"Żadne z nas nie chce, by ten konflikt trwał dłużej niż to konieczne. (...) Ale naszym celem nie może być po prostu zakończenie walk dzisiaj. Musi to być pokój trwający dni, lata, pokolenia. Dlatego popieramy zawieszenie broni, ale tylko wtedy, gdy jest ono trwałe" - podkreślili Cameron i Baerbock.
"Wiemy, że wiele osób w regionie i poza nim wzywa do natychmiastowego zawieszenia broni. Zdajemy sobie sprawę, co motywuje te szczere apele. Jest to zrozumiała reakcja na tak intensywne cierpienie i podzielamy pogląd, że ten konflikt nie może trwać i trwać. Dlatego też poparliśmy niedawne przerwy humanitarne" - dodali.
Jak wyjaśnili Cameron i Baerbock, nie uważają oni, by nawoływanie teraz do ogólnego i natychmiastowego zawieszenia broni, w nadziei, że w jakiś sposób stanie się ono trwałe, jest drogą naprzód, gdyż ignoruje to powód, przez który Izrael jest zmuszony się bronić, czyli barbarzyński atak Hamasu z 7 października. Podkreślili, że Hamas musi złożyć broń.
"Wyobraźmy sobie, że naciskamy na Izrael, by natychmiast zaprzestał wszelkich operacji wojskowych. Czy Hamas przestałby wystrzeliwać rakiety? Czy uwolniłby zakładników? Czy zmieniłaby się jego mordercza ideologia? Nietrwałe zawieszenie broni, szybko przeradzające się w dalszą przemoc, tylko utrudniłoby budowanie zaufania potrzebnego do pokoju" - przekonują.
Szefowie dyplomacji Wielkiej Brytanii i Niemiec wskazują, że należy dokładnie przemyśleć charakter jakiegokolwiek długoterminowego porozumienia pokojowego, bo nawet przed 7 października trudno było wyobrazić sobie Hamas jako prawdziwego partnera w rozmowach o pokoju, a po tej dacie nie ma złudzeń, że pozostawienie Hamasu u władzy w Strefie Gazy stanowiłoby trwałą przeszkodę na drodze do rozwiązania z dwoma państwami - izraelskim i palestyńskim.
Ostrzegli jednak Izrael, że musi redukować liczbę palestyńskich cywilów, którzy giną w czasie operacji wojskowej. "Izrael ma prawo się bronić, ale robiąc to, musi przestrzegać międzynarodowego prawa humanitarnego. Izrael nie wygra tej wojny, jeśli jego działania zniszczą perspektywę pokojowego współistnienia z Palestyńczykami. Izrael ma prawo wyeliminować zagrożenie stwarzane przez Hamas. Ale zginęło zbyt wielu cywilów. Izraelski rząd powinien zrobić więcej, by wystarczająco odróżniać terrorystów od cywilów, i zapewnić, że jego kampania jest wymierzona w przywódców i agentów Hamasu" - podkreślili.
PAP/IAR/ks