Historia

Bitwa pod Stoczkiem - walka o morale

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2024 05:55
Zwycięstwo sił polskich w pierwszej regularnej batalii powstania listopadowego nie miało kluczowego znaczenia strategicznego. Miało jednak duże znaczenie symboliczne. Polaków podnosiło na duchu, a Rosjanom, którzy nie doceniali przeciwnika, uświadomiło, że marsz na Warszawę nie będzie spacerem.
Bitwa pod Stoczkiem, obraz Jana Rosena z 1890 r.
"Bitwa pod Stoczkiem", obraz Jana Rosena z 1890 r.Foto: Wikipedia/domena publiczna

193 lata temu, 14 lutego 1831 roku, doszło do bitwy pod Stoczkiem, pierwszej bitwy powstania listopadowego. Korpus dowodzony przez gen. Józefa Dwernickiego zwyciężył wojska gen. Fiodora Geismara.

Posłuchaj felietonu Wacława Zbyszewskiego na temat polskiego zwycięstwa pod Stoczkiem.

Dziewięć dni wcześniej, w odpowiedzi na wydany przez polski sejm akt detronizacji cara Mikołaja I jako króla Polski do Królestwa Kongresowego wkroczyła licząca 115 tys. żołnierzy armia rosyjska pod dowództwem feldmarszałka Iwana Dybicza. Carski dowódca sądził, że bez problemu pomaszeruje wprost na Warszawę i szybko stłumi powstanie. Przeliczył się.

Dwernicki miał dopaść Geismara

Tymczasem polski Rząd Narodowy wysłał korpus gen. Józefa Dwernickiego na Wołyń. Weteran wojen napoleońskim miał sformować tam legię i wzniecić powstanie. Na wieść o wkroczeniu wojsk Dybicza, zmieniły się rozkazy Dwernickiego. Został skierowany przeciwko II dywizji konnej gen. Fiodora Geismara. 

Dwernicki planował atak z zaskoczenia, jednak jego zamiar zniweczyło pojmanie żołnierzy jego zwiadu przez rosyjski patrol. Geismar domyślił się zamiarów polskiego generała i zdołał skoncentrować swoje siły. Polski dowódca dysponował dwukrotną przewagą liczebną, ale jego oddziały były gorzej uzbrojone. Nierówna była przede wszystkim siła ognia artyleryjskiego. Sześć 3-funtowych dział Dwernickiego było niczym wobec dziesięciu armat rosyjskich większego kalibru.

Rychłowski śpiewa "Mazurka"

Hymn Polski - zobacz serwis historyczny

Obaj dowódcy postanowili jak najlepiej wykorzystać swoją siłę artyleryjską. Dwernicki uformował działa w baterię, osłonił ją oddziałami piechoty. Kawalerię rozstawił na flankach. Geismar nie docenił przeciwnika, zdecydował się na podzielenie swoich sił na dwie kolumny. Część wojska z 4 działami, pod dowództwem gen. Paszkowa, wysłał wprost na Polaków. Sam z pozostałymi siłami chciał okrążyć siły Dwernickiego od prawej flanki i zamknąć je w śmiertelnym uścisku.

Rosjanie zaniedbali rozpoznanie. Siły Paszkowa zmierzały w kierunku polskich wojsk wąskim, leśnym duktem i rozwijały szyk już pod ogniem nieprzyjaciela. Mimo to, silniejsze działa rosyjskie dały się we znaki batalionom piechoty osłaniającym polską baterię. Przed rozsypaniem szyku oddziałów miał powstrzymać pułkownik Rychłowski, który donośnym głosem zaśpiewał "Jeszcze Polska nie zginęła".

Fatalny błąd

Dwernicki wiedział, że mimo bohaterskiego poświecenia piechoty, jego oddziały nie wytrzymają długo pod ostrzałem rosyjskich dział. Zdecydował się na ryzykowny manewr. Rozkazał części kawalerii szarżę pod górę na pozycje Paszkowa. Gdy polscy jeźdźcy zbliżyli się do wojsk rosyjskich, Paszkow popełnił brzemienny w skutki błąd. Zamiast wysłać kontruderzenie jazdy, kazał oddać w kierunku Polaków salwę z karabinów. Generał wydał rozkaz za wcześnie i broń o niskiej celności i małym zasięgu nie zrobiła większych szkód w polskich szeregach.  

Geismar, oddzielony ze swoją kolumną pasem mokradeł, mógł się tylko przyglądać, jak wojska Paszkowa roznoszone są na szablach polskich ułanów. Rosyjski generał czym prędzej rozwinął swoje szyki i rozpoczął ostrzał. Polski dowódca rzucił przeciwko niemu ułanów, jednak atak załamał się pod ogniem artylerii. Rosjanie mogli jeszcze wygrać tę bitwę.

Decydująca szarża

To wtedy aktem osobistego heroizmu wykazał się Dwernicki. Napoleoński weteran poderwał wszystkie odwody i na ich czele sam poprowadził szarżę na pozycje nieprzyjaciela. Polska kawaleria uderzyła w Rosjan od czoła i flanki. Szyki Rosjan załamały się, sam Geismar musiał salwować się ucieczką.

Bitwa nie miała większego znaczenia strategicznego, jednak jako pierwsza bitwa regularnego wojska polskiego z rosyjskim najeźdźcą miała ważne znaczenie symboliczne i podnosiła morale mieszkańców Królestwa Polskiego. Smutny epilog starcia wyłania się z późniejszych losów głównych bohaterów boju pod Stoczkiem. Dwernicki po upadku powstania przez siedemnaście lat musiał przebywać na emigracji. Geismar brał udział w szturmie na Warszawę, który zakończył listopadowy zryw. Zdobywał redutę, która do historii przeszła jako reduta Ordona.


Posłuchaj
14:00 bitwa pod Stoczkiem.mp3 "Grzmią pod Stoczkiem armaty" - gawęda Zygmunta Nowakowskiego. (RWE, 19.02.1956)

 

bm

Zobacz więcej na temat: powstanie listopadowe
Czytaj także

Józef Bem. Całe swoje życie poświęcił walce o wolność

Ostatnia aktualizacja: 10.12.2023 05:35
Adiutant Józefa Bema, węgierski poeta Sándor Petőfi powiedział kiedyś: "Bemowi zawdzięczam więcej niż ojcu. Ojciec dał mi życie, a Bem honor".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Królestwo Kongresowe. Pół-Polska pod carskim berłem

Ostatnia aktualizacja: 27.11.2023 05:40
27 listopada 1815 roku car Aleksander I nadał konstytucję Królestwu Polskiemu, nazywanemu też Królestwem Kongresowym lub Kongresówką. Kilka miesięcy wcześniej, 20 czerwca 1815 roku w Warszawie ogłoszono powstanie Królestwa Polskiego. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Józef Chłopicki i kompleks klęski Napoleona

Ostatnia aktualizacja: 30.09.2024 05:40
Był jednym z najbardziej doświadczonych polskich dowódców epoki zrywu listopadowego. Z armią napoleońską zwojował całą Europę – od Półwyspu Iberyjskiego po Moskwę. Dlaczego zatem nie sprawdził się jako dyktator powstania? 30 września 1854 roku w Krakowie zmarł Józef Chłopicki. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Zygmunt Skrzynecki – chory na ambicję i brak umiejętności

Ostatnia aktualizacja: 12.01.2024 05:40
Jeśli powstanie listopadowe kiedykolwiek miało szansę powodzenia, to właśnie podczas sprawowania władzy naczelnej przez Skrzyneckiego. Brak wiary w zwycięstwo i bierność dowódcy zaprzepaściły szanse na odparcie rosyjskiej armii.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bitwa pod Olszynką Grochowską – odepchnąć Rosjan od stolicy

Ostatnia aktualizacja: 25.02.2024 05:55
Rosyjskie wojsko parło w kierunku Warszawy. Car chciał zgnieść powstanie listopadowe, wysyłając pod wodzą Iwana Dybicza sześćdziesiąt tysięcy żołnierzy. Czoła stawiła im mniej liczna armia polska. Niewielki podwarszawski lasek stał się świadkiem krwawego starcia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Gen. Jan Krukowiecki. Przegrał Warszawę w powstaniu listopadowym

Ostatnia aktualizacja: 17.04.2024 05:40
- Był człowiekiem, w którym w przedziwny sposób łączyło się ambicjonerstwo i zapał bojowy, warcholstwo, ale i chęć rozprawienia się z miernością - mówił o generale powstania listopadowego dr Jan Sałkowski na antenie Polskiego Radia.
rozwiń zwiń