Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence powiedział, że to wielki zaszczyt być dzisiaj w Polsce, która jest bezpieczna, silna i wolna. Na placu Piłsudskiego w Warszawie, podczas obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, amerykański polityk nazwał Polskę - Wielkim Narodem. "Dzisiaj w sercu Warszawy, stojąc pokornie pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza, zebraliśmy się tutaj, żeby dać świadectwo odwagi Wielkiego Narodu, wielkiego ducha Wielkiego Narodu" - powiedział Mike Pence.
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Mike Pence przypomniał, że po II wojnie światowej dla Polski nastał trwający 50 lat czas walki i cierpienia, jednak Polacy nie utracili nadziei. W Warszawie amerykański wiceprezydent uczestniczył w obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Mike Pence podkreślił symboliczny wymiar oporu Polaków przeciw - jak mówił - "podwójnej inwazji" najeźdźców: "Walka przeciw wynaturzonym ideologiom nazizmu i komunizmu odzwierciedlała odwieczną walkę pomiędzy złem i dobrem. Kierowała najeźdźcami archaiczna chęć, by za wszelką cenę zdobyć władzę i narzucić swoją wolę kontroli życia wszystkim mężczyznom i kobietom. Moralność stała się moralnością socjalistyczną. Wszystko, co służyło sile państwa, było usprawiedliwione. Nawet morderstwo na bezprecedensową skalę".
Wiceprezydent USA mówił, że w czasie wojny i potem przez dekady rządów komunistycznych Polska i inne ujarzmione narody Europy przetrwały "brutalną kampanię niszczenia ich wolności, praw, historii i wiary". W Warszawie Mike Pence zastąpił na obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej prezydenta Donalda Trumpa, który pozostał w kraju ze względu na nadciągający huragan.
To druga wizyta wiceprezydenta Mike’a Pence’a w Polsce. Mike Pence był w Warszawie w lutym tego roku i brał wówczas udział w polsko-amerykańskiej konferencji na temat Bliskiego Wschodu. Odwiedził też były niemiecki obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau.
IAR/ks