Historia

Rocznicę Powstania Warszawskiego wykorzystywano do antysemickiej nagonki [PODCAST]

Ostatnia aktualizacja: 21.08.2024 05:55
Powstanie Warszawskie często wykorzystywane było w PRL jako figura do mówienia o ówczesnej sytuacji w kraju. Czasami uroczystości związane z rocznicą wybuchu zrywu stawały się okazją do ataku na wrogów zewnętrznych i wewnętrznych reżimu. Jednym z najbardziej jaskrawych przykładów były oficjalne obchody w 1967 roku, podczas których padły słowa uderzające nie tylko w Stany Zjednoczone, Republikę Federalną Niemiec i Izrael, ale też w polskich obywateli pochodzenia żydowskiego. Kontekst tych wypowiedzi wyjaśnił prof. Andrzej Zawistowski w nowym odcinku podcastu "Powstanie Warszawskie. Pamięć w eterze".
Masówka w Hucie im. Lenina. Wiec poparcia dla antysyjonistycznej polityki partii po zamieszkach marcowych.
Masówka w Hucie im. Lenina. Wiec poparcia dla antysyjonistycznej polityki partii po zamieszkach marcowych. Foto: PAP/Andrzej Piotrowski

Wstęp do antysemickiej nagonki

- My, kombatanci wielkiej wojny z faszyzmem i mieszkańcy bohaterskiej stolicy polski Warszawy wyrażamy zdecydowany protest przeciwko imperialistycznej agresji Izraela na kraje arabskie. Jesteśmy zdumieni i zaskoczeni, że władcy Izraela, nie pomni dawnej martyrologii Żydów, kroczą po tej samej drodze co faszystowskie hordy spod znaku Wehrmachtu, Luftwaffe i SS - mówiła podczas akademii Maria Stypułkowska-Chojecka, weteranka Powstania Warszawskiego i uczestniczka zamachu na Kutscherę.

Kobieta odnosi się do kolejnej wojny izraelsko-arabskiej, tzw. wojny sześciodniowej, podczas której wojska izraelskie rozniosły w pył siły arabskie. Starcie to było tak naprawdę wojną zastępczą, w której po stronie Izraela opowiedziały się Stany Zjednoczone, zaś po stronie państw arabskich - Związek Sowiecki. Dlatego tak miażdżące zwycięstwo państwa izraelskiego wywołało daleko idące reperkusje w całym bloku wschodnim.  

- Państwa bloku wschodniego, z wyjątkiem Rumunii, zrywają stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Władysław Gomułka występuje z bardzo ostrym wystąpieniem w czerwcu 1967 roku, w którym oskarża tych wszystkich, którzy w Polsce cieszyli się ze zwycięstwa Izraela nad Arabami o to, że są "piątą kolumną": mówi tak o polskich Żydach. To jest bardzo poważne oskarżenie. Przypomnę, że "piąta kolumna" to określenie z czasów wojny domowej w Hiszpanii, to jest określenie sabotażystów,  którzy czekają od wewnątrz, by zadać cios w plecy - wskazywał prof. Andrzej Zawistowski w podcaście "Powstanie Warszawskie. Pamięć w eterze".

I właśnie do tych słów odwołała się w następnych słowach Maria Stypułkowska-Chojecka. 

Solidaryzujemy się z całkowicie z przemówieniem Władysława Gomułki na VI Kongresie Związków Zawodowych i w ślad za nim stwierdzamy, że obywatel polski może mieć tylko jedną ojczyznę - Polskę Ludową. 

Słowa te stały się zapowiedzią wydarzeń marca 1968 roku. Doszło wówczas do wystąpień antysemickich. Doprowadziły one do emigracji z kraju dużej części przedstawicieli nielicznej społeczności żydowskiej w Polsce. 

Uderzenie w pozostałych wrogów systemu

Izrael nie był jedynym celem wystąpień podczas akademii rocznicowej. 

- W tym rocznicowym dniu podnosimy ponownie żądania ukarania zbrodniarzy wojennych katów ludności Warszawy odpowiedzialnych za zburzenie naszej stolicy. W imię sprawiedliwości żądamy i żądać będziemy nadal ukarania Reinefartha i Dirlewangera oraz ich pomocników. Protestujemy i protestować nie przestaniemy, dopóki nie dosięgnie ich zasłużona kara - mówił członek ZBoWiD-u.

Zdaniem historyka, wbrew pozorom, ta wypowiedź związana jest nie tylko z faktycznym unikaniem odpowiedzialności za zbrodnie przez dowódców odpowiedzialnych za rzeź Woli. Prof. Andrzej Zawistowski odczytuje tę wypowiedź również w kontekście ówczesnej walki z Kościołem. 

- Ja tu widzę kontekst roku 1965, kiedy wystosowany zostaje list biskupów polskich do biskupów niemieckich, ze słynnymi słowami "przebaczamy i prosimy o przebaczenie", wykorzystany propagandowo przez ekipę Gomułki do ataku na prymasa Wyszyńskiego. Propaganda podkreślała wówczas wszelkie zbrodnie niemieckie, a zachodnie Niemcy przedstawiano jako siedlisko hitleryzmu - wyjaśniał prof. Andrzej Zawistowski. 

Innym naczelnym wrogiem w epoce gomułkowskiej były Stany Zjednoczone. 

Pomni własnej tragedii i nieszczęść mamy moralne prawo i obowiązek występować przeciwko zbrodniczej interwencji imperializmu amerykańskiego w Wietnamie, potępiamy bandyckie naloty piratów powietrznych Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej na Wietnam - mówił weteran powstania.

Cykl podcastowy "Pamięć w eterze"

W związku z 80. rocznicą wybuchu powstania warszawskiego Informacyjna Agencja Radiowa i portal polskieradio.pl przygotowały cykl podcastów "Pamięć w eterze. Powstanie Warszawskie na falach Polskiego Radia w PRL". W oparciu o bogactwo materiałów Archiwum Polskiego Radia i wiedzę historyków pokazujemy, w jaki sposób warszawski zryw przedstawiany był w czasach PRL oraz w jaki sposób to, jak informowano o powstaniu, korespondowało z bieżącymi wydarzeniami w Polsce. Cykl składać się będzie z 8 odcinków, emitowanych od 31 lipca do 2 października (63 dni, czyli osiem tygodni powstania).

bm




Zobacz więcej na temat: Powstanie Warszawskie marzec 1968