Historia

"Vabank II" - prawdziwa riposta Machulskiego

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2022 05:35
37 lat temu, wybitny reżyser Juliusz Machulski zaprezentował swój trzeci film - "Vabank II, czyli riposta", który był sequelem słynnego "Vabanku".
Realizacja filmu pt. Vabank II w reżyserii Juliusza Machulskiego. Na zdjęciu Beata Tyszkiewicz i Marek Walczewski. Warszawa, maj 1984 r.
Realizacja filmu pt. Vabank II w reżyserii Juliusza Machulskiego. Na zdjęciu Beata Tyszkiewicz i Marek Walczewski. Warszawa, maj 1984 r.Foto: PAP/CAF/Witold Rozmysłowicz

Interesująca intryga i świetne aktorstwo

Tak, to był poniedziałek 6 maja 1985 roku. Poniedziałek był dniem znaczącym, choćby dla faktu, że w tym dniu teatry były nieczynne i plejada wybitnych aktorów mogła osobiście uczestniczyć w premierze filmu. Już od pierwszych scen wyczuwało się nieprzeciętną pomysłowość reżysera, a zawiązana akcja zdawała się być "niewiarygodnie wiarygodna", przy tym śmieszna, ciekawa, zaskakująca.

Publika przyjęła film przychylnie, choć Film Polski dość subtelnie ujmuje częściej pojawiającą się krytykę pisząc, że film "nie spotkał się już z takim aplauzem krytyki jak "Vabank" i "Seksmisja" - dwa wcześniejsze filmy Juliusza Machulskiego. Realizując klasyczny "sequel" reżyser nie uniknął autocytatów i kopiowania pomysłów z pierwszej części. Gdzie zawiodła go inwencja, posłużył się pastiszem i traktowaną z humorem aluzją. Uważny widz dostrzeże w wielu scenach "Vabanku" prześmiewcze nawiązania do "Ojca chrzestnego" Coppoli, "Żądła" Hilla, klasycznych westernów w rodzaju "Rio Bravo", czy stylu gry takich aktorów jak Humphrey Bogart i Edward G. Robinson. Lista zapożyczeń jest zresztą dużo dłuższa. Jednak nie sam talent parodystyczny Machulskiego sprawił, że "Vabank II" poprawił sytuację finansową wielu kin. Inne mocne strony "Riposty" to interesująco opowiedziana intryga i przednie aktorstwo".

Plejada gwiazd i dbałość o szczegół

Machulski siłą rzeczy musiał skorzystać z większości postaci pierwszej części. Wprowadził jednak wiele nowych ról, prawie każda grana była przez najznamienitszych aktorów i aktorki. Spotykamy więc Jana Machulskiego, Leonarda Pietraszaka, Witolda Pyrkosza, Krzysztofa Kiersznowskiego czy Jacka Chmielnika... co ciekawy, wszyscy oprócz Pietraszaka już nie żyją. Jest też Elżbieta Zającówna, Ewa Szykulska czy Józef Para i Ryszard Kotys, ale też brawurowy Marek Walczewski w roli dyrektora więzienia na Siklawie – Twardijewicza, czy baronowa Żwirska grana przez Beatę Tyszkiewicz.

Na szczególną uwagę zasługuje też dbałość o każdy szczegół, o nawet najdrobniejsze, przelotne ujęcie. Ranking filmów tak opisuje niewątpliwe podium wśród jego produkcji: "To sequel znakomicie przyjętego kilka lat wcześniej "Vabanku". Tworzenie dalszego ciągu historii, którą można uznać za zamkniętą, zawsze jest ryzykowne i często kontynuacja nie spotyka się z tak dobrym przyjęciem. W tym wypadku mamy do czynienia z wyjątkiem potwierdzającym regułę. Zdaniem licznych krytyków i wielu widzów, "Vabank 2, czyli riposta" to film jeszcze bardziej udany niż "Vabank". Akcja jest wartka, pomysł oryginalny, a całość lżejsza i zabawniejsza. Co więcej, w ogóle nie mamy wrażenia, że Machulski odcina kupony od pierwotnego sukcesu. Przedstawił świeży pomysł. "Vabank 2" trzyma w napięciu, gdy ogląda się ten film po raz pierwszy, a bawi niezmiennie – bez względu na to, czy oglądamy pierwszy, piąty czy enty raz. Mistrzostwo polskiej komedii".

Warto wspomnieć więcej filmów Machulskiego, a już z pewnością ciekawie jest, kiedy opowiadana historia ma swój ciąg dalszy, kiedy postaci, które polubiliśmy w pierwszej części mają swój ciąg dalszy. Tu "Vabank II" staje się prawdziwą ripostą reżysera na działania jednych przeciw drugim.

Wielu krytyków nie widziało innej możliwości jak opowiadanie dalszej części wymyślonej kiedyś historii i to jako odpowiedź reżysera na tak genialną "Seksmisję". Musimy zdawać sobie sprawę, że cokolwiek Machulski wyreżyserowałby po "Seksmisji" krytyka byłaby o tyle surowsza, o ile trudno jest wymyślić coś wspanialszego, bezbłędnego Tu dalszy ciąg historii znanych bohaterów wydawał się być tematem bezpiecznym i ciekawym.

PP


Czytaj także

Jan Machulski. Dorosłe dziecko na scenie

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2024 05:40
20 listopada wspominamy 16. rocznicę śmierci Jana Machulskiego, aktora, reżysera teatralnego, pedagoga, założyciela i dyrektora Teatru Ochoty w Warszawie, odtwórcy postaci Henryka Kwinto w filmach "Vabank" i "Vabank II, czyli Riposta".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Witold Pyrkosz. "Miał w sobie dużo odwagi, wdzięku i młodzieńczej bezczelności"

Ostatnia aktualizacja: 22.04.2024 05:39
– Był absolutnym profesjonalistą. Każde spotkanie z Witoldem mogło być lekcją aktorstwa, pokory i cierpliwości. Był wybitnym artystą, który nigdy nie narzekał, w odróżnieniu od wielu młodszych kolegów – mówił reżyser Mariusz Malec. Dziś mija 7. rocznica śmierci aktora.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Łódzka "Filmówka". Znana na całym świecie wytwórnia talentów

Ostatnia aktualizacja: 08.03.2024 05:45
8 marca 1948 roku utworzono Państwową Wyższą Szkołę Filmową w Łodzi, często nazywaną również "Filmówką". Ta prestiżowa placówka, jedna z najstarszych uczelni filmowych w Europie, wykształciła wielu wybitnych artystów, którzy położyli podwaliny pod polską powojenną kinematografię. Do grona jej absolwentów należą m.in. Roman Polański, Andrzej Wajda, Krzysztof Kieślowski czy Juliusz Machulski. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Adolf Dymsza i Jerzy Gruza. O dwóch takich, co bawili kilka pokoleń Polaków

Ostatnia aktualizacja: 08.04.2022 11:30
W "Magazynie bardzo filmowym" m.in. przypomnieliśmy sylwetki dwóch artystów, dzięki którym życie stawało się znośniejsze, potrafili bowiem bawić cale pokolenia Polaków - Adolfa Dymszy oraz Jerzego Gruzy. Pierwszy z nich był nazywany królem polskich komedii, drugi zaś pozostawił po sobie wiele filmów, seriali i widowisk telewizyjnych, które nadal śmieszą do łez. 
rozwiń zwiń