Wyruszyli 1 września o godzinie 9.00. W XII Międzynarodowym Motocyklowym Rajdzie Katyńskim bierze udział blisko 70 motocyklistów z Polski i zagranicy. W 3 tygodnie pokonają oni trasę ponad 6 tysięcy km. A wszystko po to, by uczcić pamięć pomordowanych na Wschodzie, spotkać się z żyjącymi tam Polakami oraz zawieźć im dary.
Historyk Leszek Rysak jedzie już po raz czwarty. - W miejscach, do których docieramy, opowiadam, co tam się wydarzyło. I co roku jest inaczej, bo to są już powroty. Zawsze bardzo wzruszające... - opowiadał.
Zobacz serwis specjalny Polskiego Radia - KATYŃ
Michał Kubacki z Warszawy przyznaje, że szczególnie poruszyła go wizyty w Ponarach i Kuroptach. - Nie zdawałem sobie sprawy z tego, ile osób zostało tam pomordowanych. A to dziś takie miejsca powszechne, wielu ludzi je mija, nikt nie zwraca na nie uwagi. Można powiedzieć, że przechodnie chodzą po szczątkach ludzi... - mówił uczestnik rajdu.
W latach 1941-1944 las w Ponarach był miejscem masowych mordów dokonywanych przez oddziały SS, policji niemieckiej i kolaboracyjnej policji litewskiej pod Wilnem. Kuropaty to uroczysko na skraju Mińska na Białorusi, w którym odkryte zostały masowe groby ludzi rozstrzelanych przez NKWD w latach 1937–1941.
Więcej o wydarzeniach w serwisie HISTORIA
Patronat nad XII Międzynarodowym Motocyklowym Rajdem Katyńskim objęła radiowa Jedynka.
Materiał przygotował ks. Wojciech Mikulski.
ei