Jest to strategiczny punkt, o który od kilku tygodni trwają walki w ramach ukraińskiej ofensywy. Ukraińcy okrążyli tam siły rosyjskie. Otoczonych może być kilka tysięcy rosyjskich żołnierzy.
Wkraczający do Łymanu ukraińscy żołnierze opublikowali w internecie nagranie z tablicą wjazdową do miasta na której umieścili ukraińską flagę państwową. „Łyman jest i będzie ukraiński.” - podkreślał jeden z wojskowych.
Wcześniej o ukraińskich sukcesach w Łymanie i okolicach informował Serhij Czererwatyj, rzecznik Wschodniego Zgrupowania Wojsk. Jak mówił, rosyjskie siły w regionie Łymanu są otoczone. Wyzwolono miejscowości Jampil, Sandryhowka, Nowoseliwka i Stawky. Jak dodał, według ukraińskich danych Rosjanie w Łymanie mieli 5,5 tysiąca swoich żołnierzy. Część z nich zginęła, część próbowała się wydostać.
Ukraiński wojskowy zaznaczył, że zdobycie Łymanu to istotny taktyczny sukces, ponieważ będzie to kolejny krok do wyzwolenia Donbasu. Umożliwi dalszą ofensywę na Kreminną i Siewierodonieck.
20-tysięczny przed wojną Łyman pozostawał pod rosyjską okupacją od końca maja.
Rosjanie zaatakowali kolumnę cywilnych aut w obwodzie charkowskim. Według najnowszego bilansu podanego przez ukraińskie władze, zginęły co najmniej 24 osoby, wśród nich 13 dzieci. Do ataku doszło kilka dni temu. Dziś poinformowały o tym ukraińskie władze. Z ich relacji wynika, że rosyjscy żołnierze zabijali celowo.
Jak wynika z informacji przekazanych przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy, do zdarzenia doszło pod koniec września. Jak czytamy, zbrodni dokonała rosyjska grupa dywersyjno-zwiadowcza. Rosjanie z broni strzeleckiej ostrzelali kolumnę 7 samochodów osobowych.
Kilka osób uratowało się. Składają one obecnie zeznania. Do zbrodni doszło na trasie pomiędzy okupowanym Swatowym w obwodzie ługańskim, a wyzwolonym Kupiańskiem w obwodzie charkowskim.
Wczoraj Rosjanie w okolicach miasta Zaporoże za pomocą rakiet S-300 ostrzelali również kolumnę cywilnych aut. Zginęło tam 30 osób, a 118 zostało rannych.
IAR/ks