Historia

Jerzy Harasymowicz – poeta z krainy łagodności

Ostatnia aktualizacja: 21.08.2014 06:00
15 lat temu w Krakowie, 21 sierpnia 1999 zmarł Jerzy Harasymowicz. Jego prochy rozsypano w Bieszczadach, a symbolicznym grobem jest pomnik w kształcie bramy na Przełęczy Wyżnej.
Audio
  • Radosny trud tworzenia - Jerzy Harasymowicz, aud. E. Marcinkowska (25.12.1991)
Jerzy Harasymowicz, aut. J. Kurkiewicz (około 1969 roku), skan z Zielonego majerza, Wikipediadp
Jerzy Harasymowicz, aut. J. Kurkiewicz (około 1969 roku), skan z "Zielonego majerza", Wikipedia/dp

Urodził się 24 lipca 1933 w Puławach w polsko-ukraińskiej rodzinie. Ponadto babka Harasymowicza była z pochodzenia Niemką. Pochodzenie miało ogromny wpływ na przyszłego poetę. – Moja wyobraźnia składa się dwóch głównych elementów: polskich i ukraińskich – określał się sam Harasymowicz w audycji E. Marcinkowskiej z 1991 roku.

Wojenna tułaczka

– Właściwie nie miałem domu nigdy, mój dom się skończył, jak miałem 6 lat w dawnej Polsce wschodniej – wspominał Harasymowicz. – Wyszliśmy z matką tylko z walizeczką i byliśmy unoszeni wichurą wojny po krewnych, po rodzinie.
Pochodzenie polsko-ukraińskie rodziny Harasymowicza nie sprzyjało poprawie ich sytuacji. Nieustannie musieli się ukrywać, zarówno przed Sowietami, a także przed Ukraińcami.

Po odwilży

Należał do pokolenia "Współczesności" czyli artystów debiutujących po 1956 roku. – Ja i całe pokolenie października 1956 roku weszliśmy jakby kuchennymi drzwiami do literatury – podkreślał Jerzy Harasymowicz. – Nikt z nas nie studiował, nie miał skończonych studiów wyższych. Myśmy zawsze tak lumpowali. Krążyliśmy po marginesie.
Zadebiutował jednak nieco wcześniej w 1953 roku, publikując wiersze i prozę poetycką w "Życiu Literackim". W jego twórczości występują szerokie opisy i szczegółowe mitologie, oparte na ogromnej wyobraźni, budowie baśniowego świata. Tworzył wręcz z dziecięcą fantazją, jego wiersze pełne są istot nierealnych: krasnoludków, muz, centaurów, aniołów, diabłów, czarownic i rusałek. Często odnosił się do kultury Łemków oraz słowiańsko-chrześcijańskiej. Jest autorem określenia "krainy łagodności", jego utwory wykorzystywane są często przez twórców poezji śpiewanej.

Bojkot środowiska

Po stanie wojennym Harasymowicz wstąpił do reaktywowanego Związku Literatów Polskich. Związek był zbojkotowany przez większość środowiska literackiego. W tym czasie publikował swoje książki w oficjalnym obiegu, co wiązało się z towarzyskim i literackim bojkotem. Środowisko nie potrafiło wybaczyć mu także propagandowych publikacji w pismach związanych z władzą.
Był jednak jednym z bardziej popularnych w tym czasie polskich poetów, a ponadto bardzo płodnym – pozostawił po sobie 56 tomików poetyckich.
Posłuchaj wywiadu z Jerzym Harasymowiczem.
mb

Czytaj także

Morze w Bieszczadach? Tak, ma już 45 lat

Ostatnia aktualizacja: 20.07.2014 07:00
- San jest śmieszną rzeczką, którą pokonuję suchą nogą, skacząc z kamienia na kamień, a tam, gdzie w przyszłości będzie dno tego zbiornika widzę w tej chwili kopki siana, pasące się krowy, drzewa, chałupy, ludzi - mówił Jerzy Legro, autor reportażu o budowie zbiornika wodnego w Solinie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Twardowski: lubię mówić szczegółami

Ostatnia aktualizacja: 01.06.2022 05:55
– Moje wiersze pomogły mi poznać wielu ludzi – zaznaczał ks. Jan Twardowski. – Wiersze są jakimś środkiem porozumienia się z człowiekiem.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Edward Stachura - żył tak, jak pisał

Ostatnia aktualizacja: 24.07.2024 05:45
- Stachura daje świadectwo możliwości przekroczenia siebie samego, literatury, granic słowa, po to, żeby wskazać drogę czemuś innemu - charakteryzował poetę jego przyjaciel Krzysztof Rutkowski. 45 lat temu zmarł Edward Stachura.
rozwiń zwiń