- To spotkanie jest punktem zwrotnym - powiedział przed rozpoczęciem spotkania dyrektor Agencji Energii Atomowej Rafael Grossi. - Oznacza to bowiem, że przywódcy dostrzegają, że energia atomowa jest niezbędna, oraz że w obecnej sytuacji trzeba zrobić wszystko co konieczne, by ułatwić rozwój energetyki jądrowej - dodał dyrektor.
00:53 12879210_1.mp3 Rozwój energii atomowej, wsparcie dla Ukrainy, sytuacja w rolnictwie - te tematy omówią dziś przywódcy krajów Unii Europejskiej. W Brukseli odbędą się dwa szczyty z udziałem europejskich liderów. W obu Polskę reprezentować będzie premier Donald Tusk. Materiał Karola Surówki (IAR)
Polskę na szczycie atomowym reprezentuje premier Donald Tusk. Szef polskiego rządu potwierdził w ostatnich tygodniach, że Polska te technologię chce rozwijać. - Jesteśmy gotowi, zdeterminowani, żeby działać na rzecz ochrony klimatu. Ale Polska jest w wyjątkowo trudnej sytuacji. To jest dla Polski bardzo duże wyzwanie ze względów obiektywnych, naturalnych. Jeśli mamy odejść efektywnie od tej najbardziej emisyjnej energetyki, to musimy kontynuować pracę nad alternatywą, a energetyka jądrowa jest taką alternatywą dla Polski - powiedział szef polskiego rządu
W ostatnich latach wokół energetyki jądrowej toczy się spór między światowymi liderami, ale również między organizacjami ekologicznymi. Dotyczy tego, czy w przyszłości energię powinno się pozyskiwać wyłącznie ze źródeł odnawialnych, czy również z elektrowni jądrowych. Kraje europejskie obrały w tej sprawie skrajnie różne strategie - we Francji 70 procent energii wytwarzanej jest z atomu, tymczasem Niemcy w ostatnim roku wygasiły ostatnie elektrownie jądrowe.
W Polsce zarówno rząd poprzedni, jak i obecny gabinet stoją na stanowisku, że budowa reaktorów jądrowych w naszym kraju jest konieczna, biorąc pod uwagę całkowitą zależność Polski od węgla - najbardziej emisyjnego źródła energii.
IAR/dad