Animowani bohaterowie dzieci
Ten swoisty prezent mikołajkowy był pełnometrażową wersją animowanego serialu telewizyjnego pod tym samym tytułem z 1972 roku. Poszczególne zdarzenia zyskały dodatkowe sceny i tzw. dokrętki, a całość, już samodzielnie, wyreżyserował Stanisław Dulz. Co ciekawe, film nadal jest do obejrzenia w oficjalnym kanale Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej.
Warto dodać, że prawie dokładnie 9 lat wcześniej, we wrześniu 1977 roku, pojawił się pierwszy animowany film pełnometrażowy z uwielbianymi bohaterami. Tamten nosił tytuł "Wielka podróż Bolka i Lolka" i wyreżyserowali go Stanisław Dulz oraz Władysław Nehrebecki, jeden z założycieli Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej... dokładnie 1 września 1947 roku. Podobnie jak drugi film także ten opierał się na serialu telewizyjnym, pod tym samym tytułem, choć oba filmy powstawały równocześnie, a seria telewizyjna doczekała się swojego wyświetlenia dopiero w 1978 roku.
Kobiece głosy w dubbingu
Trzeba przyznać, że twórcy filmów z naszymi bohaterami w formie serii telewizyjnych było dokładnie 11 plus epilog "Wielkiej podróży" zatytułowany "Kawaler Orderu Uśmiechu". Natomiast filmów pełnometrażowych nasi bohaterowie "uzbierali" cztery - z tym, że jeden powstawał jako film samodzielny, a serial telewizyjny nadawany był niecały rok później. Trzy inne filmy pełnometrażowe składały się w dużej mierze z wcześniejszych serii i dołożonych scen. Należy też dodać, że postaci w filmach pełnometrażowych przemówiły głosami aktorów jedynie w dwu z nich: "Wielka podróż" i "Na Dzikim Zachodzie". Co ciekawe, w filmie o Dzikim Zachodzie Bolkiem była Ilona Kuśmierska, a Lolkiem Danuta Przesmycka. W filmie o wielkiej podróży w Bolka wcieliła się Ewa Złotowska, a w Lolka Danuta Mancewicz.
Jak widać to właśnie kobiece głosy najbardziej nadawały się dla dziecięcych charakterów dwu słynnych chłopców. Nie znaczy to, że w obu filmach zabrakło męskich głosów... zagrali je między innymi znani aktorzy o bardzo wyrazistym brzmieniu: Piotr Fronczewski, Janusz Rewiński, Jan Kociniak, Wiesław Michnikowski, Andrzej Zaorski, Kazimierz Brusikiewicz czy Tomasz Zaliwski.
Bezprecedensowa popularność
Niezwykle ciekawie pisze o Bolku i Lolku Paweł Sitkiewicz z Uniwersytetu Gdańskiego, w krótkiej historii filmów o dwu urwisach czytamy: "Jednak cykl o przygodach Bolka i Lolka odegrał w historii polskiego kina i telewizji rolę szczególną. Był to bowiem najdłuższy serial animowany PRL-u. Bohaterowie ci wystąpili ponadto w pierwszym polskim pełnometrażowym filmie rysunkowym. Ale przede wszystkim zdobyli bezprecedensową jak na kino animowane popularność. Sława dwóch urwisów przekroczyła ramy małego ekranu. Bez obaw można powiedzieć, że wszystkie polskie dzieci urodzone po roku 1960 zaprzyjaźniły się z Bolkiem i Lolkiem – albo poprzez telewizję, albo kino, czy też książki, komiksy, plakaty bądź zabawki. Serial ten był również cennym towarem eksportowym, natomiast dziś – uchodzi za żelazną klasykę polskiej telewizji".
Co ciekawe, w dalszej części obszernego opracowania podaje bardzo konkretne dane: "Bolek i Lolek wystąpili w 168 odcinkach przygód, składających się na 11 serii oraz w jednym filmie pełnometrażowym (nie licząc filmów montażowych, poskładanych z krótkometrażówek). Wszystkie powstały w Studiu Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej, nazywanym kiedyś beskidzkim Disneylandem oraz stolicą polskiej animacji dla dzieci. Nawet w latach swojej świetności placówka ta niczym nie przypominała wytwórni amerykańskich".
Dwaj chłopcy: Bolesław i Karol
W wielu artykułach i wypowiedziach sytuuje się postaci Bolka i Lolka jako animowanych odpowiedników dwu synów głównego twórcy i pomysłodawcy Władysława Nehrebeckiego. Tak o tym pisze Kuba Dobroszek na stronach naszahistoria.pl: "Zresztą sami Bolek i Lolek, wedle wielu źródeł, czerpią hurtem z życiorysu ich autora. W latach 70., kiedy rozpętała się afera związana z prawami autorskimi do popularnych postaci, chętnie podnoszono argument, że pierwowzorami bajkowych chłopców są synowie Władysława Nehrebeckiego: Jan i Roman. Oni sami z satysfakcją powtarzali, że ojciec obserwował ich zabawy, w ten sposób czerpiąc pomysły na kolejne przygody dwóch niesfornych chłopców".
Imiona Bolek i Lolek, w pełnym brzmieniu Bolesław i Karol, zdają się pochodzić od wielu postaci jako bohaterowie kolejnych odcinków produkowanych przez wielu twórców tej ogromnej serii. Każdy dorzucał coś od siebie, ze swojego życia, ze zdarzeń i przeżyć rodzinnych. Nie znaczy to, że nie pojawili się wcześniej tacy dwaj chłopcy, pełni psot i figli, z których wyższy częściej dokuczał niższemu, a niższy częściej spotykał zadośćuczynienie tych udręk i szykan. Dopiero analiza Dobroszka pokazuje chyba właściwsze światło powstania Bolka i Lolka.
"Jednak jeśli przyjrzeć się materiałom wcześniejszym, sprzed wszczęcia urzędniczej batalii, na próżno szukać jakichkolwiek wypowiedzi reżysera, jakoby to właśnie jego potomstwo zainspirowało go do stworzenia kultowej historii. Mało tego - Marzena Nehrebecka, córka twórcy z drugiego małżeństwa, pisze na swoim blogu, że ojciec wspominał, iż w sierocińcu był szykanowany przez starszego kolegę, a więc doświadczał przeżyć Lolka, co oznaczałoby, że właśnie sam autor jest pierwowzorem. Na potwierdzenie tych słów warto wspomnieć, że w pierwszych odcinkach kreskówki nie pojawiają się postacie rodziców głównych bohaterów - te zostały wplecione w fabułę dopiero pod koniec lat 70.".
Japoński komiks z Bolkiem i Lolkiem
Należy także wspomnieć o kilku ciekawostkach związanych z tymi seriami i filmami pełnometrażowymi. "Jak się później okazało, przygody dwóch chłopaków zawojowały niemal cały świat: w japońskich pismach ukazywały się komiksy z Bolkiem i Lolkiem w rolach głównych, bajka stała się też jedyną europejską animacją dopuszczoną do wyświetlania w Iranie. Tylko w Szwecji produkcja została uznana za zbyt agresywną. Niektóre źródła mówią nawet o grubo ponad miliardzie widzów".
W serialu zagościły postaci innych polskich filmów rysunkowych - Reksio i Miś Uszatek... Bolek i Lolek oglądali filmu z nimi i podobnie także wystąpili jako telewizyjni bohaterowi w ich filmach. Kolejnym faktem jest nadanie nazw dwu kolejnym kalkulatorom Elwro. W wielu miastach też pojawiły się ulice Bolka i Lolka - m.in. w Dziekanowie Leśnym, Kwidzynie, Olsztynie, Osiedlu Wilga, Ostrowie Wielkopolskim, Swędowie, Wojnówku i w Zielonej Górze. Bohaterowie nasi byli także postaciami różnych filmów edukacyjnych. Powstały także serie książek o przygodach Bolka i Lolka, a także komiksy z nimi publikowane w gazetach i wydawnictwach periodycznych.
PP