Przeznaczony do władania Litwą
Aleksander był czwartym spośród sześciu synów króla Polski i wielkiego księcia litewskiego, Kazimierza Jagiellończyka. Przeszedł na świat 5 sierpnia 1461 roku. W chwili śmierci ojca miał 31 lat.
- Dopóki żył Kazimierz, Aleksander bez wątpienia żył w cieniu ojca. Natomiast w momencie jego śmierci został okrzyknięty przez bojarów wielkim księciem Litwy – wyjaśniała prof. Maria Bogucka w Audycji Elizy Bojarskiej z cyklu "Królowie i książęta polscy".
29:57 aleksander___f 35687_tr_0-0_11677897ec6919bb[00].mp3 Audycja Elizy Bojarskiej z cyklu "Królowie i książęta polscy", której bohaterem jest Aleksander Jagiellończyk. (PR, 4.03.1986)
Zerwanie z unią personalną Wielkiego Księstwa Litewskiego i Korony nadal stanowi zagadkę dla historyków.
- Do tej pory Jagiellonowie dbali, by łączyć godność wielkiego księcia z królem Polski. Litwa była ich dziedzicznym władaniem, które ułatwiało im starania o tron Polski – podkreślała historyk.
Być może podział ten był zarządzony już przez Kazimierza Jagiellończyka, który starał się dla każdego spośród swoich licznych synów ustanowić osobne władztwo i dzięki temu wyeliminować groźbę bratobójczych walk. Władysław już za życia ojca został królem Czech, Janowi Olbrachtowi – polska korona, Aleksander dostał Litwę, zaś Zygmunt (nazywany później Starym) skromne księstewko śląskie.
O tym, że Aleksandrowi pisana była Litwa świadczyć może nawet jego imię, którego historię opisuje biograf przyszłego króla, Fryderyk Papée: "Już był wyczerpany polski kalendarz imion: Władysław, Jadwiga, Kazimierz, już zaczęto sięgać imieniem Olbrachta do luksembursko-habsburskiej tradycji matki, kiedy w nieobecności ojca, tedy prawdopodobnie pod wpływem litewskiej babki Sonki, wypłynęło na wierzch imię jej sławnego opiekuna Witołda Aleksandra". Chodziło mu tutaj o Witolda Kiejstutowicza, wielkiego księcia litewskiego za czasów Władysława Jagiełły.
Problemy na wschodzie
- Aleksander od początku swojego panowania jest w defensywie wobec bojarów litewskich – zaznaczała prof. Bogucka. - Od razu, już w sierpniu 1492 roku wydaje przywilej, dzięki któremu możnowładztwo litewskie bardzo rozszerza swoje wpływy, jednocześnie podkreślając separatyzm wobec Polski. W pierwszych latach po śmierci Kazimierza unia polsko-litewska przestaje w praktyce istnieć.
Wielki książe nie mógł sobie pozwolić na konflikt z bojarami. Żeby prowadzić wojnę polityczną wewnątrz kraju, trzeba mieć pewność, że nic mu nie grozi z zewnątrz. Aleksandrowi nie był dany taki luksus. Za wschodnią granicą Litwy rosło w siłę Wielkie Księstwo Moskiewskie. Jego władca, Iwan III Srogi, ostatecznie zrzucił jarzmo tatarskie w 1480 roku i skoncentrował się na drugim celu – zjednoczeniu wszystkich ziem ruskich. Przeszkodą na drodze do realizacji tego zamiaru było Wielkie Księstwo Litewskie, w skład którego wchodziły ziemie byłego księstwa kijowskiego.
Konflikt z Moskwą doprowadził do dwóch wojen. Pierwsza – toczona w latach 1492-1494 – zakończyła się pokojem, który potwierdzał ślub Aleksandra z córką Iwana – Heleną. Apetyt moskiewskiego władcy nie został zaspokojony. W 1500 roku, korzystając z osłabienia najważniejszego sojusznika Litwy – Polski – po nieudanej wyprawie mołdawskiej, wywołał drugą wojnę z Aleksandrem. Wielkiemu księciu nie pomógł sojusz z zakonem krzyżackim i tatarami. Pod Wiedroszą korpus przedni wojska książęcego poszedł w rozsypkę. Na mocy rozejmu zawartego w 1503 roku Litwa straciła jedną trzecią swojego terytorium.
Król pierwszym senatorem
W trakcie trwania II wojny moskiewskiej umarł w Polsce Jan Olbracht. Śmierć brata była dla Aleksandra szansą na zdobycie funduszy i wsparcia na wojnę z Moskwą. Co ciekawe, jego żona - Helena - nie została koronowana na królową Polski. Dlaczego? O tym w audycjach Polskiego Radia.
- Aleksander zawdzięcza to, że został wybrany królem tylko temu, że był wielkim księciem Litwy – przekonuje prof. Bogucka. – Polacy chcieli unii z Litwą. Władysław, który panował w Czechach i na Węgrzech nie rościł pretensji do polskiego tronu. Konkurentem był tylko Zygmunt, ale on był zaledwie władcą księstwa śląskiego. Aleksander, znany z ustępstw wobec bojarów na Litwie, stwarzał nadzieję, że będzie "miękki" wobec możnowładztwa polskiego.
Nie pomylili się, przynajmniej jeśli chodzi o początki panowania króla. Aleksander musiał iść na daleko posunięte ustępstwa wobec rosnącego w siłę senatu. Ta polityka doprowadziła do wydania przez króla 25 października 1501 roku przywileju mielnickiego. Na jego mocy monarcha stawał się właściwie tylko przewodniczącym senatu, a co istotniejsze – dokument upoważniał możnowładców do wypowiedzenia posłuszeństwa monarsze.
- Aleksander musiał opanować sytuację w kraju i wracać na wschód, na wojnę z Rosją. Władzę w kraju zostawił w rękach brata, prymasa Ferdynanda. Arcybiskup otoczył się oligarchią magnacką, która rozkradła znaczną część majątku państwa – podkreślał dr Jan Sałkowski, który w audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Na historycznej wokandzie" wcielił się w rolę oskarżyciela.
Nihil novi
- Poprzednicy Aleksandra opierali się na szlachcie. Aleksander jako pierwszy przełamuje tę tradycję i związuje się z magnatami – oceniała prof. Maria Bogucka. – Dla szlachty, która do tej pory uzyskała znaczące przywileje, taka sytuacja była nie do przyjęcia.
Szlachta zareagowała na nowy układ sił poprzez opór fiskalny wobec króla i magnaterii. System podatkowy chwiał się w posadach, skarbiec świecił pustkami, nie było czym opłacić wojska zaciężnego, a społeczność szlachecka nie garnęła się do pospolitego ruszenia. To oczywiście przekładało się wprost na słabość państwa nękanego najazdami tatarskimi.
- Cała polityka zagraniczna polega na defensywie i doraźnym odwlekaniu problemów, ale nigdzie nie ma rozstrzygnięć pozytywnych – podkreślała historyk.
Polska znalazła się w stanie granicznym między anarchią a wojną domową. Dopiero uspokoiwszy sytuacje na wschodzie, Aleksander mógł dokonać w kraju zmiany sojuszy. Inicjatywa znów była po stronie szlachty. Na sejmie w Piotrkowie, w grudniu 1504 roku odwołano przywilej mielnicki.
Ale prawdziwa rewolucja nadeszła dopiero rok później. To wtedy, podczas sejmu w Radomiu szlachta uchwaliła konstytucję Nihil novi, która całą władzę ustawodawczą przekazuje w jej ręce.
- Szlachta była tak agresywna, liczna i solidarna, że zdołała sobie zapewnić prymat w państwie – oceniała prof. Maria Bogucka.
Spór o pogrzeb na Wawelu
Polska za czasów Aleksandra zaczęła otwierać się na nowe prądy kulturowe, które zdobyły już popularność w Europie. Wzbogacająca się na handlu zbożem szlachta wysyłała swoich synów na Zachód. Z nimi do kraju przybywał renesans. Aleksander stał się nieświadomą ofiarą przemian kulturowych, które – niezależnie od jego panowania – zachodziły w królestwie. Studenci przywozili ze sobą nie tylko nowe koncepcje intelektualne, ale też… syfilis. "Francuska choroba" dopadła także króla i stała się przyczyną jego śmierci 19 sierpnia 1506.
Oceny rządów Aleksandra są sprzeczne. Jedni widzą w nim władcę słabego i nieodpowiedniego do roli, jaką przyszło mu odgrywać w dziejach Polski. Wśród krytyków króla pierwszym był kronikarz Maciej Miechowita, który opisał Aleksandra tymi słowami: "Przewyższał rodzeństwo swoje pod względem tęgości fizycznej, ale ustępował mu w zdolnościach umysłowych".
Inni się z tym nie zgadzają: - Był świadomy swoich kwalifikacji umysłowych. Starczało mu rozumu, żeby opierać się w swoim planowaniu na ludziach wykształconych i światłych jak Erazm Ciołek (wybitny dyplomata) czy Jan Łaski (autor zbioru praw) – podkreślał dr Krzysztof Bauer, który w audycji Andrzeja Sowy z cyklu "Na historycznej wokandzie".
13:08 aleksander jagiellończyk__wokanda.mp3 Audycja Andrzeja Sowy i Wojciecha Dmochowskiego z cyklu "Na historycznej wokandzie". (PR, 19.10.1998)
- Były to czasy burzliwe i Aleksander nie był w stanie sobie poradzić ze wszystkimi problemami, które niemal od razu spadły mu na głowę - twierdził z kolei prof. Grzegorz Myśliwski w audycji Katarzyny Kobyleckiej z cyklu "Polscy władcy i królowie".
14:12 polscy władcy i królowie - aleksander jagiellończyk___v2016012720_tr_0-0_13355837ec6b5e4c[00].mp3 "Polscy władcy i królowie - Aleksander Jagiellończyk" - audycja Katarzyny Kobyleckiej z cyklu "Eureka". (PR, 2.10.2016)
Różna jest też ocena tego, czy lawirowanie między magnaterią i szlachtą jest dowodem na zmysł polityczny, czy raczej na nieskuteczność i słabość Jagiellona.
-O Aleksandrze zapomniano głównie dlatego, że magnateria - zarówno litewska, jak i koronna - nienawidziła Aleksandra za to, że spiskował ze szlachtą przeciwko wpływom magnaterii - podkreślał dr Jerzy Bauer w audycji z cyklu "Na historycznej wokandzie".
Spór z magnaterią nie skończył się zresztą dla króla nawet w chwili jego śmierci. Możnowładcy odmówili Aleksandrowi królewskiego pochówku w Krakowie, jego doczesne szczątki spoczęły w Wilnie, gdzie popadły w zapomnienie. Grób monarchy odkryto ponownie przypadkiem w 1931 roku. Tym samym Jagiellon przeszedł do historii jako ostatni król Polski, którego ciała nie złożono w wawelskiej katedrze.
Bartłomiej Makowski