Redakcja Polska

Za 6 lat Putin zaatakuje Europę? Niemiecki raport ostrzega: możliwości Rosji są większe, niż sądzimy

20.11.2023 10:33
W nowym raporcie Niemieckiej Rady Stosunków Zagranicznych (DGAP) czytamy, że wobec możliwości zamrożenia konfliktu na Ukrainie Europa staje w obliczu nowego zagrożenia: rosyjska armia już za 6 lat może być gotowa do ataku na Europę. Czasu na przygotowanie do wojny, zdaniem ekspertów, pozostało niewiele. 
Rosyjskie myśliwce SU-37
Rosyjskie myśliwce SU-37Evgeniyqw/Shutterstock

Autorami raportu dla DGAP (Deutsche Gesellschaft für Auswärtige Politik) są Christian Mölling i Torben Schütz. Eksperci z prestiżowego berlińskiego think tanku Centrum Bezpieczeństwa i Obrony przygotowali obszerny raport dotyczący przyszłych scenariuszy wojny na Ukrainie oraz jej potencjalnego rozlania się na pozostałe kraje Europy. Swoje analizy oparli m.in. na informacjach uzyskanych od niemieckich służb wywiadowczych i w resorcie obrony.  

Główna konkluzja, która płynie z raportu niemieckich ekspertów, to przede wszystkim kwestia "przygotowania NATO i krajów Europy do wojny". Jest to jednocześnie zbieżne z publicznymi deklaracjami ministra obrony Niemiec Borisa Pistoriusa. Pistorius na początku listopada po raz pierwszy za swojej kadencji użył określenia "gotowość do wojny" w kontekście jednego z głównych celów Bundeswehry. 

Przygotowania do wojny

Zdaniem autorów raportu, Kraje NATO w Europie mają zaledwie "pięć do dziesięciu lat", aby przygotować się do wojny oraz możliwego rosyjskiego ataku na terytorium Sojuszu. 

"Zegar zacznie tykać, gdy tylko ustaną intensywne walki na Ukrainie" - piszą Mölling i Schütz. Jednocześnie wskazują, że jeśli Rosji uda się "zamrozić konflikt na Ukrainie", a tym samym zyskać przestrzeń do odbudowy potencjału swojej armii, Kremlowi wystarczy zaledwie 6-10 lat, by zaatakować Europę ponownie. Tym razem na dużo większą skalę. 

"Czas, jakiego Rosja potrzebuje na odbudowę swoich sił zbrojnych, determinuje potrzebę szybkości NATO" - czytamy w dokumencie. 

Trudne decyzje

Eksperci wskazują, że obecnie Sojusz Północnoatlantycki jest w trudnym położeniu. NATO musi bowiem znaleźć równowagę pomiędzy wsparciem Ukrainy, walczącej od lutego 2022 roku, a ciągłą potrzebą wzmacniania własnego potencjału bojowego. Znaczenie Kijowa oraz samej Ukrainy będzie jednak kluczowe dla sytuacji Europy przez kolejne dekady. 

"Biorąc pod uwagę, że konflikt z Rosją będzie trwał prawdopodobnie przez dziesięciolecia, położenie Ukrainy na granicy z Rosją i Białorusią oznacza, że kraj ten nadal będzie miał wyjątkowe znaczenie geostrategiczne dla bezpieczeństwa Europy" - czytamy w raporcie.  

Jednym z postulatów przedstawionych w raporcie jest "ustanowienie bardziej zrównoważonych stosunków z USA". Eksperci wskazują, że jeżeli USA zmniejszą swoje wsparcie, zarówno bojowe, jak i logistyczne, dla obrony Europy, to wszystkie "plany ulegną zmianie". 

"Dlatego - również by pomóc prezydentowi Joemu Bidenowi w kampanii wyborczej - Europa powinna "stać się bardziej samowystarczalna" - podsumowali. 


tvp.info/DGAP/PolskieRadio24.pl/dad

Zmasowany atak rosyjskich rakiet na Ukrainę. Ostrzelano cele cywilne i infrastrukturę energetyczną

18.11.2023 12:32
Ostatniej doby Rosjanie przeprowadzili 37 nalotów i 41 ostrzałów rakietowych na Ukrainę, są ranni cywile - informuje Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Celem żołnierzy Kremla byli ukraińscy żołnierze oraz obszary zaludnione. Zniszczone zostały cywilne budynki mieszkalne oraz infrastruktura. W wyniku ostrzału elektrowni pod Odessą, dwa tysiące ukraińskich gospodarstw domowych pozostaje bez prądu . 

Media niezależne: opozycjonista przez rok nieświadomie współpracował z KGB, monitorując emigrację

19.11.2023 13:58
Były opozycjonista z Mohylewa na Białorusi Ałeh Aksjonau został wciągnięty w grę KGB i przekazał rosyjskim służbom informacje o wydarzeniach, organizowanych przez białoruską diasporę w przekonaniu, że pracuje dla struktur UE – piszą białoruskie i rosyjskie media niezależne.

W Rosji donosicielstwo na przeciwników wojny stało się normą

20.11.2023 09:34
W Rosji donosicielstwo na przeciwników wojny stało się normą. Donoszą krewni, sąsiedzi, nauczyciele, uczniowie i przypadkowi przechodnie. Za każdy, nawet przypadkowy przejaw sympatii dla Ukrainy, Zachodu, czy krytykowania władz grożą grzywny i kary pozbawienia wolności. Radio Svoboda opublikowało przykłady najbardziej absurdalnych donosów, które doprowadziły do zatrzymania przypadkowych osób.