Historia

Kolekcjoner i zdrajca

Ostatnia aktualizacja: 11.05.2009 14:54
Kolekcja prymasa Michała Stefana Radziejowskiego na wystawie w Muzeum Pałacu w Wilanowie.

„Święto Baroku. Sztuka w służbie prymasa Michała Stefana Radziejowskiego (1645-1705)„ to tytuł najnowszej wystawy otwartej w Muzeum Pałacu w Wilanowie. Można na niej obejrzeć około 200 obiektów m.in. portrety, kunsztowne srebra i tkaniny z warsztatów paryskich oraz złoty rzymski relikwiarz.

Na wystawie znajdują się dzieła sztuki XVII wieku, pochodzące z kolekcji prymasa Michała Stefana Radziejowskiego, kolekcjonera i konesera sztuki. Wiele z nich zostały przez niego odziedziczone po ojcu - Hieronimie Radziejowskim, który zapisał się w dziejach jako jeden z niesławnych zdrajców. Skłócony z królem związał się ze Szwedami i w czasie potopu obrabował z zemsty kolekcję króla Jana Kazimierza.

- On był jedną z najważniejszych postaci w polskiej polityce końca XVII wieku - podkreśla dyrektor Muzeum Pałacu w Wilanowie Paweł Jaskanis. - Prymas był człowiekiem niezwykle bogatym i hojnym dla kościołów. Miał przy tym znakomity smak artystyczny i świetne rozeznanie w tym gdzie w Europie i u kogo w Polsce można zamówić naprawdę dobre działa sztuki - dodaje.

Zdaniem kuratora wystawy Jerzego Żmudzińskiego prymas Radziejowski dorównywał znawstwem i skalą swego mecenatu monarchom polskim i europejskim. - Pracowali dla niego ci sami artyści, którzy pozostawali na usługach Jana III, Augusta II Mocnego i Ludwiga XIV - ocenia dla PAP Żmudziński.

Organizatorzy wystawy starali się przybliżyć życie codzienne w dawnych czasach oraz kulisy wielkiej polityki. Zaprezentowano sposoby jakimi próbowano zyskać poparcie polityczne, jak dawniej walczono, jak wybierano króla i jak wyglądały święta kościelne. Postarano się także o to, by dzieła otrzymały odpowiednią oprawę scenograficzną, nawiązującą do sztuki baroku. Stąd też takie „sztuczki” bliskie epoce, w której żył główny bohater, jak niezwykła oś widokowa, biegnąca przez całą wystawę, czy ciemności, w których rozbłyskują dzieła związane ze śmiercią prymasa.

Na wystawie znalazł się m.in. ponad stukilogramową, złoconą figurę prymasa, jego portret autorstwa Jana Reisnera (ok. 1695-1700), jego kartusz herbowy, a także relikwiarz św. Andrzeja wykonany w Rzymie ok. 1688-1689. Zainteresowani będą mogli zobaczyć także 360-letnie brukselskie arrasy wypożyczone z Krakowa przedstawiające historię ze starotestamentowej Księgi Rodzaju. Na wystawie nie zabraknie także rzemiosła artystycznego, m.in. sreber i tkanin z warsztatów paryskich, w tym kompletu szat liturgicznych wykonanych w Paryżu w XVII wieku oraz kompletu ołtarzowego z Gniezna.

Wystawa będzie czynna do 15 września.

(pepe)

Czytaj także

Komu wilanowskie skarby?

Ostatnia aktualizacja: 23.02.2009 08:33
Warte miliony złotych muzealia chce odzyskać rodzina Branickich.
rozwiń zwiń