Historia

Wyprawa "Belgiki" – z polskimi badaczami naprzeciw lodowemu pustkowiu

Ostatnia aktualizacja: 05.11.2015 05:45
5 listopada 1899 roku do portu w Antwerpii przybił statek "Belgica”. Tak się zakończyła ponad dwuletnia wyprawa. Jej uczestnicy byli pierwszymi ludźmi, którym udało się przezimować na Antarktydzie.
Belgica zakotwiczona u stóp Góry Williama, 1989, źr. Wikimedia Commonsdp
"Belgica" zakotwiczona u stóp Góry Williama, 1989, źr. Wikimedia Commons/dp

W skład ekspedycji weszło dwóch Polaków: Henryk Arctowski i Antoni Bolesław Dobrowolski.

Śmiała wizja pewnego Belga

Adrien de Gerlache, pomysłodawca i kierownik wyprawy, źr. Wikimedia Commons/dp
Adrien de Gerlache, pomysłodawca i kierownik wyprawy, źr. Wikimedia Commons/dp

Wyprawa, która wyruszyła z Antwerpii 16 sierpnia 1897, była pomysłem Belga, barona  Adriena de Gerlache de Gomery. Arystokrata kupił statek wielorybniczy, nadał mu nazwę "Belgica" i zebrał międzynarodową grupę badaczy, w skład której weszli Belgowie, Norwedzy, dwaj Polacy oraz Rumun. Na pokładzie znalazł się między innymi Roald Amundsen - późniejszy pierwszy zdobywca bieguna południowego.

- Oprócz dwóch Polaków, którzy brali udział w tej wyprawie, jako drugi oficer płynął Amundsen - wyjaśniała dr hab. Katarzyna Chwedorzewska , kierownik Zakładu Biologii Arktyki Polskiej Akademii Nauk w audycji Doroty Truszczak z cyklu "Człowiek i nauka". - Bardzo chciał wziąć udział w tej wyprawie. Świadczy o tym fakt, że nie pobierał pensji za swoją pracę.

Polarnik-konspirator

- Już rok przed wyprawą Arctowski był włączony w zbieranie funduszy i przygotowania - wyjaśniała biolog PAN.


Posłuchaj
29:13 o Polakach na szóstym kontynencie.mp3 O wyprawie "Belgiki" i historii polskich stacji polarnych mówi dr hab. Katarzyna Chwedorzewska, kierownik Zakładu Biologii Arktyki Polskiej Akademii Nauk w rozmowie z Dorotą Truszczak w audycji z cyklu "Człowiek i nauka". (PR, 13.08.2012)

 

Z kolei Dobrowolski, wówczas dwudziestopięciolatek, początkowo zatrudniony był jako zwykły marynarz. Dopiero później włączono go w badania naukowe, był pomocnikiem meteorologa. Henryk Arctowski zaangażował Antoniego Dobrowolskiego, który już wtedy miał bogatą biografię: był konspiratorem niepodległościowym i więźniem Cytadeli, był też zesłany na Kaukaz.


Antoni Bolesław Dobrowolski w 1956 roku, źr. Wikimedia Commons/dp
Antoni Bolesław Dobrowolski w 1956 roku, źr. Wikimedia Commons/dp

"Naprawdę więc jadę tam, do białego Sfinksa Południa, na odsłonięcie odwiecznej, ostatniej tajemnicy globu? Nie wierzyłem swemu szczęściu..." - pisał Dobrowolski w wydanych w 1914 roku wspomnieniach.

Uwięzieni w lodzie

W lutym 1898 roku "Belgica” utknęła w lodach Antarktydy. Załoga musiała spędzić trzynaście miesięcy na lodowym pustkowiu.

- Początkowo wyprawa nie miała w planach zimowania - wyjaśniała dr hab. Katarzyna Chwedorzewska. - Niektórzy historycy podejrzewają Gerlache’a, że celowo opóźnił wypłynięcie z Punta Arenas na Ziemi Ognistej, gdzie wyprawa spędziła dwa tygodnie, żeby być pierwszym człowiekiem, który przezimował powyżej sześćdziesiątego stopnia szerokości geograficznej południowej.

Białe piekło

Warunki były ekstremalne: wokół panowały bardzo niskie temperatury, a prowiant zaczynał się kończyć. Nie wszyscy wytrzymali polarne tortury. Jeden z członków ekspedycji popełnił samobójstwo, rzucając się do lodowatej wody. Inny zginął zmyty przez fale z pokładu "Belgiki”.

Henryk Arctowski (14.03.1940), autor Harris i Ewing, źr. Biblioteka Kongresu Wikimedia Commons/dp
Henryk Arctowski (14.03.1940), autor Harris i Ewing, źr. Biblioteka Kongresu Wikimedia Commons/dp

Dziedzictwo

Dobrowolski stał się później światowej sławy specjalistą z zakresu glacjologii. Przyczynił się także do powstania Obserwatorium Sejsmologicznego w Warszawie i Obserwatorium Morskiego w Gdyni. Zmarł w 1957 roku. Z kolei Arctowski brał później udział w wyprawach na Spitzbergen i Lofoty. Jego działalność nie ograniczała się do polarnictwa: przygotował raport o Polsce dla Amerykanów biorących udział w konferencji po I wojnie światowej. Zmarł w Stanach Zjednoczonych w 1958 roku.

Imię Antoniego Dobrowolskiego nosi polska stacja polarna na Antarktydzie, a także wyspa i lodowiec w Antarktyce i lodowiec na Spitsbergenie. Imię Arctowskiego nosi zatoka na antarktycznej Wyspie Króla Jerzego i znajdująca się tam stacja polarna PAN.

O wyprawie "Belgiki" i historii polskich badań polarnych posłuchaj w audycji z cyklu "Człowiek i nauka". 

bm

Czytaj także

Antarktyda – najbardziej zimny i wietrzny kontynent

Ostatnia aktualizacja: 26.02.2014 07:00
- Antarktyda jest jak magnes. Po powrocie z mojego pierwszego pobytu, już marzyłem o tym, by pojechać tam po raz drugi, zobaczyć kolonie pingwinów i krajobrazy, doświadczyć tych trudnych warunków – wspominał prof. Andrzej Gaździcki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Roald Amundsen. Pierwszy człowiek na biegunie południowym

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2024 05:35
96 lat temu, 18 czerwca 1928 roku, w Arktyce zaginął Roald Amundsen, norweski badacz polarny, który jako pierwszy człowiek stanął na biegunie południowym.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Marek Kamiński – człowiek dwóch biegunów, który nie wyklucza wyprawy w kosmos

Ostatnia aktualizacja: 23.05.2021 05:40
23 maja 1995 roku Marek Kamiński wraz z Wojciechem Moskalem dotarł na biegun północny. Pół roku później Marek Kamiński zdobył biegun południowy i tym samym został pierwszym polarnikiem, który został zdobywcą obu biegunów Ziemi.
rozwiń zwiń