Radiowe Centrum Kultury Ludowej

Ostatni Mohikanie z Opoczyńskiego

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2020 06:00
Płyta, o której piszę, została wydana w roku ubiegłym, a jest przedmiotem dzisiejszej recenzji, bo jest symbolem przemijania, bo muzyka tradycyjna towarzysząca jeszcze kilkadziesiąt lat codziennemu i odświętnemu życiu ludzi wsi odchodzi bezpowrotnie w przeszłość.
Okładka płyty Najstarsi skrzypkowie regionu opoczyńskiego.
Okładka płyty "Najstarsi skrzypkowie regionu opoczyńskiego".Foto: mat. promocyjne

Proces odchodzenia trwał nieco dłużej niż wtedy mało optymistycznie sądziłam, ale dziś jest już właściwie dokonany. Choć kultura ludowa, muzyka tradycyjna istnieje, to kontekst jest zupełnie inny. Nie jest już częścią wiejskiego życia, a częścią historii kultury i muzyki. Maria Baliszewska

Już kiedy zaczynałam "jeździć w teren" tropiąc trochę jak gończy pies muzykantów, śpiewaków, ciekawe pieśni, opowieści o obrzędach, zwyczajach, miałam poczucie, że są to historie i pieśni pamiętane, ale śpiewane nieczęsto dla własnej potrzeby. Już wtedy w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych przetrwać muzyce i tradycyjnej obrzędowości pomagały liczne festiwale lokalne, regionalne i ogólnopolskie, dodawały jej splendoru, choć czasem były podszyte niecną propagandą. My radiowcy musieliśmy dobrze szperać w pamięci wykonawców, żeby utrwalić - dla potomności oczywiście - te skarby kultury przekazywanej drogą ustną od wieków z pokolenia na pokolenie. Proces odchodzenia trwał nieco dłużej niż wtedy mało optymistycznie sądziłam, ale dziś jest już właściwie dokonany. Choć kultura ludowa, muzyka tradycyjna istnieje, to kontekst jest zupełnie inny. Nie jest już częścią wiejskiego życia, a częścią historii kultury i muzyki. Przywoływana jest świadomie na koncerty czy festiwale. Jej obecność dla nas, odbiorców jest zależna od wielu instytucji, od licznego grona zapalonych miłośników, od ministerialnych grantów i od pozytywistów, których wcale nie jest mało, choć jak na 38 milionowy kraj, to za mało. Pozytywistów czyli ludzi, zwykle młodych, którzy odkryli w niej wartość i starają się ją zachować, zatrzymać  jeszcze na chwilę. I dokumentować to, co przetrwało, a raczej tych, którzy z nią przetrwali. Płyta "Najstarsi skrzypkowie  regionu opoczyńskiego 2019" jest przykładem takiej pracy od podstaw  małżeństwa Joanny i Stanisława Strelników. I gminy Opoczno. Płyta dopracowana dźwiękowo i graficznie, a na niej zarejestrowana muzyka czterech, ostatnich być może, skrzypków tradycyjnych Ziemi Opoczyńskiej, należących do najstarszej generacji, tej która już właściwie nie ma następców. Oto oni: Tadeusz Moczarski lat 87, Władysław Kosylak lat 88, Piotr Rudzki 88 lat i najstarszy Stanisław Wolski - 92 lata. Wszyscy oni byli muzykantami już we wczesnej młodości i choć potem życie tę muzykę odsunęło, to imponująca jest ich pamięć dawnych oberków opoczyńskich, bo to one w tym regionie były zawsze najważniejsze podczas wesel i zabaw. Może już trochę brakuje muzyce zadzierzystości, tempa rubato, ale to znakomity dokument żyjących ludowych artystów. Znakiem czasów jest to, że w większości utworów skrzypkom towarzyszą organizatorzy nagrania: na basach Joanna Strelnik, i na bębenku Stanisław Strelnik, młodsi o dwa pokolenia,. Strelnikowie poświęcili dużo czasu na naukę tej muzyki przede wszystkim z nagrań już istniejących, także w Polskim Radiu, i jeżdżąc w teren po wsiach nie tylko opoczyńskich. Dzięki nim skrzypkowie dostali niezwykłą szansę uczestnictwa w kapeli, takiej jaka przed laty była popularna w tym regionie. Dzięki nim ta muzyka żyje, cieszy ucho i przenosi nas w świat minionych wesel. Została zaopatrzona w niezbędne informacje, w książeczce towarzyszącej albumowi są biogramy skrzypków i ich zdjęcia.  Może trochę brakuje szerszego tekstu o samym regionie opoczyńskim i tradycji muzykowania, ale fakt podjęcia takiej dokumentacji, realizacji tego projektu jest najważniejszy. Takich utrwalonych śladów przeszłości nigdy za wiele, więc chwała niech będzie gminie Opoczno, która sfinansowała projekt, jego autorom i przede wszystkim wykonawcom, że nie zawiodła ich pamięć i palce!

Płyta została nagrodzona III nagrodą w konkursie "Fonogram Źródeł" w tym roku. W ostatnich latach pojawiały się takie albumy płytowe, na których można było znaleźć grę muzykantów urodzonych blisko sto lat temu, wydawane lokalnie, ze środków gminnych a nawet prywatnych.  To ważne wydarzenia, kroki milowe dla zabezpieczenia pamięci o muzykantach  i ich muzyce. Oby takich płyt było jak najwięcej.


Maria Baliszewska

"Najstarsi skrzypkowie  regionu opoczyńskiego 2019"

Gmina Opoczno oraz Joanna i Stanisław Strelnikowie

Ocena: 4/5 

***

Więcej recenzji i felietonów - w naszych działach Słuchamy i Piszemy.


Czytaj także

Człowiek z lasu

Ostatnia aktualizacja: 25.09.2019 17:33
Joszkę poznałam dawno temu. Był kilkuletnim dzieckiem, które przyjechało na festiwal Folkloru i Sztuki Ludowej w Płocku, i próbowało współprowadzić go razem z ojcem Józefem Brodą, dzisiaj legendą Beskidu Śląskiego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

A w Lublinie święto!

Ostatnia aktualizacja: 27.11.2019 15:00
Kto był tu kiedykolwiek, ten wie, że wydarzenie to szczególne. W ten weekend w Lublinie odbędzie się 29. odsłona festiwalu Mikołajki Folkowe.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Radykalnie, czyli z pomysłem

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2020 11:00
W tej opowieści splatają się dramatyczne zakręty dwudziestowiecznej historii i, zaskakujące czasami, spotkania odległych kultur. Najważniejsza jest jednak znakomita muzyka!
rozwiń zwiń