Choć historia nadała mu przydomek Wielki, osobiste życie króla Kazimierza pełne było upadków, w których sporą rolę odegrały kobiety.
Pierwszy skandal, i to międzynarodowy, Kazimierz wywołał już jako 19 letni młodzieniec. W 1329 roku ojciec Władysław Łokietek wysłał go na Węgry. Tam pod czujnym okiem siostry, Elżbiety Łokietkównej i jej męża króla Karola Roberta Andegaweńskiego miał zdobywać dyplomatyczne szlify. Zamiast tego jednak królewicz zgłębiał tajniki uwodzenia. Zagiął parol na Klarę Zach, dworkę królowej. W intrygę wciągnął królową Elżbietę, która to ze wspomnianą dworką przybyła razu pewnego do komnaty Kazimierza. Po pewnym czasie Elżbieta oddaliła się po angielsku. Młodzi mogli zostać sami. Dalszego ciągu możemy się tylko domyślać.
Zapewne cała sprawa minęłaby bez echa, gdyby Klara o wszystkim, co się stało nie opowiedziała ojcu. Ten nie mogąc znieść pohańbienia córki, porwał się na majestat królewski. Zamachowca udało się powstrzymać, ale królowa Elżbieta straciła cztery palce u ręki, a król salwował się ucieczką pod stół. Niedoszły królobójca poniósł okrutną karę, jego ciało przywiązane do konia włóczono po całym kraju. Kary dotknęły całą rodzinę Zachów.
„Taką bowiem, pałał gorliwością o podźwignięcie i wzbogacenie swego królestwa, iż zastawszy Polskę glinianą, drewnianą i nieschludną, zostawił ją murowaną ozdobną i wspaniałą. A lubo sam skłonny był do cielesnej rozpusty, duchownych wszelako o których wiedział, że byli skromni, powściągliwi i w powinnościach pilni, albo nauką i zdolnością jaką celowali chociażby byli niskiego rodu i pochodzenia, w wielkiej chował czci i łasce”. […] Skłonny był do biesiad, miłostek i innych rozkoszy, życzliwy ojczyźnie dla poddanych wyrozumiały […] ludziom wszelkiego stanu , płci i wieku dawał łatwy przystęp do siebie. –Jan Długosz o królu
Czym skorupka za młodu…
Skandal wywołany na dworze w Budzie niczego nie nauczył młodego królewicza. Cóż, czym skorupka za młodu … i choć po przejęciu rządów monarcha energicznie przystąpił do odbudowy kraju wyniszczonego długotrwałym rozbiciem dzielnicowym, to jego życiu osobistemu nad wyraz często towarzyszyła aura skandalu. Jan Długosz pisał że król „[…] zboczył z drogi umiaru, zgubnym rządzom puścił wodze i takiemu oddał się zepsuciu, że zdrożnością obyczajów wnet przyćmił blask swego panowania”. Trzeba przyznać rację naszemu kronikarzowi. Król bowiem nie tylko w Krakowie, ale i w całej Małopolsce posiadał mnóstwo kochanek. Na domiar złego nie krył się z tym.
Biedny ksiądz Baryczka
Styl życia monarchy wywołał ostrą reakcję ze strony Kościoła. Biskup krakowski Bodzanta wysłał do króla księdza Marcina Baryczkę z dekretem ekskomuniki i przestrogami dotyczącymi prowadzenia się władcy. Na niewiele się to zdało, rozwścieczony Kazimierz kazał uwięzić biednego księdza, a następnie utopić w Wiśle. Cała sprawa wywołała oburzenie w samym Rzymie, ale dzięki pokucie i ufundowaniu kilku kościołów, Kazimierz uniknął grożącej mu ekskomuniki.
Łysa kochanka
W 1356 roku Kazimierz bawił w Pradze, gdzie poznał piękną wdówkę, która tak go zauroczyła, że postanowił zabrać ją do Krakowa. Tutaj według niektórych przekazów poślubił Czeszkę i nie przeszkadzał mu zbytnio fakt, że cały czas żyła jeszcze jego druga żona Adelajda. Wkrótce okazało się, że Krystyna nie jest taka piękna na jaką wyglądała, miała „świerzb i była łysa”. Król szybko związek unieważnił, a kochankę oddalił.
Esterka
Największą miłością króla była podobno przepiękna Żydówka Estera. Pomimo zakazów religijnych Kazimierz, wręcz oszalał dla pięknej Esterki. Owocem tego szaleństwa było najprawdopodobniej dwóch synów i kilka córek. Jak wieść gminna niosła, właśnie słabość do Esterki była przyczyną licznych przywilejów gospodarczych nadawanych Żydom przez Kazimierza Wielkiego.
Cztery wesela
Wszelkie ekscesy z udziałem króla odbywały się w czasie, gdy przynajmniej formalnie był żonaty. Pierwszą żoną Kazimierza była księżniczka litewska Aldona, córka Giedymina. Związek miał charakter czysto polityczny i był przypieczętowaniem sojuszu polsko – litewskiego. Aldona urodziła królowi dwie córki. Kolejną „wybranką” monarchy była Adelajda Heska, córka Henryka Żelaznego. W tym wypadku trudno nawet mówić o związku, bo król szybko się znudził 18 letnią żoną, która dodatkowo nie mogła mu zapewnić męskiego potomka. Młodziutka królowa została „osadzona” na zamku w Żarnowcu, a król mógł wieść wesoły żywot. Po 15 latach w 1356 roku Adelajda wróciła do Hesji. Wkrótce Kazimierz zawarł krótkotrwały związek ze wspomnianą już Krystyną. Ostatnią żoną Kazimierza została Jadwiga, córka Piasta Henryka V Żelaznego, z tego związku urodziły się trzy córki. Co ciekawe cały czas żyła jeszcze Adelajda, druga żona monarchy.
Smutny koniec
Kazimierz Wielki zmarł 5 listopada 1370 roku w Krakowie. Pozostawił po sobie pięć córek i zapewne kilkunastu synów, niestety żaden z jego potomków nie mógł zasiąść na tronie. Śmierć króla zakończyła rządy Piastów w Polsce.
(P.D)