Tematy reportażu gazety to m.in. sytuacja osób LGBT, zakaz aborcji, media i sądownictwo. W tekście postawiono tezę o "systematycznej dyskryminacji kobiet". "To inna Europa - suwerenistyczna i obskurancka" - napisano w nagłówku.
Przywołując tę publikację, ambasador Anders napisała: "Przedstawiony wizerunek mojego kraju jest jednolity, będący niemal monokulturą negatywnych informacji". "Polska jest nie tylko taka, co wie wielu Włochów mieszkających u nas; 8 tysięcy według oficjalnych danych, 20 tysięcy według nieoficjalnych" - dodała.
"Pozytywną opinię na temat Polski mogą wyrazić także pracownicy migrujący, pochodzący z innych krajów UE, wielu studentów programu Erasmus oraz legalni imigranci z krajów trzecich, którzy przybywają do Polski też ze względu na niski poziom bezrobocia" - napisała ambasador RP.
Zwróciła uwagę na to, że od 2014 roku ze wszystkich krajów UE Polska wydała najwięcej zezwoleń na pobyt długoterminowy i krótkoterminowy dla imigrantów przybywających z krajów trzecich z powodu pracy i nauki.
Anna Maria Anders przywołała też dane Eurostatu, według których w 2019 r. Polska przyjęła więcej legalnych migrantów niż razem Niemcy i Włochy; to łącznie 724 tysiące.
IAR/PAP/dad