"Jesteśmy gotowi na eksport ukraińskiego zboża. Czekamy na sygnały od naszych partnerów do rozpoczęcia transportu. Ważne jest, abyśmy pozostali gwarantem światowego bezpieczeństwa żywnościowego. Podczas gdy inni, blokując Morze Czarne, odbierają życie w innych krajach, my pozwalamy przetrwać - napisał Wołodymyr Zełenski na Facebooku.
Najpierw gwarancje
Podczas wizyty w porcie ukraiński przywódca powiedział, że jego kraj oczekuje gwarancji bezpieczeństwa ze strony ONZ i Turcji. Dopiero po otrzymaniu takich gwarancji uruchomiony zostanie eksport zboża z portów nad Morzem Czarnym.
Zgodnie z porozumieniem w sprawie bezpiecznego korytarza, Czarnomorsk ma być pierwszym portem, z którego zostanie wyeksportowane ukraińskie zboże. Do rej pory droga morska była zablokowana przez rosyjską flotę.
Porozumienie i ostrzał
22 lipca przedstawiciele Ukrainy i Rosji podpisali z Turcją i ONZ dwie oddzielne "lustrzane" umowy odblokowujące eksport ukraińskiego zboża przez porty Morza Czarnego. Zawarte w Stambule porozumienie ma zagwarantować bezpieczne korytarze morskie do Odessy, Czarnomorska i Piwdennego. Według ONZ pełne wdrożenie porozumienia zajmie kilka tygodni.
23 lipca przed południem, kilkanaście godzin po rozmowach w Stambule, rosyjska armia zaatakowała Odeski Morski Port Handlowy pociskami manewrującymi typu Kalibr. Dwie rakiety zestrzeliła ukraińska obrona przeciwlotnicza, a dwa pociski trafiły w obiekty infrastruktury portowej. Kilka osób zostało rannych.
IAR/ho