106 lat temu, w nocy z 16 na 17 lipca 1918 roku ostatni car Rosji – Mikołaj II – i jego rodzina zostali zamordowani w Jekaterynburgu przez bolszewicki oddział Wszechrosyjskiej Komisji Nadzwyczajnej do Walki z Kontrrewolucją, Spekulacją i Nadużyciami Władzy, czyli Czeki.
Jak doszło do tych dramatycznych zdarzeń, opowiadali goście Sławomira Szofa w audycji z cyklu "Postacie XX wieku", historycy: prof. Paweł Wieczorkiewicz i prof. Leszek Jaśkiewicz.
- Przez ładnych kilka dni po abdykacji ten człowiek, mając szansę wydostać się z Rosji do Anglii, i to w stosunkowo łatwy sposób, nie skorzystał z tej możliwości – komentował prof. Leszek Jaśkiewicz. - Nie podejmuje tej próby, którą mu podsuwano i na swoje nieszczęście zostaje w Rosji.
28:46 Mikołaj II - aud. Sławomira Szofa z cyklu Postacie XX wieku.mp3 Mikołaj II - losy ostatniego cara Rosji i jego rodziny, rządy, abdykacja i tragiczna śmierć z rąk bolszewickiej Czeki. Aud. Sławomira Szofa z cyklu "Postacie XX wieku". (PR, 7.01.1996)
Abdykacja
"Wokół kłamstwo, zdrada i tchórzostwo" - zanotował car Mikołaj II w swym dzienniku na krótko przed abdykacją w marcu 1917 roku.
Mikołaj II został zmuszony do ustąpienia z tronu przez Dumę Państwową i część rosyjskiej generalicji.
- Car był pod głębokim wrażeniem, że zdradzili go generałowie – mówił prof. Paweł Wieczorkiewicz - że nie chcą walczyć w jego imieniu, nie chcą tłumić zamieszek wewnętrznych w Piotrogrodzie, ale że będą najbardziej zadowoleni, jeśli on odejdzie.
Mikołaj II i wraz z członkami swej rodziny został internowany, najpierw w Carskim Siole, później w Tobolsku. Przed śmiercią Romanowowie trafili do Jekaterynburga.
Wywózka
Po przybyciu do Jekaterynburga przyzwyczajona do luksusów rodzina Romanowów znalazła się w otoczeniu, które trudno byłoby zaakceptować nawet zwykłym śmiertelnikom. Z krainy baśni car i jego najbliżsi trafili do świata, o którym nie mieli pojęcia.
Znaleźli się pod kuratelą Jankiela Jurowskiego, byłego zegarmistrza i fotografa, który w czasie wojny był felczerem. Urodzony w więzieniu i za to szczerze nienawidzący caratu uchodził za wrednego i podstępnego typa. Nie lepszy był jego współpracownik Szała Gołoszczekin.
Zakwaterowanie
Tuż po przybyciu Romanowów i ich świty na dworzec w Jekaterynburgu więźniów rozdzielono. Część służby została zwolniona. Przy carskiej rodzinie zostało zaledwie kilka osób.
W obawie przed ucieczką internowanych dom, w którym byli przetrzymywani, otoczono podwójnym parkanem i podwójnym pierścieniem wartowników. Mieszkali razem ze służbą w trzech pokojach. W pozbawionym mebli domu brakowało nawet zastawy stołowej. Podczas posiłków musiano dzielić się sztućcami, jedzono z jednej miski, a do stołu nieraz przysiadali się strażnicy.
Wyrok i egzekucja
W sztabie Lenina dyskutowano co zrobić z więźniami. Obawiano się reakcji świata na zamordowanie Mikołaja II. Decyzja o pozbawieniu życia wszystkich członków rodziny ostatniego cara Rosji zapadła 12 lipca 1918. Wyrok wykonano pięć dni później. Wszyscy zginęli od strzałów z rewolweru.
Kilka dni później na murach miasta pojawiły się obwieszczenia:
"Mając pewne dane, iż bandy czechosłowackie zagrażają czerwonej stolicy Uralu, Jekaterynburgowi i że ukoronowany kat mógłby uciec przed sądem ludowym (odkryto spisek białogwardzistów, mający na celu wywiezienie rodziny Romanowów), prezydium komitetu obwodowego, wykonując wolę ludu, zdecydowało, że były car Mikołaj Romanow zostanie za swe niezliczone krwawe zbrodnie rozstrzelany. Niniejsze postanowienie wykonano w nocy z dnia 16 na 17 lipca. Resztę rodziny Romanowów wywieziono z Jekaterynburga i przewieziono w bezpieczne miejsce".
Ikona Mikołaja II
- I Cromwell ściął swojego króla, i rewolucjoniści we Francji zgilotynowali Ludwika XVI – komentował prof. Paweł Wieczorkiewicz. - Ale tam były procesy, działo się to publicznie. Sposób, w jaki dokonano zabójstwa cara i jego rodziny, chyłkiem, ukradkiem, bestialsko i w gruncie rzeczy bez silnej potrzeby wykonania tego wyroku, sprawił, że Mikołaj II został uznany za męczennika cerkwi prawosławnej.
Uroczysty pogrzeb rodziny Romanowów odbył się w 80. rocznicę tragicznych wydarzeń, 17 lipca 1998 roku.
bs