Niemcy nadchodzą
- Kraków, podobnie jak inne miasta Polski, przygotowany do wojny był w tym sensie, że zabezpieczono zbiory sztuki, planowana ewakuacja Biblioteki Jagiellońskiej nie została jednak wykonana. Kopano rowy przeciwlotnicze, rozdawano ludności maski przeciwgazowe. Władze jednak nie planowały, by Kraków (ani inne miasta) stał się twierdzą – mówił prof. Andrzej Chwalba.
Część ludności Krakowa – kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców - oraz władze miasta włącznie z Prezydentem (co było pewnym zaskoczeniem) opuścili miasto w kierunku wschodnim. Nie była to dobra decyzja: wielu zginęło podczas bombardowań. Miasto okazało się bezpieczniejsze. Wielu uciekinierów zatem powróciło do Krakowa, część udała się w kierunku sowieckiej strefy okupacyjnej.
Zobacz serwis specjalny II Wojna Światowa>>>
Chaos i opór
Wojna spowodowała ogromny chaos, w którym wiele wartości zostało gwałtownie zapomnianych. Prof. Chwalba opowiadał o wybijaniu szyb sklepowych, grabieży mieszkań i… krakowskiej fabryki czekolady.
- Historyka to nie zaskakuje. Popatrzmy zresztą na informacje w dzienniku: ludzie w podobnych okolicznościach zachowują się identycznie, niezależnie od koloru skóry czy religii. Gdy spadają bomby zachowują się inaczej, niż normalnie.
4 września radni miejscy wybrali Prezydenta miasta, legionistę, adwokata Stanisława Klimeckiego. Stanął on też na czele zainicjowanego przez arcybiskupa Adama Sapiehę Obywatelskiego Komitetu Pomocy.
- To piękna postać, o której niewiele wiedzą sami krakowianie. Klimecki dał się poznać z jak najlepszej strony jako zdecydowany organizator oporu. Niemcom przeciwstawiał się mocno, był dwukrotnie aresztowany i w końcu rozstrzelany w 1942 roku w Puszczy Niepołomickiej.
Okupacja
Po początkowych "gestach przyjaźni" (Niemcy z wielką pompą postawili posterunek honorowy przy wejściu do krypty Józefa Piłsudskiego na Wawelu - na dwa miesiące; zapowiedzieli też, że będą szanować polskie instytucje i polskie tradycje – na krótko) Niemcy zaczęli realizować swój program zmiany demografii miasta. Okupant niemiecki zamknął w getcie, a następnie wymordował żydowską ludność, zaczęły się egzekucje inteligencji polskiej oraz wywózki do Rzeszy, a do miasta napłynęło 25 000 Niemców. Mimo to straty Krakowa były mniejsze, niż w innych miastach Polski.
- Dla Niemców było oczywiste, że okupacja będzie skuteczna, gdy "siły wrogie Rzeszy", czyli przede wszystkim polska inteligencja, zostanie usunięta lub zastraszona. Stąd niesławna Sonderaktion Krakau (6 XI 1939) – aresztowanie 183 profesorów, przede wszystkim z Uniwersytetu Jagielońskiego, i wywiezienie ich do obozów koncentracyjnych. Było to nie do pojęcia, bowiem na wojnę patrzono z perspektywy I wojny światowej. Ulegali temu również Żydzi: Niemcy, taki kulturalny naród, cywilizowany i wykształcony, nie może być przecież zdolny do tego, do czego jednak okazał się jak najbardziej zdolny…
Ujawniony w styczniu 1942 roku plan przewidywał, że po wymordowaniu Żydów Polacy zostaną przesiedleni do Podgórza, a cały historyczny Kraków, wraz z Kleparzem i Kazimierzem, stanie się niemiecki, bo przecież młodzi Niemcy z Hitlerjugend krzyczeli: "Chcemy Krakowa bez Polaków" .
- Kraków stał się drugim, po Warszawie, ośrodkiem Ruchu Oporu. Zadziwiające jednak, jak mało o tym wiadomo. Ruch Oporu to nie tylko akcja zbrojna, ale również oświata: w Krakowie było 1500 studentów, działało 6 znakomitych teatrów podziemnych, zabezpieczano też przed grabieżą dobra kultury. AK przygotowała trzy zamachy: na Krügera, na Koppego i wreszcie na Hansa Franka.
Z prof. Andrzejem Chwalbą rozmawiała Hanna Maria Giza. Mówiono także miedzy innymi o działalności Żegoty, czego pod okupacją zazdroszczono… Żydom, czym stało się obalenie pomnika Mickiewicza, a także o podziale Krakowa na cztery strefy wedle kryterium narodowościowego, o trwałych pozostałościach niemieckiej bytności w Krakowie oraz o Powstaniu Krakowskim (które nie wybuchło).