Władze litewskiej stolicy wspierają mieszkańców Mińska, którzy żądają wolnych, przejrzystych, uczciwych i demokratycznych wyborów - czytamy w dokumencie. Jedna z inicjatorek projektu rezolucji, polska radna, Ewelina Dobrowolska, w rozmowie z Polskim Radiem przypomina, że leżący zaledwie 180 km od Wilna Mińsk ma podpisaną umowę partnerską z litewską stolicą.
"Współpraca między naszymi miastami jest obowiązkowa, ale może być możliwa tylko wtedy, kiedy wartości takie jak zapewnienie praw człowieka, są respektowane po drugiej stronie granicy" - wyjaśnia radna. Zwraca też uwagę na to, że białoruskie władze łamią własną ustawę zasadniczą. "Te brutalne reakcje Mińska nie odpowiadają temu co zostało zapisane w białoruskiej konstytucji. Gwarantuje ona wolność wyrażania opinii oraz organizację protestów" - dodaje Dobrowolska. Za przyjęciem dokumentu zagłosowali wszyscy obecni na sali.
Prawie dwa tygodnie temu litewski Sejm przyjął rezolucję, w której uznał Aleksandra Łukaszenkę nielegalnym prezydentem Białorusi.
IAR/ks