Dokładnie 81 lat temu, 4 lipca 1943 roku, w katastrofie lotniczej u wybrzeży Gibraltaru zginął generał Władysław Sikorski, Naczelny Wódz i premier polskiego rządu. Po jego śmierci pozycja Polski na arenie międzynarodowej uległa znacznemu osłabieniu.
- Sikorski dzięki swojej sprawności, energicznym reakcjom, pilności i szczerości oddawał wielkie usługi sprawie Polski - mówił w audycji Radia Wolna Europa Edward Raczyński, ambasador RP w Wielkiej Brytanii w latach 1934-1945. - Jego śmierć była wielką stratą, była prawdziwą klęską.
14:51 47868_12561_0.mp3 Rozmowa Tadeusza Żenczykowskiego z Edwardem Raczyńskim - wieloletnim ambasadorem Polski w Wielkiej Brytanii, prezydentem RP na uchodźstwie na temat postaci generała Władysława Sikorskiego (RWE, 1993)
U szczytu władzy
We wrześniu 1939 roku przedstawiciele władz sanacyjnych wyemigrowali z kraju, ale nie udało im się dotrzeć do Francji, gdzie odtwarzane były polskie struktury administracyjne i wojskowe, przygotowywane do dalszej walki o wolność kraju. Trójca, która rządziła Polską po śmierci Józefa Piłsudskiego: prezydent Ignacy Mościcki, Naczelny Wódz Edward Rydz-Śmigły i minister spraw zagranicznych Józef Beck zostali internowani w Rumunii. Odcięcie dotychczasowej ekipy rządzącej od możliwości wpływania na losy polskiej polityki otworzyło możliwości działania przedstawicielom opozycji.
Jednym z nich był Władysław Sikorski, który od chwili przejęcia władzy przez ekipę Józefa Piłsudskiego 1926 roku został odsunięty na boczny tor. Generał przez lata nie otrzymał przydziału wojskowego, nawet w obliczu wojny, mimo ponawianych próśb, nie powierzono mu żadnej funkcji.
Sikorski dotarł do Francji 24 września 1939 roku. Sześć dni później Władysław Raczkiewicz, który przejął stanowisko prezydenta RP, mianował generała premierem i ministrem spraw wojskowych. 7 listopada 1939 roku dekretem prezydenckim Sikorski powołany został na stanowisko Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych. Władysław Raczkiewicz nominacji tych dokonał pod naciskiem Francuzów. W ten sposób cała władza nad polską polityką i wojskiem znalazła się w rękach człowieka, który nie krył swych profrancuskich sympatii.
Rozprawa z politycznymi wrogami
Będący u szczytu władzy Władysław Sikorski miał wszelkie narzędzia, aby rozprawić się ze skompromitowaną ekipą sanacyjną, której powszechnie przypisywano pełną odpowiedzialność za wrześniową klęskę Polski. Naczelny Wódz rozkazał swoim podwładnym drobiazgową analizę życiorysów polskich emigrantów, którzy dalej chcieli służyć Polsce.
Od pełnienia jakichkolwiek funkcji wojskowych i administracyjnych odsuwane były osoby choćby w najmniejszym stopniu powiązane z Piłsudskim i sanacją. Z rozkazu Sikorskiego na terenie Francji (a później Wielkiej Brytanii) powstawały nawet obozy odosobnienia dla polskich oficerów. Oficjalnie przeznaczone były dla wojskowych bez przydziału, w rzeczywistości trafiali tam polityczni wrogowie premiera i Naczelnego Wodza.
Obrońcy generała Sikorskiego zwracają uwagę, że duży wpływ na tak ostre stanowisko premiera wobec poprzedniej ekipy rządzącej mieli jego doradcy.
26:09 władysław sikorski postacie xx wieku.mp3 Audycja Sławomira Szofa pt. "Postacie XX wieku" poświęcona sylwetce Władysława Sikorskiego (PR, 21.07.1996)
- Sikorski otaczał się ludźmi, którzy pogłębiali jego małostkowość. Może bez nich nie byłby tak mściwy - oceniał w audycji Polskiego Radia historyk Andrzej Suchcitz.
Zdaniem Edwarda Raczyńskiego szczególnie mściwym i pamiętliwym człowiekiem był zasłużony historyk Stanisław Kot, jeden z najbliższych współpracowników Naczelnego Wodza.
- Sikorski po przybyciu do Londynu złożył wizytę żonie Józefa Piłsudskiego. To był taki rycerski ukłon Naczelnego Wodza, ale Kot miał mu to za złe i w mojej obecności go z tego powodu krytykował - wspominał w audycji RWE były ambasador RP w Wielkiej Brytanii.
Uległy Zachodowi
Władysławowi Sikorskiemu, poza ostrym rozliczeniem z sanacją, zarzuca się również pokładanie zbyt dużej wiary w zachodnich aliantów. Podczas niemieckiej agresji na Francję w maju i czerwcu 1940 roku Naczelny Wódz niemal do samego końca kampanii wierzył w siłę sojuszniczej armii.
To spowodowało, że ewakuacja polskich żołnierzy, którzy ramię w ramię z Francuzami brali udział w walkach z Niemcami, została przeprowadzona bardzo chaotycznie i zbyt późno. Opieszałość Sikorskiego sprawiła, że spośród 85 tys. polskich żołnierzy do Wielkiej Brytanii przedostało się zaledwie ok. 25 tys.
- Jedną z negatywnych cech generała Sikorskiego była jego łatwowierność. Był bezgranicznie oddany najpierw Francji, potem Anglii i Ameryce - oceniał w radiowej audycji Andrzej Suchcitz.
Polscy żołnierze na frontach II wojny światowej - zobacz serwis historyczny
Porozumienie z Sowietami
Kluczowym wydarzeniem, które zmieniło nie tylko losy II wojny światowej, ale i ówczesną sytuację Polski na arenie międzynarodowej, był atak III Rzeszy na ZSRR w czerwcu 1941 roku. Józef Stalin z agresora współodpowiedzialnego za wybuch wojny stawał się sojusznikiem aliantów zachodnich w walce z Adolfem Hitlerem. Sojusznikiem o wiele ważniejszym niż Polska.
Próbę poprawy relacji na linii Polska-ZSRR podjęli Brytyjczycy, którym zależało na utworzeniu skutecznej koalicji antyhitlerowskiej. Pod naciskiem Winstona Churchilla polski premier porozumiał się z przedstawicielami Kraju Rad. 30 lipca 1941 roku doszło do podpisania układu Sikorski-Majski.
Układ przywracał stosunki dyplomatyczne między oboma krajami, zerwane 17 września 1939 z chwilą agresji ZSRR na Polskę. Najważniejszymi postanowieniami zawartymi w dokumencie była deklaracja wzajemnej pomocy w walce z hitlerowcami oraz zgoda władz radzieckich na utworzenie na terenie ZSRR Armii Polskiej i amnestię dla deportowanej polskiej ludności.
Armia Andersa - zobacz serwis specjalny
Najpoważniejszym mankamentem układu był brak wzmianki o przyszłej wschodniej granicy Polski, co wywołało ogromną krytykę, również wewnątrz rządu Sikorskiego. Co więcej, Naczelny Wódz podpisał porozumienie, mimo że zgody na to nie wyraził prezydent Władysław Raczkiewicz.
Śmiała i do dziś często krytykowana decyzja Władysława Sikorskiego doprowadziła jednak do uratowania dziesiątek tysięcy Polaków zwolnionych z sowieckich więzień, łagrów i zesłania.
- To jest wielka zasługa generała Sikorskiego - oceniał Andrzej Suchcitz.
Klęska polityki wschodniej
Próby ułożenia stosunków ze Związkiem Radzieckim legły w gruzach wiosną 1943 roku. 13 kwietnia tego roku Niemcy ujawnili odkrycie masowych grobów polskich oficerów w katyńskim lesie niedaleko Smoleńska. Sowieci w swojej propagandzie o zbrodnię oskarżyli Niemców.
Brytyjczycy i Amerykanie, którym zależało na jak najlepszych stosunkach ze Związkiem Radzieckim, naciskali na Polskę, by na razie nie podejmowała prób badania zbrodni. Mimo to Sikorski zwrócił się do Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża z prośbą o wyjaśnienie sprawy. Wówczas to ZSRR oskarżył Sikorskiego o kolaborację z Niemcami i zerwał stosunki dyplomatyczne z Polską.
- Ta wielka i szczytna próba godzenia Polski z Rosją podjęta przez Sikorskiego ostatecznie się nie powiodła. Naczelny Wódz przed śmiercią stał na gruzach tej swojej polityki - mówił w audycji "Na historycznej wokandzie" Ryszard Zieliński.
18:28 władysław eugeniusz sikorski___f 25383_tr_0-0_232a65b5[00].mp3 O postaci gen. W. Sikorskiego dyskutują Ryszard Zieliński i Marek Ruszczyc. Audycja "Na historycznej wokandzie" przygotowana przez Andrzeja Sowę (PR, 27.03.1982)
Niecałe trzy miesiące później Naczelny Wódz i premier polskiego rządu Władysław Sikorski zginął tragicznie u wybrzeży Gibraltaru. Coraz trudniejsza pozycja Polski na arenie międzynarodowej uległa jeszcze większemu osłabieniu. Kilka miesięcy po katastrofie gibraltarskiej przywódcy ZSRR, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych spotkali się w Teheranie, gdzie omawiali kształt powojennej Europy. Ustalono wówczas, że Polska znajdzie się pod kontrolą Stalina.
***
- W okupowanym kraju wyrósł większy niż był na emigracji. Dla ludzi walczących w Polsce, którzy nie mieli w gruncie rzeczy bladego pojęcia, jak wyglądają stosunki polityczne w Paryżu czy Londynie, był idealnym symbolem polskiej walki - mówił w audycji Polskiego Radia Ryszard Zieliński. - Sikorski to jest legenda naszych polskich nadziei z tamtych lat.
th