Pakiet nowych sankcji uderza w różne sektory białoruskiej gospodarki oraz wprowadza zapisy, które mają zapobiegać obchodzeniu obostrzeń nałożonych wcześniej przez UE na Rosję. Chodzi o objęcie Białorusi takimi samymi restrykcjami, jakie są już stosowane wobec Rosji, tym bardziej, że ich brak był wykorzystywany przez Kreml do obchodzenia unijnych sankcji.
Nowe sankcje przewidują m.in. zakaz eksportu na Białoruś wszystkich technologii tzw. podwójnego zastosowania (podobne zapisy znalazły się w 14 pakietach sankcyjnych nałożonych na Rosję) oraz wprowadzają dalsze ograniczenia eksportu towarów, które mogłyby przyczynić się do zwiększenia białoruskich zdolności przemysłowych. Jeśli chodzi o import, zakazuje się m.in. przywozu komponentów nawigacji morskiej, a także diamentów, złota, węgla i ropy naftowej. Ten ostatni środek zostanie uzupełniony nowym zakazem eksportu towarów i technologii odpowiednich do wykorzystania w rafinacji ropy naftowej i skraplaniu gazu ziemnego.
Rada zakazała również świadczenia niektórych usług na rzecz Białorusi; chodzi zarówno o instytucje publiczne, jak i prywatne. Na liście znalazły się m.in. usługi informatyczne, audytorskie, doradcze, także z zakresie PR, architektoniczne, inżynieryjne, prawne, reklamowe, badania rynku i opinii publicznej.
W nowym pakiecie rozszerzono też zakaz przewozu drogowego towarów z Białorusi na terytorium UE za pośrednictwem przyczep, naczep zarejestrowanych na Białorusi oraz ciężarówek zarejestrowanych poza Białorusią. Firmy przewozowe z UE, w których co najmniej 25 proc. udziałów mają Białorusini (osoby prawne lub fizyczne) nie będą mogły być uważane za unijne przedsiębiorstwa transportowe lub przewozowe.
Jeśli chodzi o zapobieganie obchodzenia sankcji, pakiet wprowadza do umów eksportowych UE zapisy zabraniające reeksportu na Białoruś wrażliwych towarów i technologii, w tym broni palnej i amunicji, a także produktów i technologii, które mogłyby przyczynić się do wojskowego, technologicznego lub przemysłowego wzmocnienia Białorusi m.in. w sektorze obronności, przemyśle lotniczym lub kosmicznym. Wprowadzono też zakaz tranzytu przez terytorium Białorusi broni eksportowanej z UE.
Aby przeciwdziałać reeksportowi towarów pochodzących z obszarów działań zbrojnych w Ukrainie lub towarów krytycznych dla rozwoju rosyjskiego uzbrojenia, zdecydowano, że firmy z UE sprzedające tego typu produkty do krajów trzecich będą musiały wdrożyć mechanizmy monitorujące czy zakazane towary nie trafiają do Rosji. Unijne przedsiębiorstwa posiadające filie w państwach trzecich będą musiały dopilnować, żeby podlegające im podmioty także przestrzegały sankcji.
Komisja Europejska zaproponowała nowy pakiet ograniczeń wobec Białorusi jeszcze w styczniu 2023 roku, ale Wspólnocie długo nie udawało się zawrzeć porozumienia w sprawie tzw. sankcji uszczelniających, głównie z powodu złagodzenia wcześniejszych obostrzeń na import nawozów z tego kraju. Chodziło o to, żeby Białoruś, która jest światowym producentem używanego w nawozach potażu, mogła przewozić swoje nawozy przez terytorium UE do krajów trzecich zagrożonych kryzysem żywnościowym. Okazuje się jednak, że rolę Białorusi w tym zakresie z powodzeniem może przejąć Kanada.
W poniedziałek podczas posiedzenia w Luksemburgu szefowie dyplomacji państw UE przyjęli 14. pakiet sankcji na Rosję. Dwa dni później ambasadorowie państw członkowskich zawarli wstępne porozumienie co do sankcji na Białoruś i te w sobotę zostały oficjalnie przyjęte przez Radę UE. O zrównanie sankcji na Białoruś z tymi, jakie Wspólnota nałożyła na Rosję, apelowała m.in. Polska.
PAP/ho