Klub studencki w baraku
W pewnym sensie do powstania "Stodoły" przyczynił się sam Józef Stalin. To z jego inicjatywy narody radzieckie ofiarowały narodowi polskiemu Pałac Kultury i Nauki, a to właśnie w dawnej drewnianej stołówce, która służyła budowniczym PKiN za jadalnię, zaczęto organizować wieczorki taneczno-kabaretowe, które dały początek "Stodole" - Centralnemu Klubowi Studentów Politechniki Warszawskiej. Warszawski klub "Stodoła" otwarto oficjalnie 5 kwietnia 1956 roku.
10:44 w stodole___7961_tr_3-3.mp3 Wizyta w "Stodole", baraku w centrum Warszawy, który w dzień pełni rolę stołówki. (PR, 29.12.1958)
Atmosferę klubu wspominał pisarz i wielki propagator jazzu Leopold Tyrmand w powieści "Życie towarzyskie i uczuciowe":
"Uwagę Mikołaja przykuwały ostatnio przeróżne baraki, wypełnione jazzem i cichutkim szurgotem fanatycznego tańca. Baraki nosiły osobliwe nazwy, na przykład Stodoła, przesycał je kult intensywności (…). Jazzowa liturgia, znosząca podział między grającym a słuchającym, ofiarowała mu dreszcz, którego szukał niezmordowanie (…). W tej muzyce widział doskonałość, nic w sztuce nie przejmowało go taką pewnością, że znajduje się w obliczu perfekcji, jak przejrzyste, bezbłędne solo klarnetu".
- "Stodoła" stoi sobie w samym centrum miasta, tuż przy Pałacu Kultury i Nauki. "Stodoła", jak sama nazwa wskazuje, jest zwykłą drewnianą szopą o jednej ogromnej sali. Jest to przede wszystkim stołówka czynna do godziny 17, która wieczorami przekształca się trzy razy w tygodniu w salę balową, a trzy razy w kabaret - mówił na antenie w 1959 roku dziennikarz Polskiego Radia.
Z pierwszej siedziby, baraku przy Emilii Plater, klub przeprowadzał się kolejno: do baraku na ulicy Trębackiej, będącym zapleczem przy odbudowie Teatru Wielkiego; do byłej świetlicy Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych na ulicy Wspólnej oraz dawnego kina Oko przy ulicy Nowowiejskiej, aż wreszcie w 1972 roku na stałe przeniósł się do nowo wybudowanego lokalu przy ulicy Batorego 10.
Centrum życia kulturalnego
Klub Studentów Politechniki Warszawskiej prowadził od samego początku bardzo ożywioną działalność kulturalną, przede wszystkim kabaretowo-teatralną. Jednym z najgłośniejszych wydarzeń w życiu studenckiego teatru "Stodoły" była polska premiera dramatu Alfreda Jarry’ego "Króla Ubu, czyli Polacy", która odbyła się w 1959 roku.
Przy klubie działał też studencki kabaret "Stodoła". Kolejne jego programy zdobywały serca publiczności, która z wielkim entuzjazmem przyjmowała role: Krystyny Chimanienko, Andrzeja Krajewskiego, Kazimierza Pieńkowskiego, Sławy Przybylskiej oraz Jana Stanisławskiego.
Swoją karierę zawodową rozpoczynali tacy artyści jak Iga Cembrzyńska, Andrzej Rosiewicz, Magda Umer, Ewa Bem, Marek Gołębiowski, Elżbieta Jodłowska, Krzysztof Knittel, Wojciech Mann, Krzysztof Materna, Czesław Niemen, Andrzej Rosiewicz, Janusz Weiss, Marcin Wolski, Jan Wołek.
Mekka jazzu
Rok 1959 był jednym z najlepszych w historii jazzu. Ukazały się wtedy albumy "Kind of Blue" Milesa Davisa, "Time Out" Dave'a Brubecka, "Mingus Ah Um" Charlesa Mingusa i "The Shape of Jazz To Come" Ornette'a Colemana. Zmieniły one historię jazzu.
Setna rocznica urodzin Leopolda Tyrmanda - zobacz serwis specjalny
W "Stodole" odbyły się trzy pierwsze edycje Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Jazzowej "Jazz Jamboree" ('58, '59, '60). Imprezę "Jazz Jamboree '59" otwierał sam Leopold Tyrmand:
- Przypada mi przyjemność otworzenia dużej imprezy jazzowej - mówił artysta. - Proszę o gorące przyjęcie tej imprezy i zachowanie pełnej godności i honoru na ulicach miasta Warszawy. Honoru, który już przystoi nam, 25-latkom.
14:06 kronika studencka - jazz 59___12355.mp3 Relacja z otwarcia w klubie "Stodoła" festiwalu "Jazz Jamboree '59". Wypowiedź Leopolda Tyrmanada. (PR, 27.09.1959)
W programie festiwalu Leopold Tyrmand napisał: "Co będziemy robić w Stodole? Będziemy słuchać jazzu! Jazz stał się spoiwem i symbolem środowisk, które powstały samorzutnie, naturalnie, drogą naturalnego doboru i wyboru".
- Chętnych na festiwal jazzowy było tylu, że - wokół "Stodoły", przy wszystkich oknach, stali ci nieszczęśliwcy, którzy nie dostali biletów na koncert. Było ich sporo, choć sala została zapełniona do miejsc stojących włącznie - mówił dziennikarz Polskiego Radia.
W "Stodole" tego roku zagrał zespół Jana Ptaszyna Wróblewskiego, o którym zapowiadający utwór dziennikarz Polskiego Radia powiedział, że "reprezentuje ten trudniejszy styl w jazzie". Posłuchaj całej audycji "Kronika studencka - jazz '59".
Film w "Stodole”
W "Stodole" działał Dyskusyjny Klub Filmowy, który z braku odpowiedniego sprzętu funkcjonował poza klubem oraz od 1964 roku Realizatorski Klub Filmowy.
W 1973 roku, po połączeniu kilku filmowych organizacji studenckich, powstało Studenckie Centrum Filmowe, które rozpoczęło swoją działalność w klubie "Stodoła". Lokal wyposażono w profesjonalny sprzęt do produkcji filmów, przy pomocy którego w latach 1973-1977 zrealizowano kilkadziesiąt filmów krótkometrażowych.
Z okazji 20. rocznicy powstania "Stodoły" Jerzy Karpiński zrealizował pełnometrażowy film pt. "Korowód" opowiadający o historii klubu.
im