Święty Mikołaj
Według zachowanych przekazów Mikołaj żył na przełomie III i IV wieku w mieście Patara na terenie obecnej Turcji. Urodził się jako jedyne dziecko w bogatej rodzinie. Od najmłodszych lat odznaczał się wrażliwością na los biednych ludzi. Jako dorosły, zdecydował się wstąpić do stanu kapłańskiego. Po śmierci rodziców, kiedy był już księdzem, cały odziedziczony majątek rozdał potrzebującym. Ubogim pomagał nawet wtedy, kiedy został już wybrany na biskupa Miry. Jako biskup był zaciekłym wrogiem pogaństwa i herezji szerzonej przez teologa Ariusza.
Do największych zasług Mikołaja zaliczane jest uratowanie przed egzekucją chrześcijańskich żołnierzy cesarza Dioklecjana. Biskup ocalił także córki swojego sąsiada, który z nędzy postanowił sprzedać je do domu publicznego. By do tego nie dopuścić, Mikołaj podrzucał w nocy do ich domu woreczki ze złotem, dzięki czemu panny zdobyły posag pozwalający im na dobre zamążpójście. Mikołaj miał umrzeć 6 grudnia na początku IV wieku, jednak dokładny rok śmierci nie jest znany. Z tego powodu ten dzień obchodzony jest jako wspomnienie świętego (w Cerkwi Prawosławnej 17 grudnia).
Spór o św. Mikołaja
Wiele informacji na temat świętego dostarcza "Żywot Mikołaja" spisany w IX wieku przez Michała, bizantyjskiego opiekuna klasztorów. Kult Mikołaja w Europie rozprzestrzenił się z terenów Bizancjum. Na przestrzeni wieków postać ta narosła tyloma legendami, że duchowni obradujący w latach 1962-1965 na II soborze watykańskim postanowili zrewidować kult świętego. Początkowo komisja, w której skład wchodzili historycy i teologowie, zakwestionowali historyczność tej postaci.
Członkowie komisji nie spodziewali się tego, że ich decyzja wywoła wzburzenie wewnątrz Kościoła Katolickiego. Znaczna część hierarchii i wiernych stanęła w obronie świętego Mikołaja. W obliczu sporu papież Paweł VI zdecydował się na kompromisowe rozwiązanie. W opublikowanym w 1969 roku Calendarium Romanum zniósł święto 6 grudnia i postanowił, że tego dnia będzie obchodzone tzw. wspomnienie dobrowolne.
Święty Mikołaj został patronem dzieci, panien na wydaniu, marynarzy oraz pasterzy. Potrafił także udzielić pomocy w pilnej potrzebie.
Zwyczaje w dniu świętego Mikołaja
Kult świętego Mikołaja był już bardzo popularny w średniowieczu. Już od X wieku 6 grudnia na rynkach różnych europejskich miast można było oglądać przedstawienia przybliżające żywot świętego. Prawdopodobnie wtedy zaczęto uznawać Mikołaja za patrona dzieci.
- Zwyczaj szczególnych obchodów tego dnia wywodzi się ze średniowiecznych szkół klasztornych. Tego dnia najmłodsze dzieci wybierały swojego biskupa. Później przebrane biegały po mieście i wyprawiały różne figle – wyjaśniał prof. Roman Rajfus w audycji "Zwyczaje dawne i nowe – Mikołajki".
Jak wyglądały średniowieczne obchody dnia św. Mikołaja? Dowiedz się tego z audycji "Zwyczaje dawne i nowe - Mikołajki".
10:18 O obchodach mikołajkowych opowiadał prof. Roman Rajfus w audycji Małgorzaty Kandefer pt. "Zwyczaje dawne i nowe - Mikołajki". (PR, 5.12.1984) O obchodach mikołajkowych opowiadał prof. Roman Rajfus w audycji Małgorzaty Kandefer pt. "Zwyczaje dawne i nowe - Mikołajki". (PR, 5.12.1984)
W XVI wieku na wyspach brytyjskich narodził się zwyczaj wynoszenia przez uczniów dyrektora szkoły. Na ten jeden dzień w roku włodarzami szkoły stawali się jej uczniowie.
Po Reformacji zwyczaj obchodzenia dnia świętego Mikołaja przetrwał nawet w krajach protestanckich. Burzył on jednak pastorów, gdyż był on niezgodny z protestancką teologią odrzucającą kult świętych. Jednak w obliczu popularności zwyczaju, 6 grudnia uznano za "Dzień Mikołaja", a prezenty dzieciom miało przynosić Dzieciątko Jezus.
Mikołajki w Polsce
Dzień świętego Mikołaja uroczyście obchodzono już w średniowiecznej Polsce. W kościołach tego dnia pojawiały się specjalne skrzynki, do których wierni wrzucali datki. Dzięki zebranym w ten sposób pieniądzom fundowano posagi dla najbiedniejszych dziewcząt z parafii.
Polska tradycja ludowa przez długie lata kojarzyła świętego Mikołaja przede wszystkim jako dobrotliwego świętego, który opiekował się pasterzami i chronił ich stada przed atakami wilków. Jednocześnie uważano, że dobroć świętego nie pozwala głodować nawet zwierzętom, w tym wilkom. 6 grudnia rolnicy i pasterze zachowywali post i modlili się do świętego z prośbami o przychylność. Wieczorami zapalano ogniska i składano ofiary zwane wilkami – były to wieńce z lnu i konopi, które zawieszano na ołtarzach i okładano jajkami.
Na ziemi chełmskiej gospodarze kultywowali zwyczaj zwany "zatykaniem wiech na łąkach". Obrzęd polegał na wbijaniu w łąkową ziemię suchych gałązek ozdobionych wstążkami. Następnie wspomagając się tymi gałązkami, gromadnie spędzali do zagród bydło, twierdząc, że krowy bije święty Mikołaj, by nie chorowały w przyszłym roku.
Chodzenie z Mikołajem
W drugiej połowie XIX wieku w Małopolsce przyjął się zwyczaj chodzenia z Mikołajem. 6 grudnia wybrany ze społeczności mężczyzna, najczęściej organista, ubierał się w jasną szatę, na którą wkładał jeszcze papierowy złoty i srebrny ornat. Na głowę wkładał biskupią infułę i przyczepiał sobie sztuczną brodę wykonaną z konopi. Wieś przemierzał w towarzystwie Aniołków – ubranych w białe stroje dzieci z przyczepionymi wieńcami na głowach, a niekiedy także z papierowymi skrzydłami na plecach. Aniołki w koszykach niosły jabłka, orzechy oraz pierniki w zwane Mikołajami dla grzecznych dzieci. Jeden z koszyków był wypełniony drewnianymi rózgami dla nieposłusznych dzieci. Za nimi szedł Dziad z długą brodą. Zakładał na siebie wywrócony na drugą stronę kożuch oraz ściskał w ręku wielką rózgę. W drugiej ręce na łańcuchu lub sznurze prowadził Diabła, czyli umalowanego sadzą chłopaka ubranego w ciemne ubrania, który straszył przechodniów.
Orszak po kolei odwiedzał wszystkie domy. Wkraczając do izby, święty Mikołaj pytał się, czy w domu są obecne dzieci i prosił je o podejście do siebie. Następnie przepytywał je ze znajomości modlitw. Jeśli dzieci potrafiły odmawiać pacierze - dostawały podarek. W przeciwnym razie Diabeł wręczał im rózgę.
- Pierwotnie obdarowywano tylko dzieci. Wraz z rozwojem zwyczaju prezenty zaczęto wręczać także dorosłym. Dziewiętnastowieczny etnograf Oskar Kolberg wskazywał, że ten zwyczaj trafił do Polski z Niemiec – mówił prof. Roman Rajfus.
Następnie do świętego Mikołaja na egzamin przychodziła młodzież. Święty sprawdzał, czy dorastające panny i kawalerowie znają katechizm. Jeśli młodzież wykazała się jego znajomością, mogła liczyć na prezent. Jeśli nie, to inaczej niż w przypadku dzieci, Diabeł wyciągał rózgę i zaczynał bić delikwenta. Po złożonej wizycie w dobrym guście było wręczenie wszystkim członkom orszaku drobnych monet.
W samym Krakowie 6 grudnia dzieci zaglądały do butów, by sprawdzić, czy święty Mikołaj przyniósł im słodycze lub rózgę.
Co jeszcze dzieci dostawały na Mikołajki? Posłuchaj audycji "Zwyczaje dawne i nowe - Mikołajki".
- Typowo polskim elementem tego święta było wypiekanie bułek w postaci diabła lub piernikowych Mikołajów. Zwyczaj ten zaczął zanikać wraz z zanikiem prywatnej przedsiębiorczości w PRL. Obecnie takie wypieki można spotkać jednie w małych miejscowościach - dodał prof. Roman Rajfus.
Mikołajki obecnie
Z czasem wesołe obchody Mikołajek rozprzestrzeniły się po całym kraju. Po II wojnie światowej popularne stały się organizowane specjalnie dla dzieci zabawy na salach, podczas których osoba przebrana za świętego Mikołaja wręcza prezenty. W wielu szkołach tego dnia podarkami nawzajem obdarowują się uczniowie.
seb/im
Źródła: Barbara Ogrodowska, Polskie obrzędy i zwyczaje doroczne, wyd. 2010, Zygmunt Gloger, Rok polski w życiu, tradycji i pieśni, wyd. 1900, Juliusz Iwanicki, Wielka Księga Świętych, wyd. 2016, Oskar Kolberg, Lud. Jego zwyczaje, sposób życia, mowa, podania, przysłowia, obrzędy, gusła, zabawy, pieśni, muzyka i tańce: Chełmskie, Krakowskie, wyd. 1900.