Redakcja Polska

Branża turystyczna na Dolnym Śląsku czeka na gości. "Ślady wielkiej wody szybko znikają"

23.09.2024 11:51
Powódź na Dolnym Śląsku spowodowała, że nawet tam, gdzie nie ma zniszczeń, goście masowo odwołali rezerwacje w hotelach i pensjonatach. Wczoraj o nierezygnowanie z wypoczynku apelował premier Donald Tusk.
Góry to bardzo popularny rejon na spędzanie czasu wolnego
Góry to bardzo popularny rejon na spędzanie czasu wolnegooneinchpunch/Shutterstock

Prosi o to też Dolnośląska Organizacja Turystyczna. - Większość regionu już czeka na gości, w wielu miejscach, gdzie było to konieczne, kończy się porządkowanie terenów - powiedział Jakub Feiga z Organizacji. "To, czego teraz potrzebują, to praca, żeby móc przyjąć gości, mieć środki na mierzenie się ze skutkami wielkiej wody. Wszyscy nasi przedsiębiorcy turystyczni zapraszają państwa na Dolny Śląsk. Dolnośląska organizacja turystyczna ustaliła też, że nie ma formalnych przeciwwskazań do organizacji wycieczek szkolnych w regionach, tam, gdzie infrastruktura funkcjonuje bez problemów - dodał Jakub Feiga.

Pan Marcin, właściciel hostelu w Szklarskiej Porębie, potwierdza Polskiemu Radiu, że bardzo wielu gości odwołało rezerwacje, a nie ma ku temu powodów. - Po powodzi u nas nie pozostało praktycznie śladu, wszystkie szlaki za wyjątkiem kilku odcinków są dostępne, mimo tego hotele, bazy noclegowe opustoszały, większość rezerwacji na naszym terenie została anulowana. Dlatego chciałbym przekazać słuchaczom radia, że Szklarska Poręba czeka na gości, nie ma żadnych utrudnień, a w górach z dnia na dzień coraz bardziej kolorowo - powiedział właściciel hostelu.

Wiceminister sportu i turystyki Piotr Borys zapowiedział, że resort przygotuje kampanię informacyjną, by zachęcić do odwiedzin Dolnego Śląska. - Potrzebne są działania solidarnościowe po to, aby Polacy nie odwoływali pobytów w tych miejscach, które są bezpieczne, szczególnie w tym okresie niższego sezonu. Ceny są niższe i gorąco zapraszam do tego, żeby skorzystać z miejsc, które są atrakcjami turystycznymi, które nie zostały zniszczone w powodzi, to jest bardzo ważne dla tego całego południa naszego kraju - mówił Piotr Borys.

W Karkonoszach i Górach Izerskich działają między innymi: Muzeum Przyrodnicze w Jeleniej Górze czy Huta Szkła Julia w Piechowicach.

Poza Kotliną Kłodzką występowały głównie mniejsze podtopienia i dziś już nie ma żadnych problemów ze zwiedzaniem okolic Wałbrzycha, Borów Dolnośląskich, czy Doliny Baryczy. Z kolei na ziemi kłodzkiej dostępne są między innymi: młyn papierniczy w Dusznikach Zdroju oraz Muzeum Zabawek w Kudowie Zdroju.

Dolnośląska Organizacja Turystyczna przygotowała i stale aktualizuje listę dostępnych dolnośląskich atrakcji turystycznych. Można ją znaleźć w aktualnościach na stronie www.dolnyslask.travel.pl.


IAR/dad