Do parlamentu wejdą też partia Europejska Solidarność byłego prezydenta Petra Poroszenki, partia Batkiwszczyna byłej premier Julii Tymoszenko oraz partia Hołos rockmana Swiatosława Wakarczuka.
Porażka prorosyjskiej Opozycyjnej Platformy
Badania exit-poll przeprowadził Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii i Centrum imienia Razumkowa. Zgodnie z sondażem sprzed komisji wyborczych na godzinę 17.00, czyli dwie godziny przed zamknięciem lokali, partia Sługa Narodu zdobyła 43,9%, prorosyjska Opozycyjna Platforma uzyskała 11,5% głosów, partia Europejska Solidarność Petra Poroszenki - 8,9%, a Batkiwszczyna - 7,6%.
Jeśli dane exit poll się potwierdzą, do parlamentu wejdzie też Hołos Swiatosława Wakarczuka z wynikiem 6,3%. To ta partia jest wskazywana jako możliwy koalicjant zwycięzcy wyborów - partii Sługa Narodu.
Dane te nie przekładają się jednak wprost na liczbę miejsc w parlamencie, które zdobyły poszczególne partie, ponieważ około połowy deputowanych startowało w okręgach jednomandatowych, a tam część osób występowała jako kandydaci niezależni.
"Zapraszamy do rozmów koalicyjnych Głos Wakarczuka"
- Występowaliśmy z propozycjami dla pana Wakarczuka jeszcze na początku mojej kampanii prezydenckiej. Nie możemy więcej nalegać. Mamy wyższe notowania od Głosu, jednak zapraszamy pana Wakarczuka na rozmowy – oświadczył W. Zełenski na konferencji prasowej w sztabie wyborczym Sługi Narodu.
Prezydent powtórzył, że na stanowisku premiera widzi "guru ekonomicznego", i podziękował wyborcom za to, że uwierzyli jego ugrupowaniu. - Ten wynik jest oznaką ogromnego zaufania, ale i wielką odpowiedzialnością. Nie zawiedziemy Ukraińców - zapewnił.
- Nasze główne priorytety są takie, jak każdego Ukraińca. Jest to zakończenie wojny, uwolnienie naszych jeńców i zwycięstwo nad korupcją - oświadczył Zełenski.
IAR/dad