- Szacuje się, że straty w zabudowie Warszawy, poniesione na różnych etapach wojny, to 10-15 proc. w kampanii wrześniowej, 15 proc. - powstanie w getcie warszawskim, a także bezpośrednio po nim, 25 proc. w trakcie Powstania Warszawskiego, a bezpośrednio po nim, w okresie październik-grudzień 1944 r., a więc po zakończeniu walk powstańczych - 30 procent poinformował Menes.
Dodał, że wartość strat wojennych materialnych (bez demograficznych) Warszawy, zgodnie z "Raportem o stratach Warszawy" z 2005 r., wyniosła ok. 22 mld zł według wartości z 1939 r., co daje szacunkowo ponad 300 mld zł z 2021 r.
Menes zwrócił uwagę, że straty Warszawy w zabudowie były dużo większe na lewym brzegu stolicy. - Prawobrzeżna Warszawa uniknęła w zasadzie walk powstańczych i zniszczenia po upadku powstania. Np. w Warszawie lewobrzeżnej zostało zniszczonych całkowicie lub w dużym stopniu ponad 13 tys. budynków, a w Warszawie prawobrzeżnej ponad 2 tys. budynków - zauważył.
Bezpowrotne straty
Wśród wojennych zniszczeń znalazły się: Stare Miasto z Zamkiem Królewskim, wszystkie mosty, m.in. most Kierbedzia i Poniatowskiego, Pałac Saski, 16 szpitali z 28 funkcjonujących przed wojną, 25 kościołów, w tym katedra św. Jana Chrzciciela. - Bezpowrotnie zostało utraconych ok. 90 proc. zbiorów archiwalnych, tysiące dzieł sztuki, zbiory Biblioteki Ordynacji Zamoyskich oraz Biblioteki Krasińskich - podkreślił Menes.
W "Raporcie o stratach Warszawy" napisano, że stolica w kształcie przedwojennym miała przestać istnieć i plan ten był realizowany etapami, w tempie zależnym od okoliczności, przy uwzględnieniu z jednej strony interesu i potrzeb władz okupacyjnych, z drugiej zaś trwającego oporu ludności. Dopuszczał stosowanie wszystkich możliwych metod, począwszy od konfiskat i kontrybucji, przez wyburzenia i wysiedlenia do grabieży i eksterminacji mieszkańców.
"Każdego mieszkańca należy zabić, nie wolno brać żadnych jeńców. Warszawa ma być zrównana z ziemią i w ten sposób ma być stworzony zastraszający przykład dla całej Europy" - tymi słowami generał SS Erich von dem Bach-Żelewski, przesłuchiwany przed Międzynarodowym Trybunałem Wojennym w Norymberdze, relacjonował rozkaz wydany przez Himmlera. Został on wydany ustnie w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego.
"Nie był uzasadniony ani celami taktycznymi, ani strategiczną koniecznością wojskową. Miał przesądzić o losie miasta i jego mieszkańców. Jednocześnie jasno przedstawiał intencje okupantów i ich zamiary wobec Warszawy" – napisano w raporcie.
"Raport o stratach wojennych Warszawy" został wydany przez Miasto Stołeczne Warszawa, a opracowany przez Zespół ds. Ustalenia Wartości Strat, jakie Warszawa Poniosła w wyniku II Wojny Światowej. Decyzja o podjęciu prac nad określeniem strat miasta i mieszkańców, zgodnie z projektem uchwały przedstawionym przez ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego, została podjęta przez radę miasta na sesji 22 kwietnia 2004 r.
PAP/dad