W 1920r. uroczystość ku czci Matki Bożej zbiegła się z wydarzeniami Bitwy o Warszawę i zatrzymaniem rosyjskiej nawałnicy idącej za Zachód. Od tej pory Matka Boska otrzymała jeszcze jeden tytuł - Zwycięskiej. - Jednym z symbolicznych i duchowych miejsc tamtych czasów była Ostra Brama w Wilnie, do której do dziś z północnych i wschodnich terenów Polski podążają pielgrzymki. – przypomniała Mariola Orłowska w audycji „Familijna Jedynka”, w radiowej Jedynce.
- To jeden z najbardziej kochanych i czczonych symboli kresowej Polski – dodał Maciej Orłowski. Ten dzień przyjęło się świętować jako dzień Wojska Polskiego. Jednym z największych bohaterów ówczesnej historii jest zaś do dziś marszałek Józef Piłsudski, którego osoba łączy w sobie pamięć tamtych czasów o Warszawie i Wilnie.
Kiedy Polska walczyła jeszcze z najeźdźcą, Wilno jako pierwsze przyjęło na siebie agresję wroga.
15 sierpnia, polskim żołnierzom udało się zatrzymać tę pożogę z 1920 r. W tym samym czasie od miesiąca w Wilnie trwała już okupacja bolszewicka. Rządy bolszewików w Wilnie charakteryzowały się nieprawdopodobnym spustoszeniem i głodem. Wszystko zostało wymiecione. - Cała ludność polska, zamieszkująca tamte tereny oraz większość społeczności litewskiej, żydowskiej i białoruskiej, witała z ulgą wkroczenie wojsk polskich na te tereny. Co nie znaczy oczywiście, że nie chciała mieć własnego państwa Białorusi czy Litwy. W tym momencie polskie wojska witano jednak chlebem i solą, o ile jeszcze takie produkty się zachowały - powiedział prof. Janusz Odziemkowski - historyk, wykładowca akademicki.
Był to jednak ostatni czas, kiedy Polacy i Litwinie myśleli jeszcze o Polsce jako Rzeczpospolitej Obojga Narodów. - Od tamtej pory rozpoczynają się dramatyczne wybory, kiedy to nawet część rodzin musi się podzielić. Cześć wybiera opcje polską, a część litewską czy białoruską. Tego nie dało się zadekretować, to każdy musiał przeżyć sam i sam zdecydować – dodał prof. Odziemkowski
Wilno to do dziś wielki kompleks zabytków. Przede wszystkim imponująca liczba barokowych kościołów, ruiny zamku książęcego i wiele osobliwych miejsc. Wilno każdemu kojarzy się z Ostrą Bramą, ale zanim się tam dojdzie, trzeba minąć kościół św. Teresy, a jeszcze wcześniej tajemnicze bramy, następnie zakątek gdzie stoją opuszczone mury kościoła ojców bazylianów.
Ostra Brama czyli kaplica ostrobramska z cudownym obrazem Matki Boskiej, znajduje się na tzw. Bramie Miednickiej. Na początku XV wieku Wilno zostało otoczone murem i jedna z bram prowadząca do Miednik, stała się miejscem przyszłego umieszczenia obrazu Matki Boskiej Miłosierdzia, namalowanej na prostej, dębowej desce. Obraz Królowej Korony Polskiej w kaplicy ostrobramskiej w Wilnie przez wiernych uważany za cudowny, jest jednym z symbolów chrześcijaństwa w Polsce i na Litwie.
Matka Boża codziennie wita mieszkańców Wilna i codziennie ich żegna. Znalazła tam swoje stałe miejsce. - Dzięki temu jesteśmy świadkami tradycji starożytnej. Właśnie wtedy to traktowano święte obrazy jako nośniki ogromnej mocy i umieszczano je na bramach miejskich. Źródłem tego zwyczaju był Konstantynopol, kiedy to obrazy miały zastosowanie militarne. Podczas różnych napaści ikony obnoszono procesyjnie wzdłuż murów miasta, które miały przerazić przeciwnika i obronić jego mieszkańców. Literatura antyczna pełna jest przykładów tej nadzwyczajnej, Boskiej interwencji. Wówczas, dla wielu było to oczywiste, że niebo interweniuje i wspomaga, pomimo naporu wielkiej siły nieprzyjaciela – tłumaczył ojciec Cyprian Moric- bernardyn, dr historii sztuki. Na wzór Konstantynopola, Rzymu, Wenecji i każdego miasta europejskiego również Wilno posiadało obrazy, które umieszczane były nie w jednym miejscu. - To był szereg obrazów w różnych bramach. Jako jeden z nielicznych już przetrwał właśnie ten ostrobramski wizerunek Maryi – dodał bernardyn.
Militarna tradycja związana z wizerunkiem Maryi była czymś oczywistym. Pobożność maryjna była pobożnością żołnierską, rycerską a postać Maryi zyskała drugą, symboliczna wartość: Maryja jako Hetmanka, Dawczyni Zwycięstw. To właśnie z hymnem Bogurodzica stawali pod Grunwaldem żołnierze, szukający wsparcia w osobie Maryi i pod jej opiekę uciekali się przez wiele kolejnych wieków.
Na audycję „Familijna Jedynka" w Pierwszym Programie Polskiego Radia, zapraszają autorka audycji: Agnieszka Trzeciakiewicz oraz prowadzący: Mariola Orłowska i Maciej Orłowski.
***
Tytuł audycji: „Familijna Jedynka"
Prowadzili: Mariola Orłowska i Maciej Orłowski
Data emisji: 15.08.2015 r.
Godzina emisji: 06.00
kawa