Na Słowacji trwa głosowanie w przedterminowych wyborach parlamentarnych. Nasi południowi sąsiedzi wybierają 150 posłów do Rady Narodowej. Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że wybory przebiegają spokojnie. Odnotowano jedynie kilka przypadków łamania obowiązującej od czwartku ciszy wyborczej. Swój głos oddali przed południem liderzy największych partii oraz prezydent Zuzana Čaputová.
Zuzana Čaputová powiedziała zebranym przed lokalem wyborczym dziennikarzom, że głosowanie daje każdemu możliwość wypowiedzenia się o przyszłości Słowacji. “Jedność i pokój wśród społeczeństwa wykraczają poza horyzont wyborów. Dlatego ważne jest dzisiaj przyjść, by wybory oddawały opinię jak największej części obywateli Słowacji” - podkreśliła prezydent.
Robert Fico, którego ugrupowanie Smer faworyzowała większość przedwyborczych sondaży, w zamieszczonym w sieci nagraniu powiedział, że nie chce, aby krajem rządzili amatorzy i nieudacznicy wciągający Słowację w wojenne i migracyjne awantury.
Głosujący w Bratysławie szef Postępowej Słowacji Michal Šimečka powiedział, że liczy się każdy głos, a różnice w poparciu, które otrzymają największe partie mogą być niewielkie. Natomiast lider Hlasu Peter Pellegrini zauważył, że jego partia - dotąd trzecia w sondażach - może zdecydować o kształcie przyszłej koalicji rządzącej.
Lokale wyborcze na Słowacji będą otwarte do godziny 22:00. Krótko po ich zamknięciu poznamy wstępne, sondażowe wyniki głosowania.
IAR/ks