Anna Walentynowicz jest symbolem Solidarności. To w jej obronie, z żądaniem przywrócenia do pracy, zastrajkowała Stocznia w 1980 roku.
Po wprowadzeniu stanu wojennego w grudniu 1981 roku została internowana, najpierw w Fordonie, a następnie w Gołdapi. Po wypuszczeniu na wolność współorganizowała głodówki, uczestniczyła w licznych spotkaniach w kościołach, pisała osobiste protesty i oświadczenia skierowane do władzy.
02:05 Nie ugiełam się_Anna Walentynowicz, RWE, 09.1980.mp3 - Musieliśmy pokazać ludziom, co działo się wokół nas, a o czym nie wolno było mówić - mówiła Anna Walentynowicz. (RWE, wrzesień 2018)
Anna Walentynowicz. Serwis specjalny
W sierpniu 1982 roku współorganizowała głodówkę w kościele św. Barbary w Częstochowie w intencji przyjazdu papieża Jana Pawła II, kontynuowaną w jej gdańskim mieszkaniu. Po kilku dniach protest rozbiła Służba Bezpieczeństwa.
Na kilka miesięcy w obozie w Strzebielinku internowano Janusza, syna Walentynowicz. W tym czasie ówczesny wicepremier Mieczysław F. Rakowski nazwał ją "nieodpowiedzialną awanturnicą".
1 grudnia 1982 roku została zwolniona ze stoczni "z powodu nieobecności w pracy spowodowanej tymczasowym aresztem".
Była jedną z najciężej doświadczonych przez represje komunistycznej bezpieki działaczką opozycyjną, m.in. w 1981 roku Służba Bezpieczeństwa próbowała ją otruć.
- Po wprowadzeniu stanu wojennego została aresztowana na długi czas. To był koszmar. Przetrzymywano ją w bardzo trudnych warunkach, umieszczono ją też na jakiś czas w psychiatryku - mówił w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl prof. Sławomir Cenckiewicz, autor książki "Anna Solidarność". Posłuchaj i dowiedz się więcej:
W czasie tak zwanego festiwalu Solidarności, we wrześniu 1980 roku powiedziała w Polskim Radiu słowa, które stały się jej życiowym mottem: "Czuwać, aby nie było ludzi skrzywdzonych, aby podać rękę każdemu, który nie umie sobie poradzić. […] Może sama zbyt wiele łez wylałam w życiu, chciałabym, żeby z mojego powodu ktoś choć o jeden raz w życiu więcej się uśmiechnął".
32:11 12588 [2] Wywiad z Anna Walentynowicz.mp3 - Stoczniowcy uznali za swój obowiązek wzięcie mnie w obronę - mówiła Anna Walentynowicz w rozmowie z Andrzejem Iłowskim. (PR, 9.09.1980)
W maju 2006 roku została odznaczona przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Orderem Orła Białego. W marcu 2020 roku Anna Walentynowicz została uznana przez amerykański tygodnik "Time" za jedną ze 100 kobiet, które zdefiniowały ostatnie stulecie.
Anna Walentynowicz zginęła w katastrofie samolotu prezydenckiego 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku. Pochowana została na gdańskim cmentarzu Srebrzysko.
im/PAP