Mierząc się z nadmiarem. Freeshop - oddaj nadmiar, weź to, co ci potrzebne

Ostatnia aktualizacja: 19.01.2025 09:49
W naszych domach często mierzymy się z nadmiarem - w schowkach i szufladkach trzymamy rzeczy dobre, nowe, ale zupełnie nam niepotrzebne. Warto się ich pozbyć, ale nie wyrzucać. Jak to zrobić? - można zanieść do freeshopu - "sklepu" który takie rzeczy przyjmie i wystawi na swoich półkach - by ktoś komu się przydadzą, zabrał je za darmo.  
We freeshopach bierzesz i nie płacisz.
We freeshopach bierzesz i nie płacisz.Foto: shutterstock/seeshooteatrepeat

Moda na odgracanie swoich mieszkań rośnie w siłę. Zdajemy sobie sprawę, jak wiele mamy rzeczy: ubrań, bibelotów, przydasiów, które zupełnie nie są nam potrzebne, zagracają naszą domową przestrzeń. Jest wiele sposobów, by się tego pozbyć, zanim zdecydujemy się to wyrzucić. Można:

  • wystawić na sprzedaż
  • oddać na internetowych grupach np. "Uwaga śmieciarka jedzie"
  • zanieść do freeshhopu.

Posłuchaj
32:37 PR4_18.01.2025_9.12_Szanuj zieleń 9.12.07 9.44.45.mp3 Jak działają freeshopy opowiada Kasia Wągrowska z poznańskiej Po-dzielni (Szanuj zieleń/Czwórka)

Nie wyrzucaj - oddaj 

- Gdy mamy coś, czego nie potrzebujemy, ale nie chcemy tego wyrzucać to możemy zanieść to do freeshopu - mówi Kasia Wągrowska, twórczyni internetowa, ekoedukatorka, aktywistka z poznańskiej Po-dzielni. 

Przygoda naszej gościni z zero waste zaczęła się od jej mieszkania - gdy zdecydowała się iść drogą minimalizmu, zebrała ze swego domu mnóstwo rzeczy, których nie potrzebowała. - To nie były śmieci, a rzeczy dobre, z których inni mogli skorzystać. Wtedy zdałam sobie sprawę jak takie miejsca jak freeshopy są potrzebne - mówi. - To było około 10 lat temu, zorganizowałam wymianki sąsiedzkie - to wciąż dobra droga, ale dziś można też zanieść nadmiar swoich rzeczy do freeshopów, które działają w wielu miastach. 

Zobacz także:

Jak działa freeshop?

Freeshop jest miejscem, do którego można przynieść i oddać rzeczy (niezniszczone, działające), ale też wziąć coś dla siebie. - W naszej poznańskiej Po-dzielni zasady są proste:

  • można przyjść i zostawić rzeczy,
  • można przyjść i zabrać coś, 
  • można też przyjść - coś zostawić i coś zabrać.

- Nasza działalność pokazuje nam, że większość ludzi woli oddać niż wziąć coś dla siebie. W Po-dzielni raczej mierzymy się z namiarem - zdradza gościni Czwórki. - Miesięcznie przez nasze ręce przechodzi 10 ton rzeczy - to ubrania (aż 80 procent wszystkiego, co do nas trafia), ale też bibeloty, naczynia, akcesoria dziecięce. Najszybciej z naszych półek znikają rzeczy kuchenne, naczynia, bibeloty i nowe kosmetyki, które czasem się u nas pojawiają. 

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Po-Dzielnia (@podzielnia)

Kasia Węgrowska podkreśla, że w Po-dzielni niektórych przedmiotów nie przyjmują. W tej kategorii mieszczą się: leki, jedzenie, przedmioty niebezpieczne, ale też: rzeczy zniszczone, porwane, niekompletne, niedziałające. - W sezonie zimowym nie przyjmujemy ciuchów letnich, a latem ciuchów zimowych - mówi. 

W Po-dzielni zdarza się, że na półkach bardzo długo stoją przedmioty, których nikt nie chce. W takiej sytuacji przeznaczane są one do wykorzystania na warsztatach upcylingowych, które Po-dzielnia organizuje. 

- Takie warsztaty to bezpłatne zajęcia, bo chcemy by dostęp do wiedzy na temat ekologii, zamkniętego obiegu i zero waste był demokratyczny - podkreśla gościni Marty Hoppe. 


***

Tytuł audycji: "Szanuj zieleń"

Prowadząca: Marta Hoppe

Gościni: Kasia Wągrowska (Po-dzielnia, twórczyni internetowa, ekoedukatorka i aktywistka) 

Data emisji: 18.01.2025

Godzina: 9.12

pj

Czytaj także

Kieszonkowy las - dla miast, ludzi i bioróżnorodności

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2024 11:53
Lasy kieszonkowe coraz częściej i chętniej zakładane są w Polskich miastach. Te, dzięki mikrolasom, stają się ostojami bioróżnorodności. To inwestycja w przyrodę, międzyludzką integrację i zdrowie psychiczne. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jak dbać o ekologiczny obieg książek?

Ostatnia aktualizacja: 14.10.2024 11:43
Bookcrossing jest dobry dla nas i dla planety! Jak wkręcić się w ten książkowo-ekologiczny trend, w audycji "Szanuj zieleń" podpowiada Michał Klimczyk, czyli Szyszkodar, który od kilku lat zajmuje się ratowaniem niechcianych i wyrzucanych do śmietnika książek. 
rozwiń zwiń