Historia

"Jan Serce". Serial o wrażliwym idealiście

Ostatnia aktualizacja: 03.10.2020 05:40
38 lat temu miała miejsce premiera telewizyjnego serialu "Jan Serce", w reżyserii Radosława Piwowarskiego. Niedzielny wieczór - 3 października 1982 roku - miał odwrócić uwagę Polaków od problemów i politycznych faktów stany wojennego.
Warszawa 1981. Serial pt. Jan Serce, reżyserii Radosława Piwowarskiego. Na zdjęciu aktorzy: Kazimierz Kaczor, Marian Kociniak.
Warszawa 1981. Serial pt. "Jan Serce", reżyserii Radosława Piwowarskiego. Na zdjęciu aktorzy: Kazimierz Kaczor, Marian Kociniak. Foto: TVP/PAP/Henryk Włoch

Bardzo ciekawa obsada aktorska - wiele gwiazd kina, włącznie z postaciami bardzo charakterystycznymi, kapitalna muzyka i utwór przewodni do pięknych słów piosenki, pełna ciepła i melodramatycznych zdarzeń fabuła, a wszystko według wielu krytyków (i nie tylko) okazało się, nie tylko w przenośni, "kanałem".

Dobroduszny stary kawaler

Bohater tego serialu jest po prostu kanalarzem..., oczywiście to zacny i bardzo potrzebny zawód - jednak chyba nie na takie rewelacje czekali widzowie. Głównego bohatera gra Kazimierz Kaczor, widziany i podziwiany wcześniej w entuzjastycznie przyjętym serialu "Polskie drogi" jako Kuraś (1976-77). Tam był osobą przedsiębiorczą i silną, walczącą nie tylko z okupantem, lecz też z wszelkim przeciwnościami losu. Jednak jako Jan Serce był już kompletnie innym bohaterem - nieco safandułowaty wrażliwy idealista, u którego zachowania szlachetne mieszały się z dobrodusznością... no i co najważniejsze - mieszkający ciągle z matką, stary, bo już 40-letni, kawaler.

Miejscem akcji jest warszawska Wola - tam mieszka Janek, przy ulicy Okopowej. Miejscem akcji są też kanały warszawskie. W niektórych odcinkach pojawiają się mieszkania na osiedlach z wielkiej płyty, pokoje sanatorium czy sale szpitalne. Plenery kręcone były oczywiście w Warszawie, ale też w Łodzi Piotrkowie Trybunalskim, Otwocku i dworzec kolejowy w Warce.

Jan Serce prawie przez cały serial poszukuje swojej "drugiej połówki", kobiety, z którą mógłby spędzić resztę życia, a wszyscy jego bliscy, z Mamą na czele, pragną dla niego spełnienia w miłości. Pozytywnym elementem tych wszystkich zdarzeń jest bardzo dobra obsada aktorska - grają tam między innymi tak znani aktorzy jak: Jadwiga Kuryluk, Marian Kociniak, Anna Nehrebecka, Wiesław Michnikowski, Jadwiga Jankowska-Cieślak, Hanna Stankówna, Ewa Szykulska, Joanna Pacuła, Władysław Kowalski, Wiktor Zborowski, Jan Himilsbach czy Krystyna Feldman.

Muzyka Krajewski, słowa Osiecka

Serial zasłynął także piękną oprawą muzyczną, ze szczególnym uwzględnieniem piosenki będącej jego motywem przewodnim. Muzykę skomponował wybitny multiinstrumentalista i kompozytor Seweryn Krajewski (były lider zespołu Czerwone Gitary). Piosenka przewodni "Uciekaj moje serce" została skomponowana do słów autorstwa Agnieszki Osieckiej i jako utwór stała się bardzo lubianym i popularnym w Polsce przebojem.

Głównym twórcą serialu był reżyser Radosław Piwowarski, który także, wespół ze Zbigniewem Kamiński, napisał do niego scenariusz. Reżysera znać możemy z kilku innych udanych filmów - "Yesterday}, "Kochankowie mojej mamy", "Pociąg do Hollywood", "Marcowe migdały", "Kolejność uczuć" czy "Autoportret z kochanką" - dlatego negatywna krytyka, która spotkała ten jego wczesny serial, wydaje się być swoistym "kubłem zimnej wody" na głowę początkującego reżysera i scenarzysty. Jak się okazało - dość słusznym - bo wszystkie jego znane i uznane dzieła stworzył już po tym swoim pierwszym serialu.

Bohater na przekór wzorcom

Portal Filmpolski.pl tak charakteryzuje te wszystkie perypetie związane z ty serialem: "Bohaterowie - nieudacznicy nie pasują na protagonistów seriali - zauważa krytyk filmowy. Potwierdza to kilkudziesięcioletnia historia gatunku. Bohaterem bywa tu zwykle człowiek silny, zwycięski, obdarzony jeśli nie nadzwyczajną inteligencją, to przynajmniej intuicją i sprytem, a najczęściej jednym i drugim (...) "Jan Serce" ma całkowicie odmiennego bohatera. Safanduła, nieudacznik, naiwny idealista, ktoś, komu się nieustannie, wiedzie, ale jest tak szlachetny, tak prawy i czysty, że może aż nazbyt dosłownie autorzy scenariusza nadali mu tożsamość: Serce".

Serial Radosława Piwowarskiego wywołał burzę. Zebrał więcej opinii krytycznych, nawet złośliwych, niż pochlebnych. "Jest on "przeciwko" widzom. Ma antybohatera zamiast bohatera. Jest refleksyjny, a nie widowiskowy" - przyznał reżyser po obejrzeniu serialu z pozycji widza, po paru latach od ukończenia realizacji. Zastrzegł jednak, że nic - poza ewentualnym dopracowaniem poszczególnych scen - w swoim filmie by nie zmienił. "Bo serial w zamyśle Zbyszka Kamińskiego i moim taki właśnie miał być. My w roku 1978 wymyśliliśmy sobie bohatera "na przekór" ówczesnym wzorcom, Człowieka, który się nie przepycha łokciami do kariery. Nie ma sukcesów, a wprost przeciwnie: przegrywa i głęboko przeżywa swoje porażki. Mnie taki człowiek zawsze będzie interesował bardziej niż typ zwycięzcy".

Krytyka Piwowarskiego

Nieco ostrzej serial opisany jest w artykule Kornelii Sobczak w portalu Akademia Polskiego Filmu. Tekst rozpoczyna się słowami: "12 grudnia 1982 roku, w niedzielę, o godzinie 21.55 zakończyła się emisja ostatniego odcinka nowego wówczas serialu Jan Serce. Po emisji spikerka, według miejskich legend telewizyjnych sama Edyta Wojtczak, powiedziała: Z ulgą żegnamy ten nieudany serial wyprodukowany w Zespole X. A teraz zapraszamy na Telewizyjną Listę Przebojów".

Do słów tych z goryczą odniósł się Piwowarski: "Myślałem, że dostanę zawału serca. Przecież oglądały to miliony ludzi! Wtedy byłem jeszcze naiwnym młodym człowiekiem i czytałem wszystko, co o mnie piszą, że jestem najmniej zdolnym facetem w tym kraju, że to jest najgorszy serial. Wypowiadali się nawet fachowcy od kanałów, że wszystko nie tak. W jakiejś gazetce rzemieślniczej z Koszalina, "Głos Fryzjera" czy coś takiego, napisali, że to jest beznadziejne, a w dodatku bohaterowie są źle ostrzyżeni".

Osiecka zachwyciła się serialem

Piwowarski odnosi się także do pięknej oprawy muzycznej serialu: "Z Sewerynem Krajewskim już wcześniej zawarłem bliższą znajomość. Napisał muzykę do mojego filmu "Ciuciubabka". Przy pracy nad motywem do "Jana Serce" Seweryn potraktował mnie z ogromną szczodrością. Kompozytorzy są bardzo wyrachowani: piszą jeden temat, a potem robią z tego trzydzieści wersji. On mi przedstawił do wyboru trzy tematy. Były piękne, kapitalne. Wzięliśmy wszystkie. Najbardziej znany jest ten czołówkowy, ale pozostałe też są dobre, tylko że pojawiają się gdzieś w tłach. Seweryn od początku mówił, że musi być piosenka, że będzie piękna. Nie chciałem, nie potrzebowałem, uważałem, że to już nie są czasy na piosenkę w czołówce. Potem do mnie zadzwonił z informacją, że Agnieszka Osiecka zachwyciła się serialem i napisała piosenkę 'Uciekaj moje serce".

Ciekawostką jest fakt, że ukazane w filmie kanały tak naprawdę nie były kanałami warszawskimi... na zdjęcia w miejskich podziemiach wysłano ekipę do Łodzi: "Szczęście podwójne, bo okazało się, że Łódź dysponuje przestronnymi i wygodnymi kanałami: Kanały w Łodzi były bardzo solidnie wykonane przez tamtejszych fabrykantów: wysokie, przestronne, można było wejść z kamerą i kręcić. Wcześniej obawiałem się tych zdjęć w kanałach, podpytywałem, jak Wajda sobie radził przy filmie "Kanał". Okazało się, że kanały dla Wajdy wybudowano w hali nr 1 w Łodzi. W sumie warunki pracy w kanałach były zupełnie znośne i nawet nie śmierdziało. Czasem tylko płynęła niebieska, czerwona albo zielona woda z farbiarni".

PP


Czytaj także

"Czterdziestolatek". Opowieść o kryzysie wieku średniego

Ostatnia aktualizacja: 16.05.2024 05:38
Bolączki, z którymi usiłował uporać się kończący 40 lat tytułowy bohater serialu, przyciągnęły przed telewizory miliony widzów. Aktorzy - Anna Seniuk i Andrzej Kopiczyński - stworzyli niezapomniane kreacje, zaskarbiając sobie na długie lata sympatię widzów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Seweryn Krajewski. Niewielu jest tak wybitnych

Ostatnia aktualizacja: 03.01.2022 05:35
Urodził się 3 stycznia 1947 roku i dzisiaj obchodzi 76. urodziny. Traf chciał, że zespół, z którym święcił swoje wielkie tryumfy – Czerwone Gitary – został założony też 3 stycznia, ale w 1965 roku, kiedy Seweryn Krajewski miał 18 lat. On dołączył do zespołu dopiero w grudniu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Prawo i pięść". Film o polskim dzikim Zachodzie

Ostatnia aktualizacja: 14.09.2024 05:35
Do dziś jest to jedna z najbardziej udanych prób nawiązania do kina gatunkowego w polskim kinie. 14 września 1964 roku miała miejsce premiera filmu Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego pod tytułem "Prawo i pięść". 
rozwiń zwiń