Redakcja Polska

Premier przestrzega Ukrainę: jeśli będzie eskalować konflikt, dołożymy kolejne produkty do zakazu wwozu

20.09.2023 13:07
- Polska jako pierwsza otworzyła swoje drzwi dla Ukrainy, więc nie może być tak, by po tym wszystkim słyszeć sformułowania, które sprowadzają nas do roli państwa obojętnego; Polska jest gotowa do pomocy Ukrainie, ale nie za cenę destabilizacji polskiego rynku - tak premier Mateusz Morawiecki odniósł się do wypowiedzi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Premier: przestrzegam ukraińskie władze przed eskalacją konfliktu o zboże
Premier: przestrzegam ukraińskie władze przed eskalacją konfliktu o zbożemuratart/shutterstock & PAP/Tomasz Gzell

Podczas środowego live'a na Facebooku szef rządu odniósł się do wystąpienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego podczas 78. Sesji Zgromadzenia Ogólnego Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku. - Uruchomiliśmy tymczasowy morski korytarz eksportowy z naszych portów. Ciężko pracujemy nad zachowaniem szlaków lądowych dla eksportu zboża. I niepokojące jest to, jak niektórzy w Europie, niektórzy nasi przyjaciele w Europie, odgrywają w teatrze politycznym solidarność, robiąc thriller ze zbożem. Może się wydawać, że odgrywają własną rolę, ale w rzeczywistości pomagają przygotowywać scenę dla moskiewskiego aktora - powiedział we wtorek w Nowym Jorku Zełenski.

"Cały czas wierzymy w zwycięstwo Ukrainy"

Morawiecki przypomniał, że Polska była pierwszym państwem, które otworzyło swoje drzwi dla Ukrainy, pomagało w dostawach broni i humanitarnie. - Nie może być tak, żeby po tym wszystkim słyszeć jakieś dwuznaczne - a niektórzy uważają, że w ogóle niedwuznaczne - sformułowania, które sprowadzają nas do roli państwa obojętnego - powiedział premier.

- Nie. My cały czas wierzymy w zwycięstwo Ukrainy, pomagamy, ale nasz interes, interes polskiego rolnika, polskiej wsi, Polaków musi być najważniejszy i jest dla nas zawsze najważniejszy. I tak będzie, niezależnie od tego, co kto będzie na świecie opowiadał, bo my nie kłaniamy się ani tym ze wschodu, ani tym z zachodu, tylko działamy w interesie Polaków - podkreślił Morawiecki.

Ochrona przed destabilizacją rynku

Zapewnił, że Polska jest gotowa do pomocy Ukrainie, ale "nie za cenę destabilizacji polskiego runku". Dlatego - dodał - Polska bez zgody Komisji Europejskiej wprowadziła embargo na ukraińskie zboża. - Będziemy je utrzymywać tak długo, aż nie wypracujemy odpowiednich mechanizmów współdziałania i współpracy na rynkach rolnych. Musimy chronić się przed destabilizacją rynku" - zaznaczył premier.

W poniedziałek władze w Kijowie poinformowały o złożeniu skargi do Światowej Organizacji Handlu (WTO) na Polskę, Węgry i Słowację w związku z przedłużeniem przez te kraje embarga na ukraińskie produkty rolne. We wtorek rzecznik WTO potwierdził w odpowiedzi na pytanie agencji Reutera, że do Organizacji wpłynęła skarga Ukrainy dotycząca zakazu importu żywności z tego kraju. Jak przekazał, z formalnego punktu widzenia jest to wniosek o konsultacje, a zatem pierwszy krok w postępowaniu prawnym.

Posłuchaj
00:32 12561283_1.mp3 Premier Morawiecki: dla nas najważniejsze są interesy polskiego sektora rolnego (IAR) 

Pięć państw

Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja 2023 roku w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września. Embargo zniesiono 15 września na podstawie postanowienia KE.

16 września w życie weszło rozporządzenie ws. bezterminowego zakazu przywozu do Polski ukraińskich produktów rolnych. Decyzje o jednostronnym przedłużeniu ograniczeń importowych podjęły również rządy Węgier, Słowacji i Rumunii.

PAP/IAR/dad

Brytyjskie media: Polska europejską krainą możliwości - Polacy wracają z emigracji

20.09.2023 10:13
Najnowszy raport GUS podaje, że siódmy rok z rzędu odnotowano w Polsce dodatni bilans migracji definitywnych. Według portalu Worldcrunch w ostatnich latach wzrost gospodarczy był tak znaczący, że w Polsce doszło "odwróconego drenażu mózgów". Polska – a nie Wielka Brytania – jest teraz europejską krainą możliwości - ocenia "Sunday Times".

"Ukraina odpycha ręce, które jej pomagają". Marcin Przydacz komentuje słowa Wołodymyra Zełenskiego

20.09.2023 10:50
Słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego są zdumiewające, ale i niesprawiedliwe jednocześnie. Ukraińska władza odpycha ręce, które jej pomagają - powiedział w środę na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz.

Rynek ukraiński może stać się stabilnym kierunkiem eksportowym dla polskiego przemysłu zbrojeniowego

20.09.2023 11:26
Rynek ukraiński ma potencjał, by w dłuższej perspektywie, stać się stabilnym kierunkiem eksportowym dla produktów polskiego przemysłu zbrojeniowego – uważają eksperci Fundacji im. Kazimierza Pułaskiego. Nie chodzi tylko o zaawansowany technologicznie sprzęt, ale również bazowe wyposażenie żołnierzy - oceniono.