Historia

"Niezłomni-Niezapomniani". Obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w muzeum na Rakowieckiej

Ostatnia aktualizacja: 29.02.2024 05:33
"Niezłomni-Niezapomniani" to hasło towarzyszące tegorocznym obchodom Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w warszawskim Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Główne uroczystości odbędą się 1 marca. 
Ulica Rakowiecka  - Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniow Politycznych PRL
Ulica Rakowiecka - Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniow Politycznych PRL Foto: East News/Adam Burakowski/REPORTER

Rzecznik prasowy muzeum Hubert Bojarski powiedział, że dawny areszt śledczy na Rakowieckiej w Warszawie, miejsce więzienia i procesów sądowych żołnierzy niepodległościowego podziemia, jest sercem obchodów. 1 marca 1951 roku zamordowano tam najważniejszy, IV Zarząd Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość z pułkownikiem Łukaszem Cieplińskim na czele. Ten dzień był przełomowy dla polskiego podziemia niepodległościowego i prezydent Lech Kaczyński wyznaczył go na obchody narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Niezłomnych.

Artefakty z "Łączki"

Dziś w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL otwarto wystawy nawiązujące do dnia Żołnierzy Wyklętych. Jedna z nich - "Dowody zbrodni" - opowiada o żołnierzach niezłomnych, których szczątki po zamordowaniu komuniści ukryli na powązkowskiej "Łączce".

Kurator ekspozycji Aleksandra Kaiper-Miszułowicz podkreśla, że na wystawie zgromadzono przejmujące artefakty wydobyte z dołów śmierci. Choć są to tylko szczątki butów, guziki, strzępy ubrań - ich wartość jest symboliczna przez prawdę, którą niosą - pokazują czym był system totalitarny.

Kim był Józef Kozłowski? Litewski leśnik, żołnierz AK, ofiara komunistów

Druga z wystaw prezentuje postać żołnierza niezłomnego Józefa Kozłowskiego, litewskiego leśnika, który dołączył do AK. Jak mówi Hubert Bojarski, Kozłowski do 1949 roku walczył przeciwko komunistom, był znakomitym organizatorem partyzantki, szanowanym przez miejscową ludność, zginął w areszcie na Rakowieckiej.

Jego około 15-osobowy oddział został otoczony przez 48 jednostek milicji i wojska, walka trwała kilka godzin. Gdy Józef Kozłowski zdał sobie sprawę, że walka nie ma sensu, próbował popełnić samobójstwo. Po nieudanej próbie ostatecznie został aresztowany, poddany brutalnemu śledztwu, skazany na sześciokrotną karę śmierci. Z Ostrołęki przewieziony do aresztu na Rakowiecką, gdzie został zamordowany.

Oficjalne uroczystości

1 maca w Muzeum oficjalne uroczystości w Narodowym Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych rozpoczynają się o 9.00. Zaplanowano Apel Pamięci oraz składanie kwiatów pod Ścianą Śmierci, a także spektakl audiowizualny z elementami rekonstrukcji. Wieczorem - o 18.30 - Msza święta w świetlicy Muzeum. Po niej pod Ścianą Śmierci zostaną zaprezentowane fragmenty wspomnień ofiar więzienia mokotowskiego. W kolejnych dniach zaplanowano spotkania, rekonstrukcje historyczne i dyskusje.

IAR/bm

Zobacz więcej na temat: HISTORIA Żołnierze Wyklęci
Czytaj także

Żołnierze Wyklęci. Skazani na zapomnienie

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2024 05:58
Bestialsko torturowanych, skazanych na śmierć w pokazowych procesach, zamordowanych strzałem w tył głowy, oprawcy chowali pod osłoną nocy, w bezimiennych mogiłach. Pamięć o Żołnierzach Wyklętych okazała się silniejsza. Po upadku PRL do zbiorowej świadomości dostały się informacje o miejscach spoczynku ofiar zbrodniczego systemu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

71. rocznica śmierci dla gen. Emila Fieldorfa "Nila"

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2024 05:50
24 lutego 1953 roku w warszawskim więzieniu przy Rakowieckiej wykonany został wyrok śmierci na gen. Auguście Emilu Fieldorfie "Nilu" - organizatorze i szefie Kedywu Komendy Głównej Armii Krajowej, jednym z najbardziej zasłużonych żołnierzy AK i polskiego podziemia niepodległościowego.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Procesy pokazowe podziemia antykomunistycznego. Na czym polegały?

Ostatnia aktualizacja: 01.03.2024 05:48
- Procesy te mają podbudować koncepcję polityczną, jaką sobie partia ułoży w danej chwili, w zależności od potrzeb. Nie mają one nic wspólnego z wymiarem sprawiedliwości i prawdziwą procedurą sądową. Wyrok jest z góry wiadomy - mówił w 1955 roku w audycji Radia Wolna Europa Józef Światło, były wicedyrektor X Departamentu Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, który rok wcześniej uciekł na Zachód.
rozwiń zwiń