Historia

Bill Clinton. Prezydentura w cieniu skandali

Ostatnia aktualizacja: 07.01.2020 05:30
Romans prezydenta Billa Clintona z asystentką Monicą Lewinsky zwrócił oczy całego świata w stronę Białego Domu. Chociaż prezydent prawie stracił stanowisko, to paradoksalnie "afera rozporkowa" tylko zwiększyła jego popularność.
Bill Clinton i Monica Lewinsky w 1998 roku
Bill Clinton i Monica Lewinsky w 1998 rokuFoto: East News

7 stycznia 1999 roku Senat Stanów Zjednoczonych rozpoczął pierwszy od 130 lat proces impeachmentu wobec prezydenta Billa Clintona. Sprawującemu wówczas drugą kadencję na tym stanowisku Clintonowi groziło odwołanie z urzędu.

Młody prezydent w Białym Domu

Kiedy w 1963 roku młody Bill Clinton, członek młodzieżowej organizacji, poznał Johna Kennedy’ego postanowił, że pójdzie jego śladem i kiedyś również zostanie prezydentem. Niespełna 30 lat później został najważniejszym człowiekiem w Stanach Zjednoczonych. Dwie kadencje urzędowania Billa Clintona na stanowisku prezydenta obfitowały nie tylko w ważne reformy, ale i w afery z jego udziałem.

Wobec Billa Clintona, jeszcze kiedy był gubernatorem stanu Arkansas, Paula Jones wytoczyła proces o molestowanie seksualne. Współpracownica gubernatora ostatecznie wycofała oskarżenie, jednak głównie na podstawie złożonych wówczas przez Clintona zeznaniach oparto kilka lat później wszczęcie procedury impeachmentu.

W 1995 roku w Białym Domu jako stażystka została zatrudniona Monica Lewinsky. Wkrótce między nią a prezydentem Clintonem nawiązał się romans. Skandal, nazywany w prasie "Monicagate" (od afery Watergate), wybuchł w 1998 roku, kiedy Lewinsky romansem z 42. Prezydentem USA pochwaliła się koleżance.

Dużo hałasu o nic?

– Cała sprawa przerosła jej faktyczne znaczenie – twierdził prof. Krzysztof Michałek, gość audycji Sławomira Szofa. – To, co się wydarzyło w 1998 roku i na początku roku 1999 to jest wykreowanie przez jedną osobę, prokuratora Kennetha Starra i popierających go konserwatywnych Republikanach, kryzysu państwowego.

Rzeczywiście można sądzić, że prokurator Starr nie był fanem Clintona. Raport, który przygotował na podstawie przesłuchań świadków bardzo szybko trafił do Internetu. Co ciekawe, został wrzucony do sieci zanim Kongres rozpoczął debatę, czy dokument w ogóle może być podstawą do wszczęcia procedury impeachmentu.

– Chcę powiedzieć jedną rzecz narodowi amerykańskiemu, chcę żebyście mnie wysłuchali: nie miałem żadnych kontaktów seksualnych z tą kobietą, panną Lewinsky – mówił Bill Clinton 26 stycznia 1999 roku podczas słynnej konferencji prasowej w Białym Domu. – Nigdy też nikogo nie namawiałem do kłamstwa. Nigdy! Te oskarżenia są fałszywe.

Oczyszczenie z zarzutów

Kiedy dowody potwierdziły kontakty seksualne Billa Clintona z Monicą Lewinsky, prezydent próbował bronić swojego już nadszarpniętego dobrego imienia.

– W tym samym czasie (na przełomie 1998/1999 roku) Stany Zjednoczone prowadziły mediację, która miała na celu wygaszenie konfliktu etnicznego w Kosowie – podkreślał prof. Michałek. – Patrząc cynicznie na tę sprawę można wyciągnąć wniosek, iż wojna w Kosowie została zainicjowana przez administrację Clintona, aby nieco zmniejszyć presję wewnętrzną w związku z aferą Lewinsky.

Impeachment oznacza procedurę postawienia osoby chronionej immunitetem w stan oskarżenia. Wszczęcie procedury nie jest jednak jednoznaczne z usunięciem z urzędu. Wyniki dochodzenia ogłaszane są na forum parlamentu i dopiero wtedy ten podejmuje decyzję, czy oskarżony zostanie odsunięty od władzy i pozbawiony immunitetu, czy nie. W tym przypadku ostateczne głosowanie w Kongresie odbyło się w lutym 1999 roku, a Bill Clinton nie został złożony z urzędu.

W czasie "afery rozporkowej" Bill Clinton cieszył się dużym poparciem społecznym. W ocenie politologów przyczyną tego publicznego oskarżenia prezydenta mógł był zamiar przeprowadzenia gruntownych reform zdrowotnych i społecznych przez administrację Clintona, co nie podobało się Republikanom.


Posłuchaj
29:05 Bill_Clinton.mp3 Czy Bill Clinton został zapamiętany tylko jako bohater skandali? – o 42. Prezydencie USA mówi prof. Krzysztof Michałek, aud. Sławomira Szofa z cyklu "Postacie XX wieku". (PR, 21.01.2001)

 

mb/im

Czytaj także

Zamach na Reagana był aktem szaleńca

Ostatnia aktualizacja: 30.03.2023 05:36
– 22-letni John Hinckley wyciągnął ręczny pistolet kaliber 22 i oddał strzały w kierunku prezydenta Stanów Zjednoczonych – relacjonował zamach na Ronalda Reagana Tadeusz Nowakowski z Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Thomas Woodrow Wilson – prezydent, demokrata, rasista

Ostatnia aktualizacja: 11.08.2020 22:00
W ostatnich miesiącach przez Stany Zjednoczone, ale i przez Europę, w tym nasz kraj, przetoczyła się dyskusja na temat Thomasa Woodrowa Wilsona, a to za sprawą n.in. otwartego poparcia, jakiego 28. prezydent Stanów Zjednoczonych udzielił Ku Klux Klanowi oraz twórczości D.W. Griffitha, reżysera rasistowskiego w swojej wymowie filmu "Narodziny narodu" z 1915 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zamach na Johna F. Kennedy'ego. "Ta scena utkwiła w pamięci Amerykanów na dziesiątki lat"

Ostatnia aktualizacja: 22.11.2023 05:55
Był 22 listopada 1963 roku. Wizytę Kennedy’ego w Dallas oglądało kilkadziesiąt milionów ludzi. Nagle padły strzały. - Ta scena utkwiła w pamięci Amerykanów na dziesiątki lat - komentował na antenie Polskiego Radia amerykanista, prof. Krzysztof Michałek.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Październikowa niespodzianka. Czy da się w ostatniej chwili zmienić wynik wyborów w USA?

Ostatnia aktualizacja: 26.10.2024 06:00
Zjawisko tzw. październikowej niespodzianki - sensacji w przededniu wyborów prezydenckich, która może wpłynąć na ich wynik - jest niemal tak stare, jak ustrój USA. Ale sam termin upowszechnił się dopiero w 1980 roku w dość kontrowersyjnych okolicznościach.
rozwiń zwiń