Historia

80 lat temu niemiecka żywa torpeda uszkodziła ORP "Dragon" – jedyny wówczas polski krążownik

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2024 05:55
To był największy okręt, jaki Polska Marynarka Wojenna utraciła w całej swojej historii. W wyniku ataku niemieckiej żywej torpedy zginęło trzydziestu siedmiu marynarzy, a "Dragon" nie nadawał się do dalszej służby, ani do naprawy. Spoczął u wybrzeży Normandii.
ORP Dragon
ORP DragonFoto: Wikimedia Commons

8 lipca 1944 roku około godz. 4.40 krążownik ORP "Dragon" przygotowywał się do wznowienia ostrzału niemieckich pozycji na francuskim wybrzeżu. Od 6 czerwca 1944 roku oddawanie kolejnych salw artyleryjskich było zadaniem krążownika, który wchodził w skład floty osłaniającej aliancką inwazję w Normandii. Polski "Dragon" i bliźniacza jednostka brytyjska HMS "Danae" służyły w rejonie plaży "Sword", która znajdowała się na lewej flance sił koalicji antyniemieckiej. 

D-Day - posłuchaj wspomnień Polaków, którzy brali udział w inwazji

To właśnie tego świtu w lewą burtę krążownika uderzyła niemiecka żywa torpeda. Eksplozja poważnie uszkodziła okręt, o czym najlepiej świadczą słowa marynarzy, którzy służyli wtedy na okręcie.

- Myślałem, że wpłynęliśmy na minę. Uszkodzenie było bardzo duże. "Dargon" trzymał się właściwie na własnym pancerzu, groziło mu złamanie. Pod pokładem było wielu rannych, oszołomionych, biegali jak oszołomione ćmy. Gdyby nie jeden z marynarzy, który przez szczelinę wszedł pod pokład i pokierował ich do wyjścia, pewnie ofiar byłoby więcej - wspominał Antoni Tyc, jeden z marynarzy z "Dragona", w audycji "Byliśmy w Normandii" z 1984 roku. 

Uderzenie wybiło dziurę pod pokładem i spowodowało eksplozję. Zginęło 37 członków załogi - cała obsługa maszynowni i strzelcy działka przeciwlotniczego. Rannych zostało w sumie 14 osób.

Przybliżone miejsce uderzenie żywej torpedy w ORP "Dragon". Sylwetka okrętu podstawie: rys. Stanisław Woźniak [w:] J. Pertek, Wielkie dni małej floty, Poznań 1972. Przybliżone miejsce uderzenie żywej torpedy w ORP "Dragon". Sylwetka okrętu podstawie: rys. Stanisław Woźniak [w:] J. Pertek, Wielkie dni małej floty, Poznań 1972.

Uszkodzenie okazało się tak kluczowe, że remont okrętu był nieopłacalny. Kierownictwo Royal Navy zdecydowało, że okręt należy zatopić. Po symbolicznym pogrzebie marynarzy, których ciał nie udało się wydobyć z wraku oraz po wymontowaniu z pokładu wszystkich nadających się do użycia podzespołów "Dragon" spoczął u brzegów plaży "Juno", gdzie jego wrak posłużył jako falochron. 

W miejsce utraconej jednostki Brytyjczycy przekazali Polskiej Marynarce Wojennej siostrzaną jednostkę "Dragona" - HMS "Danae". Okręt przemianowano na ORP "Conrad" - dla uczczenia Josepha Conrada, brytyjskiego pisarza polskiego pochodzenia - Józefa Konrada Korzeniowskiego. Wielu marynarzy spośród liczącej 340 osób załogi "Dragona" przeszło na służbę na "Conrada".


Posłuchaj
08:29 byliśmy w normandii___pz 12770_tr_0-0_9978632018ef03c[00].mp3 "Byliśmy w Normandii" - audycja Bogusława Czajkowskiego o polskich marynarzach biorących udział w ofensywie w Normandii. (PR, 20.03.1984)

 

W operacji "Overlord" wzięła udział większa część polskiej floty

"Dragon" był jedynym okrętem, który Polacy stracili u brzegów Normandii. Poza nim na kanale La Manche służyły też wówczas niszczyciele ORP "Błyskawica" i ORP "Piorun" oraz eskortowce ORP "Kujawiak" i ORP "Ślązak".

W inwazji brały udział polskie liniowce, które na czas operacji przejęły funkcję transportowców. MS "Batory" i MS "Sobieski" przewoziły żołnierzy, z kolei SS "Chorzów", SS "Katowice", SS "Kmicic", SS "Kraków", SS "Narew" i SS "Poznań" służyły do transportu broni i zaopatrzenia.  

"Smok" w polskiej służbie 

HMS "Dragon" wszedł do służby pod koniec I wojny światowej. Do początku 1943 roku pływał pod banderą Royal Navy - brytyjskiej marynarki wojennej. 15 stycznia został przekazany Polskiej Marynarce Wojennej. Dowództwo nad okrętem przypadło najpierw kmdr. por. Aleksandrowi Hulewiczowi, ale wkrótce na mostku kapitańskim zastąpił go Eugeniuisz Pławski, który wcześniej dowodził m.in. okrętem ORP "Piorun" w czasie pościgu za niemieckim superpancernikiem Bismarck

Polska Marynarka Wojenna w II wojnie światowej - zobacz serwis specjalny

Okręt przemianowano na ORP "Dragon". Pozostawiono anglojęzyczny człon nazwy ze względów praktycznych, a co więcej nazwa "Smok" (ang. Dragon) miała w polskiej flocie długą tradycję - tak nazywał się pierwszy gealeon w służbie polskiej zamówiony przez króla Zygmunta Augusta już w XVI wieku. 

"Dragona" oddelegowano do Scapa Flow, głównej bazy Royal Navy. Tam załoga miała podczas ćwiczeń zapoznać się z okrętem. Po tym, jak Eugeniusz Pławski wyznaczony został szefem Sztabu Kierownictwa Marynarki Wojennej, dowództwo nad okrętem objął kmdr Stanisław Tytus Dzienisiewicz.

bm

Czytaj także

Lądowanie Polaków w Normandii

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2024 05:30
Wielu żołnierzy 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka myślało wtedy o Polsce, o tym, że walka w Normandii pozwoli im wrócić do Polski.
rozwiń zwiń
Czytaj także

D-Day. 80. rocznica lądowania aliantów w Normandii

Ostatnia aktualizacja: 06.06.2024 06:00
Dokładnie 80 lat temu, 6 czerwca 1944 roku, na plażach Normandii rozpoczęła się operacja "Overlord". Największa operacja desantowa w historii wojen otworzyła drugi front w Europie Zachodniej. Winston Churchill twierdził, że był to dzień, którym denerwował się najbardziej w swoim życiu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

D-Day - lądowanie aliantów w Normandii

Ostatnia aktualizacja: 06.06.2017 06:01
6 czerwca 1944 na plażach Normandii rozpoczęła się operacja "Overlord". Największa operacja desantowa w historii wojen, w którą zaangażowano tysiące żołnierzy, statków i samolotów otworzyła drugi front w Europie Zachodniej. Winston Churchill twierdził, że był to dzień, którym denerwował się najbardziej w swoim życiu.
rozwiń zwiń
Czytaj także

[INFOGRAFIKA] ORP "Orzeł" - krótka i barwna historia najsłynniejszego polskiego okrętu podwodnego

Ostatnia aktualizacja: 07.02.2024 06:00
7 lutego 1939 roku ORP "Orzeł" - okręt, którego niezwykłe dzieje do dziś rozpalają wyobraźnię pasjonatów historii - przybył do portu w Gdyni.
rozwiń zwiń
Czytaj także

ORP "Wilk". Posłuchaj wspomnień dowódcy pierwszego polskiego okrętu podwodnego

Ostatnia aktualizacja: 12.02.2024 05:50
95 lat temu ORP "Wilk", pierwszy polski okręt podwodny, został zwodowany we francuskim Hawrze. Dzieje tego okrętu związane są z tragicznym losem jego dowódcy. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

D-Day. Lądowanie w Normandii. Co premier Stanisław Mikołajczyk mówił tego dnia do Polaków? Posłuchaj

Ostatnia aktualizacja: 06.06.2024 05:50
- Żołnierze, lotnicy, marynarze, Polacy! Wkraczamy w decydującą fazę generalnej rozgrywki i porachunku z Niemcami. Padł rozkaz rozpoczynający uwolnienie Europy od barbarzyńskiej okupacji morderców i najeźdźców nazistowskich - mówił do rodaków Stanisław Mikołajczyk 80 lat temu, 6 czerwca 1944 roku. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

D-Day. Polacy w Normandii. Lotnicy, marynarze i... żołnierze Wehrmachtu. Posłuchaj wspomnień

Ostatnia aktualizacja: 06.06.2024 05:55
W historii Polski wiele było przypadków, kiedy brat musiał stawać wbrew własnej woli naprzeciwko brata po dwóch stronach barykady. Podobnie było w Normandii, gdzie u boku aliantów walczyli lotnicy i marynarze, a po drugiej stronie byli wcieleni siłą do Wehrmachtu mieszkańcy Pomorza i Śląska. Dla tych ostatnich otwarcie zachodniego frontu w Europie było szansą na przedostanie się do polskiego wojska. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Orzeł. Ostatni patrol". Zawierucha, Ziętek, Pawlicki i Kościukiewicz w filmie o legendarnym okręcie. Relacja z planu

Ostatnia aktualizacja: 12.06.2019 18:19
Ruszyły zdjęcia do produkcji "Orzeł. Ostatni patrol" w reżyserii Jacka Bławuta. Obraz skupi się na ostatnim patrolu okrętu, z którego "Orzeł" nigdy nie wrócił. W rolach głównych wystąpią m.in. Tomasz Schuchardt, Adam Woronowicz, Tomasz Ziętek, Antoni Pawlicki, Mateusz Kościukiewicz, Filip Pławiak i Rafał Zawierucha.
rozwiń zwiń