40 lat temu, 29 listopada 1974 skazana na 8 lat więzienia została skazana Ulrike Meinhof , przywódczyni niemieckiej organizacji terrorystycznej Frakcja Armii Czerwonej (RAF).
Frakcja Armii Czerwonej powstała jako pokłosie przemian roku 1968. - Tego roku przez uczelnie świata przetaczają się protesty bardzo wielorakiego charakteru - wyjaśniał prof. Rafał Habielski, gość w audycji Agnieszi Steckiej z cyklu "Przed sądem". - W Europie: Francji i Niemczech, występowano przeciwko wartościom mieszczańskiego stylu życia.
Początki działalności
RAF (Rote Armee Fraktion) miała charakter anarchistyczny i lewacki, stawiała sobie za cel destabilizację państwa zachodnioniemieckiego i działania antyamerykańskie. Oficjalnie grupa rozpoczęła działalność akcją odbicia Andreasa Baadera (skazanego za zamach na supermarket) z więzienia 14 maja 1970. Młodzi terroryści przeprowadzali nieudane zamachy na centrum handlowe i policjantów. Nieporadne działania nie przynosiły zadowalających skutków. Zmieniło się to w roku 1970.
Międzynarodówka terrorystyczna
- Nawiązali kontakt z terrorystami bliskowschodnimi. W obozach szkoleniowych w Jordanii, nabierali przygotowania czysto wojskowego – o terrorystach z RAF mówił historyk, prof. Rafał Habielski. Niemców szkolił Al-Fatah - palestyńska organizacja terrorystyczna, która za główny cel stawiała sobie walkę z państwem Izraelskim. Po dwóch miesiącach terroryści RAF wracają do zachodnich Niemiec.
Aresztowanie
Na zdjęciu: Siegfried Buback, prokurator generalny RFN, zginął w zamachu dokonanym przez RAF, autor: Lothar Schaack, źr. Wikimedia Commons/dp/Archiwum Federalne Niemiec
W 1972 roku trójka głównych założycieli grupy: Beeder, Meinhof i Gudrun Ensslin zostali aresztowani. To nie powstrzymało terrorystów pozostałych na wolności: najbardziej spektakularne akcje RAF przeprowadził w drugiej połowie lat siedemdziesiątych starając się wymusić na państwie uwolnienie przywódców. Z rąk terrorystów zginęli wówczas prokurator Siegfried Bubac, prezydent Niemieckiego Związku Pracodawców Hanns Martin Schleyer i prezes Dresdner Bank Jürgen Ponto. Ulrike powiesiła się w swojej celi 9 maja 1976. Do dziś nie milkną spekulacje na temat ewentualnego zamordowania Meinhof. Pozostali członkowie RAF popełnili samobójstwo w październiku 1977 roku.
Opancerzony sąd
Sprawa RAF jest nadal żywa w pamięci Niemców. - Środki, jakie zastosowano w procesie, były wykorzystane na taką skalę po raz pierwszy. Na terenie więzienia, w którym przebywali przywódcy wybudowano specjalny opancerzony sąd - dach był nadziany jak jeż stalowymi szpicami tak, aby nie mógł na nim wylądować helikopter - korespondował z Niemiec prof. Piotr Girdwoyń. -Te wszystkie czynniki sprawiają, że sprawa jest aktualna, nadal się o niej często przypomina.
RAF zakończyła oficjalnie działalność w 1998 roku.
O terrorystach, którzy wstrząsnęli RFN w audycji Agnieszki Steckiej.
bm