Historia

Proces toruński. Zabójcy ks. Jerzego Popiełuszki przed komunistyczną Temidą

Ostatnia aktualizacja: 07.02.2024 05:52
7 lutego 1985 roku zapadły wyroki w procesie morderców ks. Popiełuszki. Piotrowski (25 lat więzienia), Pękala (15 lat więzienia) i Chmielewski (14 lat więzienia) zostali oskarżeni i skazani za uprowadzenie, torturowanie i zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki, ich przełożony Adam Pietruszka (25 lat więzienia) – za sprawstwo kierownicze zbrodni.
Proces toruński. Ława oskarżonych.
Proces toruński. Ława oskarżonych. Foto: Wojtek Laski/East News

Proces morderców ks. Jerzego Popiełuszki rozpoczął się 27 grudnia 1984 roku przed Sądem Wojewódzkim w Toruniu. Przewodniczącym składu sędziowskiego był Artur Kujawa. Tego dnia prokurator Leszek Pietrasiński odczytał akt oskarżenia dotyczący czterech oficerów Departamentu IV Ministerstwa Spraw Wewnętrznych – kpt. Grzegorza Piotrowskiego, naczelnika wydziału Departamentu IV, por. Leszka Pękali, por. Waldemara Chmielewskiego oraz płk Adama Pietruszki, zastępcy dyrektora Departamentu IV MSW.

- Proces kazał sobie zadawać pytanie: jeżeli tak wstrętna jest ta część prawdy, to jaka jest cała prawda? – zastanawiał się w 1985 roku dziennikarz Sekcji Polskiej BBC Marek Cajzner. Dla wszystkich było jasne, że proces zabójców ks. Jerzego Popiełuszki był reżyserowanym przez władze spektaklem. 


Posłuchaj
10:10 jerzy popiełuszko proces toruński Marek Cajzner.mp3 – Z procesu toruńskiego starano się uczynić proces zamordowanego. Prokurator sugerował znak równości między motywami zabitego i zabójców, zaliczając tego pierwszego i tych drugich do ekstremy – mówił dziennikarz Sekcji Polskiej BBC Marek Cajzner (BBC, 10.28.1985)

 

Posłuchaj
34:29 1 dzień_prokurator czyta oskarżenie, urwane nagranie.mp3 Prokurator odczytuje akt oskarżenia – nagranie urwane po około 34 minutach materiału zachowanego w Archiwum Polskiego Radia.

 

7 lutego 1985 roku zapadły wyroki. Piotrowski (25 lat więzienia), Pękala (15 lat więzienia) i Chmielewski (14 lat więzienia) zostali oskarżeni i skazani za uprowadzenie, torturowanie i zabójstwo ks. Jerzego Popiełuszki, ich przełożony Adam Pietruszka (25 lat więzienia) – za sprawstwo kierownicze zbrodni.

Pełnomocnikami oskarżycieli posiłkowych, czyli rodziców i brata ks. Popiełuszki, byli znani opozycyjni adwokaci – Edward Wende, Jan Olszewski, Krzysztof Piesiewicz i Andrzej Grabiński.

O tym, jakim doświadczeniem było uczestniczenie w procesie zabójców ks. Jerzego Popiełuszki opowiedział portalowi PolskieRadio24.pl brat zamordowanego, Józef Popiełuszko. Zobacz nagranie: 

Amnestie po procesie

Wyroki sprawców zostały skrócone specjalnym rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych gen. Czesława Kiszczaka. Historycy uważają, że istnieje podejrzenie, że amnestie po 1984 roku, były ogłaszane z powodu tej jednej sprawy, a sprawcy morderstwa zawsze z nich korzystali. Żaden z nich nie odbył orzeczonej kary.

We wrześniu 1986 roku złagodzono kary Adamowi Pietruszce (z 25 do 15 lat), Leszkowi Pękali (z 15 do 10 lat) i Waldemarowi Chmielewskiemu (z 14 do 8 lat więzienia). W kolejny roku, w grudniu 1987 po raz kolejny sąd obniżył wyroki – Pietruszce do 10 lat, Pękali – do 6 lat, Chmielewskiemu – do 4 i pół roku), a Piotrowskiemu do 15 lat.

Za każdym razem stosowano ustawę z lipca 1986 roku. W dokumentach znajdujących się w zbiorach Instytutu Pamięci Narodowej znajduje się m.in. wniosek gen. Czesława Kiszczaka, szefa MSW do prokuratora generalnego o złagodzenie kary dla zabójców ks. Popiełuszki.

Kiszczak pisał m.in.: "Utrwalająca się stabilizacja sytuacji społeczno-politycznej oraz pozytywne wyniki dotychczasowego procesu resocjalizacji tych skazanych, czynią zasadną kolejną inicjatywę zastosowania dobrodziejstwa cytowanej ustawy z dnia 17 lipca 1986 roku wobec: Grzegorza Piotrowskiego, Adama Pietruszki, Leszka Pękali i Waldemara Chmielewskiego […]".

Proces wyreżyserowany przez władze PRL

Historycy są zgodni, że proces został starannie przygotowany przez komunistyczne władze, które postarały się, aby do opinii społecznej przedostało się jak najmniej informacji dotyczących m.in. inwigilacji księży. Nieprzypadkowy wydaje się także termin rozpoczęcia procesu - okres między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem sprzyjał oderwaniu opinii publicznej od spraw drażliwych społecznie.

Na salę rozpraw wpuszczano wybranych dziennikarzy, relacje telewizyjno-radiowe były starannie cenzurowane. Na szczęście niektórzy dziennikarze sympatyzowali z opozycją, a stenogramy z procesu były przekazywane przez mecenasów "Solidarności" i powielane. Jak odbywało się powielanie "Sprawozdań" z procesu toruńskiego? Mówi o tym Jacek Kiełpiński, toruński dziennikarz i drukarz podziemnej "Solidarności". Zobacz film: 


bm

Czytaj także

Skazanie morderców ks. Popiełuszki. Sprawiedliwość czy pokaz?

Ostatnia aktualizacja: 07.02.2021 06:00
Czterech oprawców księdza Jerzego Popiełuszki wyroki usłyszało 7 lutego 1985. Do dzisiaj nie ukarano nikogo z ich przełożonych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Czego nie wiemy o zabójstwie księdza Jerzego Popiełuszki

Ostatnia aktualizacja: 19.10.2016 08:58
Mijają 32 lata od zabójstwa kapelana warszawskiej „Solidarności”. Zleceniodawcy tej zbrodni nie zostali do dzisiaj wskazani.
rozwiń zwiń
Czytaj także

40 lat temu ujęto morderców ks. Jerzego Popiełuszki

Ostatnia aktualizacja: 23.10.2024 06:00
Kuriozalny charakter pierwszych dni śledztwa nad sprawą uprowadzenia ks. Popiełuszki unaocznia fakt, że członkiem specjalnej grupy operacyjnej, którą powołano w celu ujęcia sprawców, był płk Adam Pietruszka, który później zasiadł na ławie oskarżonych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Sprawa zabójstwa księdza Popiełuszki przed Sądem Najwyższym

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2024 05:45
22 kwietnia 1985 roku, po dwóch rozprawach, został wydany kolejny wyrok dla sprawców uprowadzenia i śmierci kapelana Solidarności. Jak doszło do tego, że niemal żaden z nich nie odsiedział całej kary?
rozwiń zwiń