papież Franciszek: obecny system globalny już się nie sprawdza

Ostatnia aktualizacja: 10.07.2015 09:39
- Potrzebujemy i chcemy zmian. Globalizacja nadziei musi zastąpić globalizację wykluczenia i obojętności - powiedział Ojciec Święty delegatom światowych ruchów ludowych w Boliwii.
rozwiń zwiń