Niemcy: rządowy spór wokół energetyki jądrowej

W rządzie kanclerza Olafa Scholza pojawił się spór wokół przedłużenia pracy ostatnich trzech niemieckich elektrowni jądrowych. SPD i Zieloni chcą je zamknąć do końca bieżącego roku. Sprzeciwiają się temu FDP i opozycyjna CDU

zdjęcie ilustracyjne

Christian Schwier/Shutterstock

Twardym wyrazicielem oporu wobec linii SPD i Zielonych jest szef frakcji współrządzących liberałów Christian Dürr. "W obliczu aprobowanego na Kremlu szantażu gazowego nie powinniśmy się zastanawiać nad kontynuacją eksploatacji naszych elektrowni jądrowych" - podkreślił. 

Der @FDP-Fraktionschef @christianduerr im @DLF: "Lasst uns bitte darüber nachdenken, die Kernkraftwerke länger laufen zu lassen."https://t.co/JzttLzGwxh

— Die Nachrichten (@DLFNachrichten) July 12, 2022

Sugestia Zielonych, że powrót do węgla jest bardziej ekologiczny, niż przedłużenie funkcjonowania energetyki atomowej, wzbudził też oburzenie w obozie chadecji.

"Ta postawa jest nie tylko skrajnie nieodpowiedzialna, ale też najzwyklej naiwna" - zaznaczył szef CDU Friedrich Merz. Zaskoczenia nie ukrywał też lider siostrzanej CSU. "Poczynaniom Zielonych przeczą niezbicie statystyki i elementarna logika. Mam nadzieję, że niektórzy decydenci pójdą po rozum do głowy" - powiedział Markus Söder. 

funfact: Derselbe FDP-Fraktionschef hat vor fünf Tagen im Bundestag gegen die Verlängerung der Laufzeiten gestimmt. Entweder er hat seine Meinung geändert. Oder er hält das Publikum für komplett verblödet. #Atomkraft https://t.co/3JbLPTWFd8

— Nikolaus Blome (@NikolausBlome) July 12, 2022

Niemieckie spory rozgorzały po tym, gdy rosyjski koncern Gazprom wstrzymał przepływ gazu przez rurociąg Nord Stream 1. Niemniej kilka dni temu większość koalicyjna odrzuciła wniosek chadeków o przedłużenie pracy elektrowni jądrowych.

IAR/ks