Historia

Józef Garbień - piłkarz, żołnierz i lekarz

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2023 05:30
127 lat temu, 11 grudnia 1896 roku, urodził się w Łupkowie - osada w województwie podkarpackim, 30 kilometrów na południe od Sanoka - przyszły reprezentant Polski w piłce nożnej, ale też żołnierz i lekarz, który w 1925 roku wysunął pionierską wtedy ideę opieki medycznej nad sportowcami.
Pogoń Lwów, 1926 r.
Pogoń Lwów, 1926 r.Foto: NAC

Sport, wojsko, medycyna

Co ciekawe, to dzięki jego bramce w 74 minucie na 2:1, a grał jako napastnik, w jego debiutanckim meczu polska reprezentacja w piłce nożnej wygrała swój pierwszy mecz. Rzecz działa się 28 maja 1922 roku w Sztokholmie i był to mecz ze Szwecją. Garbień rozegrał tych meczy w barwach reprezentacji osiem, dodatkowo przez 15 lat był piłkarzem Pogoni Lwów. Oprócz tych piłkarskich wydarzeń w jego życiu bardzo ważne były wojsko i medycyna, co uczyniło z niego lekarza wojskowego i kapitana rezerwy służby zdrowia Wojska Polskiego.

Nasz bohater zmarł w maju 1954 roku w Cieszynie, ale wcześniej przeszedł ciężką drogę prawdziwego patrioty - był więziony i torturowany przez gestapo w czasie II wojny światowej, a po niej przez komunistyczne władze. Zanim jednak do tych tragicznych wydarzeń doszło, w młodości uczęszczał do szkół średnich w Stryju i Lwowie i już wtedy udzielał się w działalności Sokoła i Drużyn Strzeleckich. Studia odbył na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie na Wydziale Lekarskim. W okresie I wojny światowej wstąpił do I Brygady Legionów. Był chirurgiem i jako taki udzielał się w Radzie Naukowej Wychowania Fizycznego w Warszawie (już w okresie powojennym). Był też od 1933 roku ordynatorem chirurgii i dyrektorem szpitala im. Józefa Piłsudskiego w Chrzanowie.

Więzień Gestapo i stalinowskich władz

W 1939 roku był majorem Wojska Polskiego i podczas późniejszej okupacji niemieckiej był więźniem gestapo przy Montelupich w Krakowie, a po wojnie więziły go stalinowskie władze w ramach represji za niewygodne dla komunistów patriotyczne przekonania, które u Garbienia podyktowane były przedwojennym charakterem i wychowaniem w duchu polskości. Zmarł w maju 1954 roku w Cieszynie, gdzie pierwotnie był pochowany... to jednak w ramach tradycji upamiętniania osób wybitnych dla polskiej państwowości został w 2014 roku ekshumowany i pochowany w nowym kolumbarium cmentarza Powązkowskiego w Warszawie.

"Kurier Galicyjski", słowami Jana Jaremko, tak pisze o wybitnym sportowcu: "Napastnik Pogoni Lwów, mistrz Polski w piłce nożnej (1922, 1923, 1925, 1926), 8 meczy rozegranych w reprezentacji Polski (2 strzelone gole). Lekarz z wykształcenia – absolwent w 1924 r. Wydziału medycznego Uniwersytetu Lwowskiego im. Jana Kazimierza. Był potężnym zawodnikiem (180 cm wzrostu i 82 kg wagi), silny jak tur, a jednocześnie z dużą szybkością i celnym strzałem był centralnym napastnikiem w angielskim stylu. Nie obawiał się gry siłowej, ale czasami za długo przetrzymywał piłkę, chcąc osobiście, bez partnerów, obejść przeciwnika i strzelić gola. W rozgrywkach finałowych mistrzostw Polski w latach 20. był główną siłą ataku drużyny, mając do pomocy dwóch kolegów z reprezentacji olimpijskiej z 1924 roku – Wacława Kuchara i Mieczysława Batscha – w 39 rozegranych spotkaniach strzelił 32 gole. W Pogoni przezwano go Tank".

W końcu artykułu dodał jeszcze: "Był niezłomnym patriotą Polski, za co wrzucono go do więzienia też w czasach stalinowskich. Może dlatego przez długi czas jego nazwisko pozostawało zapomniane w komunistycznej Polsce. Dziś mamy możliwość dowiedzieć się więcej o tym pierwszym wybitnym bombardierze lwowskiej piłki nożnej". Wspomnijmy zatem tego wybitnego sportowca, lekarza i żołnierza, ale przede wszystkim patriotę, dla którego Polska była dobrem najwyższym.

PP