Kieszonkowy las - dla miast, ludzi i bioróżnorodności

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2024 11:53
Lasy kieszonkowe coraz częściej i chętniej zakładane są w Polskich miastach. Te, dzięki mikrolasom, stają się ostojami bioróżnorodności. To inwestycja w przyrodę, międzyludzką integrację i zdrowie psychiczne. 
Aby założyć kieszonkowy las, potrzebujemy terenu wielkości boiska do koszykówki czy tenisa, czyli około 200-250 metrów kwadratowych.
Aby założyć kieszonkowy las, potrzebujemy terenu wielkości boiska do koszykówki czy tenisa, czyli około 200-250 metrów kwadratowych. Foto: Shutterstock/Piotr Krzeslak
  • Mikrolasy stają się coraz bardziej popularne na całym świecie. 
  • Metodę ich tworzenia 50 lat temu opracował japoński botanik Akira Miyawaki. 
  • Aby założyć mikrolas, wystarczy teren wielkości boiska do koszykówki. 
  • Mikrolas nie stawia akcentu na pojedyncze drzewo, ale stworzenie siedliska, ekosystemu, który ma działać jako całość.

W polskich miastach już powstają kieszonkowe lasy. Pierwszy z nich został założony w Rozwarowie koło Szczecina, kolejny w Poznaniu. Takie lasy są też w Gdańsku, Krakowie, Cieszynie, Wrześni czy Warszawie. 

Mikrolasy zwane też lasami kieszonkowymi to powierzchnie zalesione zgodnie z założeniami stworzonymi przez doktora Akirę Miyawakiego, japońskiego botanika. 

- Lasy kieszonkowe to stosunkowo nowa metoda zalesiania i wprowadzania innej zieleni do miast. Ma 50 lat - mówi Kasper Jakubowski, architekt krajobrazu z Forest Maker. - Po pandemii widzimy duży trend, zwrot w stronę lasów kieszonkowych, coraz więcej mikrolasów w miastach powstaje. Gdy zakazali nam wychodzić, zamknęli w domu, zaczęliśmy dostrzegać, jak ważny jest widok z okna. Aż 95 procent naszego życia spędzamy w miastach, a to, z jaką przyrodą mamy tam do czynienia, ma ogromne znaczenie dla naszego życia, dla naszego zdrowia psychicznego i fizycznego. Lasu potrzebujemy dosłownie na wyciągnięcie ręki, a nie na okres wakacyjny czy weekend. 


Posłuchaj
13:40 czwórka na zielono 02.06.2024 kieszonkowy las 7.10.mp3 O mikrolasach opowiada Kasper Jakubowski, architekt krajobrazu (Na zielono - eko-poranek/Czwórka)

 

Aby założyć kieszonkowy las, potrzebujemy terenu wielkości boiska do koszykówki czy tenisa, czyli około 200-250 metrów kwadratowych. - Mikrolas nie spełnia ustawowych kryteriów lasu, ale tu nie o to chodzi - wyjaśnia ekspert. - W miastach mamy niewiele przestrzeni, gdzie możemy wprowadzić zieleń, posadzić drzewo. Szukamy takich kawałków terenu, gdzie możemy to zrobić. Musimy też brać pod uwagę labirynt podziemnych instalacji. 


Mikrolas = bioróżnorodność

Mikrolas nie stawia akcentu na pojedyncze drzewo, ale stworzenie siedliska, ekosystemu, który ma działać jako całość. - Doktor Akira Miyawaki opracował metodę sadzenia lasu o bardzo wyrazistej strukturze - jest tu gleba, ściółka, krzewy, bardzo gęsty las. Sadzimy tylko gatunki rodzime, w dużej ilości - wyjaśnia Kasper Jakubowski. - W mikrolasach sadzi się 25-30 gatunków roślin. My sadzimy też gatunki biocenotyczne, które nie mają żadnej gospodarczej funkcji, za to owocują, są spiżarnią dla ptaków, pomagają owadom. 

Od wieków w miastach funkcjonują parki. To jednak tereny utożsamiane z zielenią zadbaną, często są historycznymi miejscami. - W miastach potrzebujemy miksu, potrzebne są i lasy, i parki. Coraz częściej mówi się o tym, by w parkach wydzielać jakieś 10-20 procent ich obszaru na części mocno bioróżnorodne, przez ich założenie albo zaniechanie. 

Kasper Jakubowski zwraca uwagę na społeczny aspekt działania lasów kieszonkowych. Podkreśla, jak cenne jest to, by była to wspólna inicjatywa mieszkańców. - Mikrolas jest świetny w integrowaniu społeczności. Gdy powstają nowe osiedla, niemal miasta w mieście, można wspólnie posadzić las. To będzie świetnym krokiem do nawiązania sąsiedzkich więzi - poleca. 

Kiedy wyrośnie mikrolas?

Zakładając kieszonkowy las, sadzi się małe i większe sadzonki drzew rodzimych. Różnicujemy je też pod względem regionu kraju. - Efekt będzie widać dopiero za kilka lat. Warto jednak wiedzieć, że po 50 latach, od kiedy pierwsze mikrolasy zostały założone, w niektórych krajach, głównie globalnego południa czy Azji, te lasy rosną dziesięciokrotnie szybciej niż drzewa na plantacjach. W naszych, europejskich warunkach, co widzimy na przykładach Holandii, Francji, Wielkiej Brytanii, takie lasy rosną 2-3 razy szybciej niż drzewa hodowlane. Dodatkowo przyjmuje się aż 90 do 97 procent nasadzonych drzew i krzewów. 

Kluczem do sukcesu jest gleba, co zaznaczył już Akira Miyawaki. - Jej przygotowanie jest tu podstawą. Lasy kieszonkowe zakładamy na miejskich pustyniach, mocno przekształconych miejskich przestrzeniach - wyjaśnia specjalista. - Musimy zadbać o glebę. My działamy zgodnie z zasadami zero waste. Nie wykopujemy ziemi, nie wywozimy jej, a pracujemy z nią, uszlachetniamy ją, badamy jej właściwości. Nie używamy torfu, wykorzystujemy zgrabione liście jesienne. Wykorzystujemy miejski kompost, czym domykamy cykle w mieście. Bardzo ważne jest to, że mikoryzujemy lasy grzybami starych lasów. 

Jak dbać o kieszonkowy las?

Gdy zdecydujemy się na założenie lasu kieszonkowego, to przez pierwsze trzy lata musimy o niego dbać. Po tym czasie pielęgnacja ograniczana jest do minimum. - Musimy pielić, by chwasty nie zabrały cennych składników z ziemi naszym roślinom, by nie rozpanoszyły nam się gatunki inwazyjne. Od 4 roku już tylko monitorujemy, co się dzieje. 

Działając z zaleceniami Akiry Miyawakiego wprowadzamy bioróżnorodność do miast. Zdaniem Kaspra Jakubowskiego to metropolie staja się dziś centrami bioróżnorodności, przyroda ucieka ze wsi, by schronić się w miastach. Mieszkańcy współdzielą z różnymi stworzeniami swoją przestrzeń. 


***

Tytuł audycji: Na zielono - eko poranek

Prowadzi: Marta Hoppe

Gość: Kasper Jakubowski (architekt krajobrazu z Forest Maker)

Data emisji: 02.06.2024

Godzina emisji: 7.10

pj/wmkor

Czytaj także

Życie w Dolinie Odry. Nietuzinkowy album i cenna inicjatywa

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2024 14:26
Piotr Fisher Rosiński i Piotr Piznal to autorzy albumu "Życie w Dolinie Odry", w którym obrazem i dźwiękiem pokazują piękno dzikiej przyrody. Ich celem jest także zachowanie tego miejsca w jego naturalnym stanie. - Rok temu wraz z grupą przyjaciół założyliśmy inicjatywę, która ma na celu powołanie w tym miejscu Parku Narodowego - mówią w Czwórce. - Jest to kontynuacja myśli wielu osób sprzed lat, które nad tym wcześniej pracowały. Cieszy nas, że niedawno Ministerstwo Środowiska włączyło się w tworzenie projektu parku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Ruch Ludzi Do Lasu. "Spacery w ciszy z pytaniami"

Ostatnia aktualizacja: 02.05.2024 18:20
- Las pokazuje sens życia. To rzeczy umierają i rodzą się w tym samy czasie - mówi Anita Michalska, coach, facylitatorka, współtwórczyni Ruchu Ludzi do Lasu.
rozwiń zwiń