Redakcja Polska

USA: Kamala Harris ma niemal pewną nominację. Zebrała już ponad 80 milionów na kampanię

23.07.2024 09:56
Kamala Harris ma już niemal pewną nominację Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich. Wiceprezydent USA zdobyła poparcie większości delegatów na konwencję, którzy wcześniej mieli głosować na prezydenta Joe Bidena. Na kampanię Harris wpływają rekordowe wpłaty od zwolenników Partii Demokratycznej.
Kamala Harris zebrała już do tej pory ponad 80 milionów dolarów na swoją kampanię. To w większości małe wpłaty od zwykłych Amerykanów
Kamala Harris zebrała już do tej pory ponad 80 milionów dolarów na swoją kampanię. To w większości małe wpłaty od zwykłych AmerykanówFoto: PAP/EPA/TING SHEN / POOL

Po wycofaniu się Joe Bidena z walki o reelekcję Kamala Harris podjęła szybkie działania, aby zapewnić sobie nominację. Wszyscy potencjalni rywale poparli jej kandydaturę i już pierwszego dnia uzyskała od większości delegatów na konwencję deklarację, że ma ich głosy. Według agencji Associated Press, Harris ma głosy prawie 2700 delegatów, czyli około 700 więcej, niż wymagana większość.

Demokraci nie będą czekać do zaplanowanej na druga połowę sierpnia konwencji w Chicago, by oficjalnie nominować Kamale Harris na prezydenta. Z względu na wymagania niektórych stanów wcześniejszego zarejestrowania kandydatów, Demokraci przeprowadzą głosowanie zdalne pomiędzy 1 a 7 sierpnia.

Od niedzielnego popołudnia na konto sztabu Kamali Harris szerokim strumieniem płyną darowizny od Amerykanów. W 24 godziny od rezygnacji Joe Bidena i udzielania jej poparcia przez prezydenta, Harris zebrała na kampanię 81 milionów dolarów.


IAR/dad

Rząd i polscy politycy o decyzji prezydenta Joe Bidena

22.07.2024 10:00
Amerykański prezydent przekazał w oświadczeniu, że zrezygnował w interesie Stanów Zjednoczonych i Partii Demokratycznej. Jako swoją następczynię wskazał wiceprezydent Kamalę Harris.

Kraje członkowskie UE przedłużyły sankcje na Rosję do 31 stycznia 2025 roku

22.07.2024 13:20
Rada UE przedłużyła w poniedziałek sankcje nałożone na Rosję za jej inwazję na Ukrainę o kolejne sześć miesięcy, czyli do 31 stycznia przyszłego roku. Obejmują one m.in. zakaz przeładunku rosyjskiego LNG na terytorium Unii i zakaz handlu towarami podwójnego zastosowania.

Sikorski: trzeba przekonać USA, że w sprawie wsparcia Ukrainy Europa to nie pasażer na gapę

22.07.2024 20:42
- To dobry moment, by przekonać amerykańskich polityków i opinię publiczną w USA, że Europa się zmobilizowała, wydaje więcej na obronność i nie jest pasażerem na gapę, jeśli chodzi o wspieranie Ukrainy - oświadczył w poniedziałek szef MSZ Radosław Sikorski.