Światowa Organizacja Zdrowia zwróciła się do zespołów szybkiego reagowania o pomoc we wsparciu służb zdrowia w różnych częściach kontynentu - w leczeniu pacjentów z COVID-19, w poprawie zabezpieczeń przed zakażeniami wewnątrzszpitalnymi, a także w organizacji pracy szpitali tymczasowych.
Od 2 tygodni Polscy medycy pracują w ugandyjskich szpitalach, by skutecznie przygotować ich personel medyczny. W piątek do Ugandy wyleci nowa grupa ratowników i lekarzy Medycznego Zespołu Ratunkowego PCPM. Cała misja potrwa miesiąc - obejmuje dwie dwutygodniowe tury (można ją wydłużyć, zapewniając wsparcie na stronie pcpm.org.pl/ratownicy). W misji na jednej zmianie uczestniczy 7 medyków ze wsparciem administracyjno-logistycznym.
- W szpitalach publicznej opieki zdrowotnej w Ugandzie są tylko dwa oddziały intensywnej terapii dla chorych na COVID-19, które mają razem tylko nieco ponad 20 łóżek – zrelacjonował będący na miejscu dr Wojtek Wilk, szef Fundacji PCPM i Medycznego Zespołu Ratunkowego PCPM. - Dlatego naszym głównym celem jest wsparcie tworzenia trzeciego w Ugandzie oddziału intensywnej terapii dla chorych na COVID – wytłumaczył.
Lekarze i ratownicy dzielą się wiedzą, doświadczeniem z misji zrealizowanych w innych krajach, ale i pracy w Polsce.
- Na kontynencie afrykańskim ponad 5,9 mln ludzi zachorowało na COVID-19, a ponad 150 tys. zmarło - poinformowało 13 lipca Polskie Centrum Pomocy Narodowej.
"Alarmująca sytuacja" na kontynencie
Liczba zakażeń COVID-19 w Afryce od tygodni gwałtownie wzrasta. Wariant Delta rozprzestrzenia się na kolejne kraje kontynentu. Coraz więcej pacjentów potrzebuje specjalistycznej pomocy.
- Sytuacja jest alarmująca. Pomoc Medycznego Zespołu Ratunkowego PCPM dotarła do nas w samą porę - powiedział dr Mark John Kasumba z Ministerstwa Zdrowia w Ugandzie.
Od kwietnia, kiedy w Ugandzie pojawił się wariant delta wirusa SARS-CoV-2, liczba przypadków i ofiar śmiertelnych na kontynencie prawie się potroiła. Według danych WHO aż 66 proc. poważnych chorób osób poniżej 45 roku życia w Ugandzie przypisuje się wariantowi delta. Jednak inne warianty nie są mniej zaraźliwe. Wariant alfa został wykryty w większości krajów północnej, zachodniej oraz środkowej Afryki. Wariant beta jest rozpowszechniony na południu. WHO podkreśla, że najgorsze dopiero nadejdzie – poinformowało Afrykańskie Centrum Studiów Strategicznych.
WHO szacuje, że zapotrzebowanie na tlen (podawany w terapii chorym na COVID-19) w całej Afryce jest teraz o 50 proc. większe niż jeszcze rok temu w szczycie pierwszej fali zachorowań na COVID-19.
Zagrożenia nie minimalizuje poziom zaszczepień, które na całym kontynencie nie przekroczył 2 proc. (dane z 13 lipca 2021 r.).
PAP/dad