Według oficjalnych danych 78 procent poparło nowelizację konstytucji. Umożliwia ona obecnemu prezydentowi sprawowanie władzy do 2036 roku i ustanawia wyższość prawa wewnętrznego nad międzynarodowym.
Komisja Europejska przedstawiła listę zarzutów dotyczących plebiscytu. Przede wszystkim skrytykowała zorganizowanie głosowania na zaanektowanym Krymie i okupowanym wschodzie Ukrainy. "Nie uznajemy głosowania na tych terytoriach, bo one należą do Ukrainy" - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano. Wspomniał o zarzutach dotyczących nieprawidłowości podczas plebiscytu, o naruszaniu jego tajności, przymuszaniu do głosowania, czy podwójnym głosowaniu, a także brutalności policji wobec dziennikarza, który monitorował przebieg wyborów. "Oczekujemy, że wszystkie zarzuty zostaną wyjaśnione, bo są one bardzo poważne" - dodał rzecznik. Wyraził też ubolewanie w związku z samymi poprawkami i oczekiwanie, że Rosja będzie wywiązywać się z międzynarodowych zobowiązań.
IAR/ks